Trampkarze Startu Nidzica wygrywają ze Stawigudą
2014-05-18 16:58:19(ost. akt: 2014-05-18 17:49:02)
W niedzielę (18 maja) w swoim kolejnym ligowym występie Trampkarze Młodsi Startu Nidzica grający w gr.4 pokonali na własnym stadionie GKS Stawigudę 4:1 (3:1)
Kolejny ligowy mecz rozegrali podopieczni Michała Leszczyńskiego Trampkarze Młodsi Startu Nidzica którzy wygrali dzisiaj wysoko z ostatnim zespołem w tabeli GKS Stawigudą 4:1
Mecz od początku był jednostronnym widowiskiem. Gospodarze Start Nidzica zdecydowanie przeważał i zasłużenie wygrał ten mecz.
Pierwszy gol gospodarze zdobywają w 9 min. Kapitan Startu Kuba Wenta otrzymał podanie przed polem karnym, podciągnął z piłką kilka metrów i zdobył gola. Minutę później gospodarze strzelają kolejną bramkę. Sebastian Sosnowski posłał wysoką piłkę w pole karne gości, ta przelobowała wysuniętego bramkarza Stawigudy Michała Retkowicza i wpadła po raz drugi do siatki gości.
Goście przeprowadzili w między czasie zaledwie dwie akcje po których strzały Macieja Kołeckiego i Kuby Subocza wybronił bramkarz Startu Kamil Lutowski.
W 27 min z prawej strony boiska ładny strzał oddał Sebastian Kwestarz i gospodarze podwyższają prowadzenie. Honorowego gola goście zdobywają w 29 min. po jednym z nielicznych błędów naszego bramkarza. Bramkę dla GKS Stawigudy zdobył wspomniany wcześniej Kuba Subocz.
Po zmianie stron Start Nidzica nadal przeważał, lecz zdobył tylko jednego gola. W 34 min. Kuba Wenta popisuje się ładnym uderzeniem z prawej strony. Kuba mógł jeszcze zdobyć parę goli, lecz raz poprzeczka uratowała gości przed stratą bramki a raz minimalnie chybił po akcji tym razem z lewej strony boiska.
Po zmianie stron Start Nidzica nadal przeważał, lecz zdobył tylko jednego gola. W 34 min. Kuba Wenta popisuje się ładnym uderzeniem z prawej strony. Kuba mógł jeszcze zdobyć parę goli, lecz raz poprzeczka uratowała gości przed stratą bramki a raz minimalnie chybił po akcji tym razem z lewej strony boiska.
Goście ze Stawigudy w tej części gry aby raz poważniej zagrozili nidzickiej bramce. Strzał Macieja Andryszkiewicza w ładnym stylu wybronił bramkarz Startu Kamil Lutowski.
Start Nidzica zasłużenie wygrał z GKS Stawigudą 4:1, był zespołem zdecydowanie lepszym i przy odrobinie szczęścia mógł wyżej wygrać te spotkanie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez