Nie karm dzika, to nie przyjdzie

2019-06-11 19:12:13(ost. akt: 2019-06-11 19:13:10)

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

Dzik jest dziki, dzik jest zły. Każdy zna tę piosenkę. A dziki w Olsztynie czują się świetnie. Jest ich około 400. Tu są przez nas dokarmiane. Czy to jednak wychodzi im na zdrowie?
Dzik, jak na świnię, to zwierze wyjątkowo sympatyczne. Daje się łatwo wytresować i przywiązuje się też do człowieka niemal jak pies. Ten dowód sympatii i oddania nie zawsze jednak doceniają ludzie, którzy bezmyślnie je dokarmiają. Dziki przychodzą więc pod bloki z łakomstwa. Człowiek rozpieszcza je nawet słodyczami i słonymi przekąskami. Dla frajdy — żeby dzik sobie pochrupał. Bo przecież zdjęcie można zrobić i pochwalić się nim później w internecie. Dzikiego dzika traktujemy więc trochę jak miejską rozrywkę. I nieświadomie robimy mu krzywdę.

— To tragedia! Dziki uzależniają się od słodkiego smaku i potem szukają tylko takiego. To samo dzieje się z ptakami, a nawet z bobrami. One też szukają słodyczy — zauważa prof. Zbigniew Endler, ekolog. — Dziki powinny jeść kukurydzę, zboże i trochę ziemniaków. Ale nie na osiedlu!

Dziki często chorują, gdy jedzą "na mieście". Szukają jedzenia na śmietnikach, gdzie znajdują przeterminowaną lub spleśniałą żywność. Taka im szkodzi, a nawet prowadzi do śmierci.

— Najlepsze byłoby stworzenie kontrolowanego żerowiska, gdzieś na obrzeżach miasta. jednak tylko jesienią i zimą, kiedy o pokarm trudno. Wtedy odciągniemy dziki z osiedli — dodaje prof. Zbigniew Endler. — Kiedyś w Olsztynie próbowano już organizować takie miejsca. Nie wiem, dlaczego zaprzestano. Dlatego dziś żyje tu czterysta dzików. Inne miasta, jak na przykład Sopot, wywożą dziki z osiedli. Żyją nadal w obrębie nadleśnictwa, ale już nie wśród ludzi. Olsztyn nic nie robi w tek kwestii. A trzeba radzić sobie z tą plagą.

Ada Romanowska

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dzidek dzidkowsky #2745503 | 81.190.*.* 11 cze 2019 19:19

    tyn reportasz napisala ania z purdy,,, najmondrzejsza obywatelka naszej gmyyny, kto zna tyn wiii, nu

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. nu #2745504 | 81.190.*.* 11 cze 2019 19:20

    za 3 dni nadajo jej tytul zasuzonej

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. nu #2745507 | 81.190.*.* 11 cze 2019 19:21

    dla spolecznosci wiejskiej, nu, takje glosowanie bylo

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. tomek #2745510 | 5.173.*.* 11 cze 2019 19:25

    Skoro jest ich 400 to populacja niezagrozona.... a dziczyzny bym pojadl... poraz kolejny pani redaktor martwi sie o dziki

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Jola #2745512 | 151.248.*.* 11 cze 2019 19:31

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Zostawcie te dziki w spokoju bo wybrańcy wykończą wszystkie gatunki ,spragnieni jedzenia wystawią je na stoły .To przykre czerpać przyjemność zabijania zwierząt które czują jak człowiek lecz myślą inaczej.Nikomu nie zagrażają to łowcy idą na ich tereny

    Pokaż wszystkie komentarze (13)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5