Mieszkańcy Grzegórzek walczyli o kapliczkę

2022-04-29 19:00:00(ost. akt: 2022-04-28 19:15:39)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Grzegórzki to urokliwa wieś położona kilka kilometrów od Nidzicy. Wszyscy mieszkańcy pamiętają, że na samym wjeździe podróżujących tą drogą witała kapliczka. Niestety, gdy remont DW 604 dotarł do miejscowości, kapliczka została uszkodzona. Mieszkańcy postanowili o nią walczyć.
Sołtys Magdalena Ławicka zorganizowała spotkanie mieszkańców z przedstawicielami zarządcy drogi, żeby porozmawiać o dalszych losach kapliczki.

Mieszkaniec Grzegórzek Daniel Ławicki uważa, że jest ona bardzo ładnie wkomponowana w krajobraz i stanowi nieodłączną część wsi.



— Prace związane z przebudową drogi wojewódzkiej 604 dotarły do Grzegórzek i kapliczka została, podczas prac drogowych, uszkodzona. Od lat była przejawem wiary i pobożności mieszkańców, dlatego musieliśmy o nią walczyć — mówi pan Daniel.

Na spotkanie przybyło wielu mieszkańców. Jak mówi sołtys Magdalena Ławicka, dyskusja była bardzo ostra i trudna. Mieszkańcy woleliby, żeby kapliczka została na swoim miejscu.

W wyniku rozmów z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich postanowiono, że kapliczka zostanie przeniesiona na miejsce docelowe.

— W razie konieczności zostanie rozebrana i odtworzona w stanie sprzed rozpoczęcia robót, do września 2022 roku — czytamy w piśmie od ZDW podpisanego przez zastępcę dyrektora ds inwestycji Władysława Łukaszuka. Mieszkańcy z taką decyzją się pogodzili.

Jerzy Klimaszewski z Grzegórzek pamięta, że w tym samym miejscu stała przedwojenna kapliczka.

— Była zbudowana z oryginalnej cegły, otynkowana i pomalowana na biało. Miała okienka półokrągłe, które osłaniały figurkę Matki Boskiej. W środku było także miejsce na postawienie kwiatków. Niestety, uległa tak znacznemu zniszczeniu, że trzeba było ją rozebrać, a figurka znalazła swoje miejsce w kościele — mówi.


15 lat temu mieszkańcy zdecydowali, że postawią nową kapliczkę. Ustalono, że stanie na fundamencie i zostanie zbudowana z cegły klinkierowej, która jest bardzo wytrzymała i odporna na zmiany pogody.

Był to pomysł byłego sołtysa, nieżyjącego już Pawła Tarasiuka. Część pieniędzy dostali z ministerstwa, część sami uzbierali i część dostali z gminy. Pan Tarasiuk osobiście pilnował budowy kapliczki. W środku wstawili figurkę Pana Jezusa.

— Zanim pobudowaliśmy kościół, to było jedyne miejsce, w którym spotykaliśmy się podczas uroczystości kościelnych, modliliśmy się, obchodziliśmy święta. Spod figurki rozpoczynaliśmy procesje. Tu zaczynało się poświęcenie pól, odbywały się nabożeństwa majowe. Była i jest symbolem wiary, obecności ludzi i ich tradycji — dodaje.

Kaplica, a później kościół pobudowany został w 1989 roku. Już 2 lata później odbyła się I Komunia Święta w kościele w Grzegórzkach.

W 2015 roku odbyła się konsekracja ołtarza i kościoła. Od tamtej pory wszystkie uroczystości religijne odbywają się w kościele.

Mieszkańcy nie zapominają jednak o kapliczce, dbają o nią, stawiają kwiaty. — Nie może ona zniknąć z naszej wsi. Wierzymy w to, że kapliczka chroni nas przed złem, nieszczęściami, zapewnia nam bezpieczeństwo — mówi pan Klimaszewski.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3098408 29 kwi 2022 19:36

    Przydrożne kapliczki odróżniają nasz polski krajobraz od tego co widać w większości krajów zachodniej Europy, gdzie agresywny i nietolerancyjny ateizm usunął je z przestrzeni publicznej. Ale dzięki nim utrzymujemy naszą tradycję i tożsamość. Brawa dla mieszkańców Grzegórzek!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5