SONDA. Jak nasi włodarze spędzą Walentynki?

Uważam, że każde święto, które pozwala na spędzenie czasu razem, jest dobre. W tym roku Walentynki spędzę z mężem w domu. Nie planujemy żadnego wyjścia. Mąż przygotuje uroczystą kolację, ja upiekę pyszne ciasto. Myślę, że dostanę od męża piękny bukiet róż. To są moje ulubione kwiaty. Ja też przygotuję dla niego drobny upominek, ale to tajemnica.

Święto to niedawno weszło do naszej tradycji, ale nie zapominam o nim. Zawsze daję żonie bukiet czerwonych róż. Tegoroczne Walentynki spędzimy razem w domu przy kolacji. Mam nadzieję, że żona przygotuje coś smacznego. Raczej nie będę jej pomagał, bo ja przygotowuję posiłki tylko w soboty i niedziele. Najczęściej robię serek biały z rzodkiewką, szczypiorkiem lub smażę jajecznicę. A nie są to potrawy na uroczystą kolację.

Oczywiście, że Walentynki obchodzę. Zawsze kupuję żonie bukiet czerwonych róż. Potem zjemy w gronie rodzinnym uroczystą kolację. Moja żona bardzo dobrze gotuje i piecze przepyszne ciasta. Dlatego ja będę tylko jej pomagał w przygotowaniu tej kolacji. Uważam, że jest to dzień, w którym w szczególny sposób można okazać najbliższej osobie swoją sympatię. Cenię sobie wspólnie spędzony czas z rodziną. Zawsze pamiętam także o urodzinach i imieninach.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna