Dajmy "Bazie" kolejną szansę

2018-07-20 11:00:00(ost. akt: 2018-07-20 11:07:19)

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

Zespół Oświatowo - Sportowy "Baza" to szkoła z tradycjami, działająca od 40 lat. Do jej wychowanków należy m.in. wielokrotny mistrz świata Karol Jabłoński. Okazuje się jednak, że los szkoły stoi pod znakiem zapytania.
Bazę Sportów Wodnych w Mrągowie powołano do życia w 1950 roku. Mrągowianie mówili na nią po prostu „BAZA”, a słowami nierozerwalnie z tym pojęciem związanymi były słowa — Józef Jaszczur — Nowicki, jej twórca. Następnego słowa już nie było, bo na jego miejscu był szacunek. Czasami młodzi chłopcy by dodać sobie „wagi” i powagi używali w rozmowach między sobą samego imienia — Józef (… Józef był, Józef kazał, Józef powiedział) i wtedy niepotrzebne było nazwisko, bo w jego miejscu też był szacunek. Ci sami chłopcy żeby zasłużyć na miano bazowicza, pracowali przez wiele godzin fizycznie z łopatami w reku i wpisywali skrzętnie wypracowane godziny do specjalnego zeszytu. Na miano członka Bazy i na przywilej pływania żaglówką trzeba było sobie zasłużyć.

Dokładnie czterdzieści lat temu, dzięki staraniom i autorytetowi Józefa Jaszczur-Nowickiego na bazie „Bazy”, z dniem 1 września 1978 r. utworzono Zespół Oświatowo–Sportowy „Baza” . W jego skład wchodziła Szkoła Podstawowa Nr 3 o profilu sportowym , Szkolny Ośrodek Sportowy w Mrągowie wraz z Ośrodkiem Treningowo-Szkoleniowym w Tałtach oraz warsztaty szkutnicze w Mikołajkach. W 1982 r. do struktur Zespołu włączono liceum , a po reformie w 1999 r. dołączono gimnazjum, które wskutek następnej reformy zakończy swoje funkcjonowanie z końcem przyszłego roku szkolnego. Znów pozostanie międzyszkolny ośrodek sportowy, szkoła podstawowa i liceum ogólnokształcące w jednym zespole szkół.

Nie jest to jednak takie oczywiste, jakby się mogło wydawać. Już w sierpniu ubiegłego roku „świat” obiegła informacja o proteście nauczycieli. Protestujący obawiali się, że wraz z nie utworzeniem I klasy LO, nastąpi likwidacja całego ciągu klas licealnych. W tym roku do sekretariatu wpłynęło 10 podań, ale to i tak za mało, aby zgodnie z uchwałą Zarządu Powiatu z 1 marca, można było powołać w nadchodzącym roku szkolnym pierwszą klasę liceum.

— Uchwała ta jest niezgodna z zapisem Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej — mówi Anna Onisiewicz, dyrektor Zespołu Oświatowo-Sportowego „Baza”. — Rozporządzenie dotyczące szkół mistrzostwa sportowego nie określa bowiem limitu uczniów niezbędnego do powołania pierwszej klasy liceum i tym samym nie daje uprawnień organom prowadzącym sms-y do określania takich limitów. Zależy nam na tym, aby uczniów było jak najwięcej - kontynuuje Anna Onisiewicz - i dlatego podejmujemy wszelkie działania, aby zachęcić do kształcenia się w naszej szkole. Docieramy do kandydatów wszystkich klas, od klasy czwartej szkoły podstawowej do klasy trzeciej liceum . Jesteśmy szkołą wyjątkową. Uczestniczymy w specjalistycznych programach. Szkolenie sportowe oraz zakupy sprzętu w żeglarstwie dofinansowuje rokrocznie Polski Związek Żeglarski. W tym roku bierzemy udział w projekcie „Niepodległa”. Jest to idealna okazja do kształtowania wśród naszej młodzieży postaw patriotycznych, których wzorce możemy czerpać z Patrona szkoły-Generała Mariusza Zaruskiego. Nie powinniśmy jednak zapominać o tym, jak ważny jest w dzisiejszych czasach rozwój technologiczny. Dlatego też od 1 września we współpracy ze Stowarzyszeniem „Wielkie Jeziora Mazurskie” będzie realizowany projekt, dzięki któremu szkoła zostanie doposażona w kolejne tablice multimedialne, drukarkę 3D i nowoczesny sprzęt komputerowy. W tym roku szkolnym, zgodnie z potrzebami uczniów klasy pierwszej liceum ogólnokształcącego, mamy trzy rozszerzenia- geografię, język polski i język angielski. Nie wiem co będzie dalej. Boję się o przyszłość szkoły. Nie mogę uwierzyć, że liceum może zostanie wygaszone, a tym samym szkoła przestanie istnieć w obecnym kształcie. Jestem gotowa na uruchomienie w przyszłości autobusu, na wzór „Gimbusa”, by dowoził uczniów spoza Mrągowa – dodaje, gotowa na niekonwencjonalne działania, dyrektor Onisiewicz.

— Uchwała jest zgodna z prawem — tłumaczy wicestarosta mrągowski, Magdalena Lewkowicz. — Wszystkie uchwały zarządu podejmowane są po konsultacjach z Wydziałem Prawnym. Ale ta uchwała nie jest niczym nowym. Zawsze uchwały określają ilość oddziałów w każdej szkole i ilość uczniów. W zeszły czwartek, 12 lipca, zarząd podjął uchwałę, która pozwoliła przedłużyć rekrutację w tej szkole do końca sierpnia. Jeśli znajdą się uczniowie o właściwym poziomie sportowym, to sprawa rozwiąże się sama. Jeśli nie, to w tej chwili nie wiem jaką zarząd podejmie decyzję. Może podjąć decyzję pozytywną, ze świadomością, że trzeba będzie dokładać pieniądze na utrzymanie szkoły. Młodzież, która chodzi do innych szkół też może przecież trenować w klubie sportowym.

