Start remisuje z Welem

2015-04-12 18:00:00(ost. akt: 2015-04-12 21:12:12)

Autor zdjęcia: Kamila Oczkowicz

11 kwietnia na Stadionie Miejskim im. ks. Ryszarda Gamańskiego w Nidzicy seniorzy nidzickiego Startu podejmowali gości z Lidzbarka Welskiego. Obie drużyny sąsiadowały ze sobą w ligowej tabeli mając tyle samo punktów. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Pierwsze wiosenne spotkanie przed własną publicznością zaczęło się wspaniale dla naszych zawodników. Pierwszy rzut rożny - piłka posłana w pole karne, ale obrońcy gości wybijają futbolówkę za linię końcową. Drugi rożny - tym razem z lewej strony. Do piłki podchodzi Dominik Bróździński i zdobywa bramkę bezpośrednio z narożnika boiska! 2 minuta i już 1:0 dla Startu!

W kolejnych minutach tego spotkania nie działo się nic nadzwyczajnego. Obie drużyny dość chaotycznie budowały swoje akcje, które bazowały na długich piłkach. 16 minuta i 2:0 dla Startu! Tym razem w zamieszaniu pod bramką przeciwnika najwyżej do piłki wyskakuje Paweł Napiórkowski i po strzale głową umieszcza ją w siatce! Kibice zacierają ręce, bo skoro w 16 minut zdobywamy dwa gole to może być tylko lepiej. Niestety szczęśliwy początek nie okazał się szczęśliwym zakończeniem.

22 minuta i goście z Lidzbarka Welskiego łapią kontakt zdobywając bramkę! Mamy 2:1, a autorem trafienia z około 25 metrów jest Damian Kalisz. Po jego strzale bramkarz Startu był bezradny, a piłka znalazła się w siatce tuż pod poprzeczką!

Do przerwy kibice oglądali dość agresywną grę, bez klarownych sytuacji. Ostatni gwizdek sędziego w pierwszej części i mamy 2:1 dla Startu! Druga połowa to kolejne minuty zaciętej walki o piłkę. Niestety w parze z walką szły nieprzepisowe zagrania, a trójka sędziowska z każdą minutą co raz bardziej gubiła się w swoich poczynaniach. W 62 minucie Dominik Bróździński minął obrońcę gości i uderzył w stronę bramki. Niestety futbolówka minęła prawy słupek i opuściła plac gry. Chwilę później Paweł Napiórkowski z kilku metrów szukał szczęścia uderzając głową, lecz i tym razem piłka minęła bramkę!

65 minuta Jakub Bróździński walczy o piłkę z zawodnikiem Wela. Kuba wygrał to starcie, a ku zdziwieniu wszystkich arbiter z Susza użył gwizdka przerywając grę i wskazując na 11 metr. Wszyscy widzieli, że faulu nie było oprócz sędziego. Kibice bez chwili zawahania skrytykowali decyzję sędziego, ale nie zmieniło to faktu, że Wel miał jedenastkę! Egzekutorem był Damian Kalisz, który sędziowski prezent zamienił na bramkę. Oba zespoły próbowały zmienić wynik, ale spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów.



Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. do Zarządu #1711446 | 83.9.*.* 13 kwi 2015 12:12

    najwyżsazy czas skorzystać z usług A.Arcyza , ma on wiele wad , ale ten człowiek całe swoje życie zyję piłką , może wreszcie coś się zmieni

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

    1. NNI #1711548 | 88.156.*.* 13 kwi 2015 14:23

      P Andrzeja Rad nie wysłuchali rok temu błędy jak były tak dalej się ciągną ,jest dużo do zmian w tym klubie ,łącznie z tym że nie można trenować na orliku , grać na stadionie i zmienić trenera nie może być koleś prezesa osoba nie doświadczona która jako trener się nie sprawdził. Kto był na zebraniu miał okazję wysłuchać mądrych rad Bartosiaka , Arcyza i innych ale do tych ludzi w klubie nie dociera i nie dotrze.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    2. orły do boju #1713587 | 83.31.*.* 15 kwi 2015 19:14

      a jak tam piłkarze startu i trener, mocno was obiły Orzełki pod dyskoteką? Orzeł to jest potega, nasz LKS!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      1. coś takiego? #1713852 | 88.156.*.* 16 kwi 2015 07:20

        o co była bójka i co w bójce uczestniczył trener ? gdzie była i kiedy? Dlaczego tak cicho takim paskudnym zachowaniem powinna zająć się prasa ..

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

      2. Pyras trenuje Orła #1714356 | 88.156.*.* 16 kwi 2015 16:15

        Pyraś trenuje Orła Janowiec kiedy zmiana w Starcie

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (9)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5