Czy zmienimy oblicze edukacji w Polsce?

2019-08-30 13:37:33(ost. akt: 2019-09-25 10:30:05)   Artykuł sponsorowany
Wszystkie wielkie dokonania miały swój początek w myśli. Wielu odkrywców, naukowców czy wynalazców zostało wyśmianych przez otoczenie, kiedy przedstawiali światu swoją wizję.
Jednak korzystamy z elektryczności, latamy samolotami i żyjemy w demokratycznej Polsce. Przełomowe zmiany zaczynają się od zrozumienia problemu, dostrzeżenia możliwości jego rozwiązania i wprowadzenia tego w życie.

„Wszyscy mówią, nie wszyscy robią – tym się różnimy” – słyszymy z ust Janusza Wilińskiego, prezesa zarządu Olsztyńskiej Grupy Edukacji Dziecięcej EDU. Razem z dyrektor Joanną Kileńską prowadzą olsztyńskie placówki Art School i Radość. Na pytanie, czy zmienią oblicze edukacji w Polsce, odpowiadają skromnie: „Próbujemy”.

Każdy, kto przeszedł ścieżkę edukacji w naszym kraju, jest świadom niedociągnięć, z którymi przychodzi mu się zmagać. Od zamykania się na kreatywne rozwiązania po niepotrzebne schematy, presję czy brak indywidualnego podejścia do ucznia. Tym Art School wyróżnia się na tle innych instytucji.

Emocje, empatia, pasja – gołym okiem da się zauważyć, że dla właścicieli placówek jest to coś więcej niż praca. Sami podkreślają, że ich działania to misja - „Najważniejsze w tym wszystkim są dzieci”. Nasze pociechy, niezależnie od tego, czy zapiszemy je do Art School czy Radości, mogą liczyć na indywidualne podejście. Pan Janusz oraz Pani Joanna zakładają, że w każdym dziecku drzemie potencjał, trzeba tylko pomóc mu odkryć właściwą drogę.
Uczniowie mają do wyboru rozmaite możliwości rozwoju. Od zajęć sportowych, artystycznych po naukę języków czy koło matematyczne. Dobór dodatkowych zajęć zależy od predyspozycji, nie od schematu narzuconego odgórnie.
W domowej, swobodnej atmosferze, bez presji, uczą dzieci, jak budować poczucie własnej wartości. Dzięki temu młodzi ludzie od najmłodszych lat chłoną dobre wzorce, rozwijając w sobie optymizm oraz tolerancje. Szanowanie siebie nawzajem oraz zrozumienie odmienności to aspekty, o które placówka dba szczególnie. Dzięki temu, że do Art School uczęszczają również niepełnosprawne dzieci, kadra od najmłodszych lat wpaja uczniom, że inny nie znaczy gorszy, a wręcz przeciwnie.
Oprócz niezwykłej dbałości o jakość relacji z dzieciakami Art School stawia na komunikację i dialog z rodzicem. Wymiana spostrzeżeń, słuchanie uwag, zadawanie odpowiednich pytań powoduje, że rodzic ma poczucie zrozumienia ze strony kadry i pozwala niejednokrotnie spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Nierzadko zdarza się, że rodzice wyrażają swoją wdzięczność poprzez listy, podziękowania i łzy radości.

Czy warto starać się udoskonalać system edukacji? Dzieci uśmiechnięte od ucha do ucha, rodzice, którzy są pewni, że ich pociechy są bezpieczne i szczęśliwe, liczne sukcesy i osiągnięcia maluchów mówią same za siebie.



Autor: Joanna Górska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5