Teraz nie trzeba „szuflować” żeby zostać Bazowiczem i jest to zrozumiałe, bo i Świat jest inny, i czas inny. Teraz trzeba chcieć, mieć odpowiednie warunki fizyczne i „zacięcie” do oferowanej przez szkołę dyscypliny sportu. To tylko tyle i aż tyle. Ale żeby to „tylko tyle” i to „aż tyle” można było realizować, musi jeszcze być „gdzie” to realizować. Tym „gdzie” jest właśnie Zespół Oświatowo-Sportowy „Baza”. Żyjemy w miejscu o ograniczonych możliwościach realizowania swoich potrzeb. Ograniczają nas też różne programy ochrony środowiska, które uniemożliwiają rozwój gospodarczy, a tym samym ograniczają możliwości bogacenia się, a przez to kształcenia młodzieży według potrzeb za własne pieniądze. Dlatego Zespół Oświatowo-Sportowy „Baza” to „pieczara Alibaby”. Kiedy Józef Jaszczur -Nowicki wypowiedział kilkadziesiąt lat temu zaklęcie „Sezamie otwórz się”, to kto ma teraz prawo ten „Sezam” zamknąć? I to nie tylko ze względu na szacunek do legendarnego już „Józefa”, ale dla bogactw, które w tym „Sezamie” się znajdują. Te bogactwa to przede wszystkim sportowe wychowanie młodzieży, której zdolności i aspiracje poprzez miejsce zamieszkania mogłyby nie być realizowane, ale to też mistrzowie Polski, mistrzowie Europy i mistrzowie Świata oraz olimpijczycy, którzy realizują swoje marzenia i dodają splendoru miastu. Tego na pieniądze nikt nie przeliczy.
W życiu ludzi i całych społeczeństw są lata tłuste i lata chude i te chude po prostu trzeba przetrwać. Nic nie usprawiedliwia niszczenia wybudowanych w pocie czoła dóbr i rozwiązań organizacyjnych. Trzeba przetrwać ten trudny okres, bo uczą się tam nasze dzieci, wnuki i prawnuki, a one też już mają i jeszcze będą miały dzieci.

Zdzisław Piaskowski

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Skutek tego tekstu: #2541002 | 178.36.*.* 22 lip 2018 08:52

    Będzie na bank jesienny wysyp kandydatów na burmistrza - zbawicieli Bazy. Zobaczymy i posłuchamy, nikt nam tyle nie da, co oni obiecają :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. aga #2540403 | 77.252.*.* 20 lip 2018 23:18

    Niech szkoła zacznie rozliczać trenerów z wyjazdów, na które wpłacają kupę kasy rodzice. A trenerzy nigdy się z tego nie rozliczyli...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. no ja #2555836 | 188.146.*.* 15 sie 2018 09:00

    Dowóz uczniów gimbusami??????????? Co za nowatorski pomysł obecnej pani dyrektor no,no.. np.po jednym uczniu z Sorkwit,Piecek ,Warpun ,czy innej Wólki...Dobre!.A czy to nie przypadkiem za poprzedniej kadencji tej Pani -internat (notabene bedący w budynku szkolnym) został zamknięty ?Tto było pytanie retoryczne oczywiście...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. magda #2540527 | 5.174.*.* 21 lip 2018 09:46

      Zgadzam się z autorem artykułu.Trzeba przetrwać ten trudny rok.W przyszłym roku ukończą uczniowie trzecią klasę gimnazjum i ósmą klasę szkoły podstawowej i na pewno powstanie klasa licealna..Najgorszą rozwiązaniem jest nie tworzenie klasy pierwszej i powolna likwidacja szkoły.Starostwo liczy tylko pieniądze, a nie myśli o utrzymaniu szkoły sportowej.Pani Lewkowicz zapomniała, że była nauczycielem i że inwestycja w młode pokolenie jest ważniejsza? Radzę zweryfikować wydatki w powiecie.Szkoła z takimi tradycjami, która stawia na połączenie nauki ze sportem powinna pozostać, nawet jeżeli w klasach będzie mniejsza liczba uczniów. Na koniec refleksja dotycząca wyników maturalnych.Starostwo, które ma nadzór nad wszystkimi szkołami średnimi w powiecie , nie ma chyba powodów do dumy.Mam nadzieję, że we władzach powiatu oprócz ludzi, którzy wszystko kalkulują i przeliczają, są ludzie, którym zależy na młodym pokoleniu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. magda #2540003 | 5.174.*.* 20 lip 2018 11:26

        Zgadzam się z autorem.Chude lata trzeba przetrwać.W przyszłym roku do liceum trafią uczniowie z klasy trzeciej gimnazjum i klasy ósmej szkoły podstawowej i może powstaną wtedy dwie klasy pierwsze liceum.Niszczenie takiej szkoły o takich tradycjach , które władze nazywają wygaszaniem klas to skandal.Szczególnie , że bierze w tym udział były nauczyciel Pani Lewkowicz. Czyżby względy finansowe przysłoniły ważniejsze wartości ? W szkole sportowej uczył się mój syn, a obecnie uczęszcza mój wnuk.Nie wyobrażam sobie, że szkoła ta miałaby być zlikwidowana, a władze powiatu zachęcam do szukania oszczędności w innych miejscach.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5