Asia i Jasiu zrobili makietę szkoły, bo bardzo za nią tęsknią...

2020-04-26 11:05:30(ost. akt: 2020-04-26 12:39:58)
Dzieci dzielnie pomagały przy pracy, a dowodziła mama

Dzieci dzielnie pomagały przy pracy, a dowodziła mama

Autor zdjęcia: Archiwum rodzinne Golmanowskich

Asia i Janek Golmanowscy ze Skarlina, pod dowództwem mamy, stworzyli z zapałek makietę placówki oświatowej w Skarlinie. Dzieci nie mogą się doczekać, kiedy znów wrócą do swojej szkoły.
Dzieci tęsknią dziś za szkołą, normalną nauką w klasie oraz bliskim kontaktem z kolegami i nauczycielami, a nauczanie zdalne zostało przedłużone.

Rodzina Golmanowskich ze Skarlina mieszka niedaleko szkoły. Wystarczy spojrzeć w okno czy przejść na drugą stronę ulicy, by zobaczyć żółty, odnowiony budynek. Ale czymś innym jest patrzeć na obiekt szkolny, a czymś innym w nim być i codziennie go odwiedzać, co teraz jest zabronione.


— Dzieciaki często mówią, że chcą już wrócić do swojej szkoły. Po prostu za nią tęsknią. To dało mi do myślenia i wpadłam na pomysł wykonania makiety szkoły w Skarlinie — mówi Beata Golmanowska, mama Joanny i Jana, którym pomysł bardzo się spodobał.

Do zrobienia pracy potrzebny był: karton, fragmenty firanek i foliowych worków, zapałki, wykałaczki oraz klej.
— Mama powiedziała, że będziemy kleić naszą szkołę z zapałek i wzięliśmy się do pracy — zgodnie twierdzą pierwszoklasistka Asia oraz drugoklasista Jasiu, którzy pomagali, jak tylko mogli.


Trudniejsze prace wykonywała mama, a prostsze robiły dzieci.
Makieta powstała w ciągu 24 dni. „Budowniczy” obliczają, że zużyli 167 pudełek zapałek. Wyjątkowa praca najpierw cieszyła oko autorów, a potem znalazła swoje miejsce w świetlicy Szkoły Podstawowej w Skarlinie.


— Jak kiedyś wrócimy do szkoły, to wszyscy będą mogli zobaczyć naszą makietę — nie mogą się doczekać Asia i Jasiu.
Twórcy są zadowoleni z efektu swojej pracy, bo i jest co podziwiać...

Grażyna Jonowska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5