Plastik zalewa olsztyńskie przedszkola

2019-10-02 20:00:00(ost. akt: 2019-10-02 12:45:09)

Autor zdjęcia: Pixabay.com

Coraz częściej dostajemy sygnały od wzburzonych rodziców, że muszą swoim przedszkolakom kupować kubeczki jednorazowe. Gdzie tu ekologia, gdzie uczenie dzieci dbania o środowisko? — usłyszeliśmy z ust pewnego taty z Olsztyna.
Kiedy zobaczyłem na liście wyprawkowej kubeczki jednorazowe, myślałem, że to mi się śni — oburza się tata jednego z malucha uczęszczającego do Przedszkola Miejskiego nr 15 w Olsztynie. — Tyle się mówi o tym, że zalewa nas plastik. Uczymy dzieci dbać o środowisko, edukujemy je w tych kwestiach. W domu zrezygnowaliśmy ze słomek, które jeszcze kilka lat temu były na każdym przyjęciu urodzinowym. Nie używamy foliówek. A tu taka porażka. Tłumaczę dziecku, że jednorazowy plastik jest zły, a sam muszę przynieść kubeczki do przedszkola. I jeszcze za niego zapłacić.

Wicedyrektorka placówki odmówiła komentarza w tej sprawie, a dyrektorka była na urlopie.

Podobny sygnał dostaliśmy z Przedszkola Miejskiego nr 12 w Olsztynie. O sprawie poinformował nas jeden z rodziców uczęszczającego tam przedszkolaka. — Rzeczywiście, używa się w naszym przedszkolu kubeczków jednorazowych, na przykład na prace plastyczne — potwierdza Edyta Markowicz, dyrektorka placówki. — Młodsze dzieci piją jeszcze z jednorazowych kubeczków, starsze mają swoje. Maluszki dopiero doszły, stąd ta sytuacja. W naszym przedszkolu dzieci mają nieograniczony dostęp do wody. Poza tym jesteśmy proekologiczni, na przykład segregujemy baterie. Nie uniknie się plastiku. Nie mam sobie nic do zarzucenia.

Jednorazowe kubeczki do picia od lat znajdują się na listach wyprawkowych przedszkolaków. Bezpieczne, wygodne, funkcjonalne i... nieekologiczne.


Pod koniec marca Parlament Europejski zatwierdził zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Od 2021 roku będzie obowiązywał zakaz wprowadzania do obrotu dziesięciu plastikowych produktów jednorazowego użytku oraz zastąpienie ich alternatywnymi produktami. Wśród nich znajdą się m.in. styropianowe kubeczki, które utrzymują temperaturę napoju.

Szacuje się, ze plastik stanowi 70 proc. zanieczyszczeń mórz i oceanów.


Jak udało nam się dowiedzieć, dyrektorzy mają wprowadzać kubeczki jednorazowe także z powodu rzekomych zarządzeń Sanepidu. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie stanowczo temu zaprzecza. — W przedszkolach na terenie Olsztyna PPIS nie wydawał żadnych decyzji odnośnie stosowania kubków jednorazowego bądź zakazu używania kubków wielorazowego użytku — przeczytaliśmy w odpowiedzi. — Stosowanie rodzaju kubków pozostawia się w gestii dyrekcji placówek oraz rodziców, zarówno kubki jednorazowego użytku jak i wielorazowego użytku muszą spełnić wymagania higieniczne i zdrowotne (atesty do kontaktu z żywnością). W licznych przedszkolach, gdzie znajduje się zmywalnia naczyń stołowych, wykorzystuje się kubki wielokrotnego użytku, które poddawane są myciu i dezynfekcji termicznej. W innych przypadkach stosowane są kubki jednorazowego użytku dopuszczone do kontaktu z żywnością lub każde dziecko posiada butelki/bidony osobiste.

Nie były wydawane również żadne zalecenia co do stosowania rodzaju kubków w odniesieniu do wieku dzieci.


Przykładem może świecić Przedszkole Miejskie nr 4 w Olsztynie. Tam, jak mówi dyrektorka Gabriela Browarska, nigdy nie stosowano kubeczków jednorazowych. — Dzieci w ciągu dnia piją wodę ze szklanek — opowiada. — Na jednej tacy mają czyste szklanki, a na druga stawiają już zużyte. Dzieci szybko się uczą i wiedzą, na którą tacę odstawić szklankę, z której skorzystały.

Torebkę plastikową używamy średnio przez 12 minut, a rozkłada się przez 300-400 lat.

Jak przekonuje dyrektorka PM nr 4, przedszkolaki świetnie sobie radzą i nie ma obaw o ich bezpieczeństwo. — Przecież do posiłków dzieci też piją ze szklanek! — podkreśla. — A dla nas to, że dzieci z nich korzystają, wcale nie jest kłopotliwe. Wystarczy przecież szklanki wstawić do wyparzarki.

Wojnę plastikowi wydał Kraków. Ewa Całus, dyrektor krakowskiego Wydziału Edukacji wysłała list do dyrektorów szkół i przedszkoli, w którym zachęca ich do udziału w akcji “Kraków bez plastiku”. — Pismo jest wynikiem przyjętej w kwietniu przez radę miasta uchwały kierunkowej, w której radni zobowiązali prezydenta do podjęcia działań mających na celu wyeliminowanie z użycia plastikowych pojemników, naczyń i kubków — czytamy na portalu miastopociech.pl. — Plastik ma zniknąć nie tylko z urzędu, ale również wszystkich podległych jednostek w tym szkół i przedszkoli. Niebezpieczne dla środowiska materiały mają być stopniowo zastępowane opakowaniami szklanymi lub metalowymi.


TA


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #2798855 | 5.173.*.* 2 paź 2019 20:13

    Przedszkole Nr 9 Olsztyn tez wyprawka 100 sztuk kubeczków jednorazowych masakra ekologia

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  2. aloha #2798860 | 89.228.*.* 2 paź 2019 20:32

    Autor artykułu, zamiast czytać o ekologii, powinien sięgnąć do zwykłego kalkulatora, allegro, jakiegoś portalu ze sprzętem agd, rachunków za prąd, za środki czyszczące i wtedy okaże się, że ekonomia jest sprzeczna z ekologią ;) Piszę to z przymrużeniem oka ;) ale na tym polega dociekliwość dziennikarska, ze spojrzymy z każdego punktu widzenia :) Koszt zmywarki, to ok. 800 zł, koszty 100 kubeczków to ok. 30 zł. Za jedną zmywarkę można kupić ok. 2700 kubeczków, poza ty, cena prądu do zmywarki i środków czyszczących. Jak rodzice przyniosą kubeczki jednorazowe, to ekologicznie można je posortować :) I sprawa jest jasna - jest ekologia w sortowaniu i uczeniu dzieci? Jest :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Krzychu #2798874 | 188.146.*.* 2 paź 2019 21:02

      W przedszkolu mojej córki to samo. Brak pomysłu na zastąpienie plastiku. Wystarczy trochę pomyśleć. Jest np. metal. Plastik do prac plastycznych... Bez komentarza.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. VW #2798877 | 81.190.*.* 2 paź 2019 21:21

      Plastik jest wszędzie, meble, ubrania (Wasze nowe Nike czy Adidasy to plastik, Wasze polary i inne nowe wynalazki odzieżowe), samochody pełne plastiku, napoje w sklepach w plastiku, telefony, komputery (które zmieniacie jak rękawiczki i nawet nie myślicie o ekologii tylko o nowym, lepszym, z reklamy czy promocji). rozejrzyjcie się w domach, ogrodach/działkach, szkołach (tornistry, piórniki, długopisy jednorazowe, okładki na zeszyty (a często i zeszyty powlekane plastikiem), zakładach pracy i sklepach - plastik to 95% waszego życia.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Mama #2798889 | 83.31.*.* 2 paź 2019 22:26

        Zawsze można kupić dziecku kubeczki papierowe do przedszkola. NIE RÓBCIE Z GÓWNA PROBLEMU.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (16)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5