Lepsza gra niż wynik. Start Nidzica pechowo przegrywa w Zwierzewie

2014-11-02 19:46:28(ost. akt: 2014-11-02 20:32:54)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę (2 listopada) w ostatnim meczu rundy jesiennej Start Nidzica po niezłej grze pechowo przegrał na wyjeździe z Kormoranem Zwierzewo 2:4 (1:3)
Mecz w Zwierzewie pechowo ułożył się dla piłkarzy Startu Nidzica. Już w pierwszych minutach spotkania tracimy gola po tym jak napastnik gospodarzy z ostrego kąta pokonał bramkarza Startu Damiana Dąbrowskiego.

Kamil Godlewski ładnym uderzeniem z woleja trafia w poprzeczkę gospodarzy. Odbita piłka trafia na głowę Kamila Michalskiego i Start doprowadza do remisu.

Kolejny gol dla Kormorana to faul w polu karnym Startu na Pawle Sobotka, niestety arbiter spotkania nie zauważa tego nieprzepisowego zagrania i gospodarze prowadzą już 2:1. Ponownie Start stara się zniwelować straty. Uderzenie Kamila Godlewskiego wprost w bramkarza gospodarzy a dobitka Kamila Michalskiego z 7 metrów bardzo niecelna.

Kolejna kontra gospodarzy. Zagapił się nieco bramkarz Startu Damian Dąbrowski i strzałem po rękach przepuścił uderzenie napastnika Kormorana.

Do przerwy mimo, iż nasz zespół częściej był w posiadaniu piłki to schodził do szatni z trzy bramkowym bagażem. Kormoran bezlitośnie wykorzystał błędy w obronie nidzickiego Startu.

Po zmianie stron Start przycisnął, chcąc zmienić czym prędzej niekorzystny rezultat. Niestety kolejny fatalny w skutkach błąd naszych defensorów Mateusza Karwackiego i Rafała Wawrzyniaka próbował ratować Damian Dąbrowski który za swoje nieprzepisowe zagranie ukarany został czerwoną kartką a gospodarze z rzutu karnego zdobyli czwartego gola.

Trener Startu wycofał z boiska Kamila Godlewskiego by w miejsce Damiana Dąbrowskiego mógł zagrać rezerwowy bramkarz Karol Bruzda. Start zmniejszył rozmiary przegranej. Grający w drugiej połowie Michał Leszczyński dośrodkował piłkę w pole karne, ta trafiła w rękę obrońcy gospodarzy i dla odmiany sędzia przyznał rzut karny tym razem dla Startu. Pewnym egzekutorem okazał się Paweł Sobotka i nasz zespół przegrywał już 2:4.

Były nawet realne szanse na doprowadzenie do chociażby remisu w tym meczu. Uderzenie Pawła Napiórkowskiego trafiło w słupek, a Paweł Sobotka wychodząc sam na sam z bramkarzem gospodarzy też trafił w słupek.

Start Nidzica mimo iż prowadził grę, częściej był przy piłce, lecz przy fatalnej dyspozycji defensywy i nie najlepszej grze bramkarza przegrał jakże ważne dla układu tabeli spotkanie z Kormoranem Zwierzewo 2:4.

Rundę jesienną piłkarze Startu Nidzica zakończyli na 6 miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 23 pkt.

WM-ZPN planuje jeszcze w dniach 9 i 11 listopada o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne rozegrać awansem dwie ligowe kolejki z wiosny. Start Nidzica zagrałby w nich odpowiednio na wyjeździe z GKS-em Stawiguda i u siebie z rezerwami elbląskiej Olimipii. Jest tym samym okazja do poprawienia swojej zdobyczy punktowej i zajmowanego miejsca w tabeli.


Jerzy Boczkowski

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. HAHA. #1536222 | 109.241.*.* 7 lis 2014 09:16

    sędzia też zle sędziował ? ???? tak po meczu były narzekania

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. dobre!!!!! #1536157 | 109.241.*.* 7 lis 2014 08:33

      takie teksty powtarzają się 35 razy. nie wina zawodników.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Zamkniete Oczy #1536038 | 89.228.*.* 7 lis 2014 03:49

      Ja uwazam, ze zagraliscie bardzo dobry mecz... Niestety bylismy lepsi :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. CZAS ZMIAN I W KLUBIE. #1533568 | 5.174.*.* 5 lis 2014 09:08

      jak jest słaba gra i słabe wyniki to się . zmienia trenera bo się trener nie sprawdza .Jak panuje dalsza niezaradność zmienia się prezesa .Z działań wynika że nidzicka klika dosięgnęła i klubu .Trzy razy w ciągu trzech lat zmieniacie zarząd i ciągle pozostawiacie jednego dwóch członków którzy i tak się nie sprawdzają .Jakim sposobem w zarządzie klubu znalazł się Napiórkowski i ten drugi z klubu anonimowych alkoholików . Na złej organizacji cierpią wyniki klubu i zawodnicy,

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      1. słaba gra slaby wynik. #1531862 | 109.241.*.* 3 lis 2014 20:20

        w rozgrywkach ligowych rozchodzi się o punkty nie tylko gre a grac nasz zespolik startu nie potrafi lichy trener 40 meczów przegranych.

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5