Wieś zasługuje na to, by o nią walczyć

2017-06-10 16:00:00(ost. akt: 2017-06-09 15:42:01)
Sołtys przyznaje, że jest ciągle w biegu i rzadko kiedy odpoczywa

Sołtys przyznaje, że jest ciągle w biegu i rzadko kiedy odpoczywa

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

Dariusz Skwarski jest sołtysem liczącej ok. 130 mieszkańców miejscowości Rączki od 3 lat. — Zostałem sołtysem z sentymentu do wsi, ponieważ mieszkam w niej od urodzenia i uważam, że zasługuje ona na to żeby o nią walczyć i udowadniać, że się da i że o takiej małej wsi może usłyszeć całe województwo i nie tylko — przyznaje.
— W pierwszym roku, gdy zostałem sołtysem zgłosiłem naszą miejscowość do konkursu "Czysta i piękna zagroda - estetyczna wieś". Udało nam się zająć drugie miejsce i otrzymać 10 000 zł nagrody. Pieniądze przeznaczyliśmy na zakup namiotu, nagrzewnicy oraz wyposażenia. Jeszcze w tym samym roku zorganizowaliśmy Sylwestra w namiocie. Mimo, że była to zima, pogoda dopisała i zabawa była naprawdę udana — wspomina Dariusz Skwarski.

Sołtys aktywnie walczy o inwestycje. W Rączkach została położona nowa jezdnia, powstały chodniki oraz ścieżka rowerowa. — Pozostały jeszcze prace wykończeniowe, takie jak np. położenie pasów zieleni. Oficjalne otwarcie zaplanowane jest na czerwiec bieżącego roku — mówi sołtys.

Pieniądze z funduszu sołeckiego zostaną przeznaczone na ogrodzenie placu gminnego jak również doprowadzenie prądu do placu rekreacyjnego, na którym mają nowy garaż, stoły, ławeczki oraz miejsce do organizacji ognisk.

— Nasza wieś jest zadbana i estetyczna. Miejscowość się rozbudowuje, więc będziemy musieli w przyszłości uzupełnić oświetlenie. Naszym marzeniem jest także wybudowanie świetlicy, ale wiem, że jest wiele większych miejscowości, w których taka inwestycja jest priorytetem — mówi Dariusz Skwarski.

Organizują różnego rodzaju uroczystości, tj. Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, Festyny Rodzinne. Własnymi siłami postawili nową kapliczkę w Rączkach. Na figurkę złożyli się mieszkańcy i darczyńcy. Koszt przedsięwzięcia to ok. 15 tys. zł.

— Będziemy też robić dużą tablicę informacyjną, w której umieścimy zdjęcia wioski przed i po wojnie. Zrobiliśmy również kładkę przez rzekę dla mieszkańców, dzięki czemu nie muszą chodzić dookoła. Mam wielu zaufanych ludzi, którzy chętnie pomagają i wspierają mnie — dodaje sołtys.

Przyznaje, że jest ciągle w biegu i rzadko kiedy odpoczywa. Lubi chodzić na grzyby, interesuje się sportem, ale przede wszystkim ważne jest dla niego dbanie o estetyczny wygląd wioski.

zl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5