Boimy się o to, czy starczy na opłaty

2020-04-03 13:00:00(ost. akt: 2020-04-03 13:34:07)
Jacek Wiśniowski

Jacek Wiśniowski

Autor zdjęcia: materiały UM

Koronawirus przyniesie straty nie tylko przedsiębiorcom. Także samorządy je odnotują. Właśnie o tym rozmawiamy dzisiaj z burmistrzem Lidzbarka Warmińskiego Jackiem Wiśniowskim.
— Przez koronawirusa przedsiębiorstwa już odnotowują straty. W jaki sposób samorząd Lidzbarka Warmińskiego chce wesprzeć lokalny biznes?
— Przygotowujemy projekt uchwały, która pozwoliłaby realnie pomóc tym wszystkim lokalnym przedsiębiorstwom, które utraciły część lub też całkowicie możliwość zarobkowania, straciły dochody w wyniku epidemii. Nie chciałbym jeszcze mówić o szczegółach, ponieważ przygotowujemy jeszcze stosowne dokumenty, a projekty uchwał są w tej chwili opiniowane przez prawnika. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że chodzi o zmniejszenie obciążeń podatkowych. Warto też przy okazji zauważyć, że także samorządy ponoszą spore koszty w wyniku epidemii koronawirusa. Mamy takie same problemy jak przedsiębiorcy. Już teraz wiem, że będziemy mieli zmniejszone o około 20 procent dochody własne, którymi pokrywamy koszty funkcjonowania miasta. I też będziemy musieli sobie z tym wszystkim poradzić.

— Konkretnie jakie straty poniesie miasto, które przecież niczego nie produkuje?
— Przede wszystkim będziemy musieli obniżyć podatki, jak wspomniałem wcześniej, firmom, które utraciły dochody w wyniku epidemii. Stracimy też udziały w podatku dochodowym, a to jest ok. 40 procent wszystkich wpływów z podatków w państwie. To są nasze głównie źródła dochodów własnych. Trzeba pamiętać, że firmy i ludzie w czasie epidemii zarabiają mniej i ich udział w podatku dochodowym będzie dużo mniejszy. Dochodzą wydatki związane z naszymi, czyli gmin, kosztami działań profilaktycznych związanych z epidemią. I te koszty nie są przez nikogo zwracane. Są jeszcze przesunięcia terminów płatności podatków. Są już takie zapowiedzi pana premiera, który wspomina o obowiązkach samorządów. Każde takie przesunięcie (a to przecież nasze dochody własne), wiąże się z trudnościami w płynności finansowej gminy. Nasze koszty utrzymania, ale też wiele inwestycji jest finansowanych właśnie z dochodów własnych, a nie z subwencji, czy dotacji. I na przykład jeżeli opłaty czerwcowe zostaną przesunięte do września, to my nie będziemy dysponowali żadnymi środkami na bieżące utrzymanie miasta. Jeśli specustawa i naciski ze strony rządu będą na to żebyśmy przesuwali terminy, zwalniali z opłat, zmniejszali podatki i w perspektywie my samorządowcy widzimy, że będzie zmniejszenie udziału w podatku dochodowym, to okaże się że największe straty będą ponosiły właśnie samorządy. Zaraz może się tak zdarzyć, że nawet nie będziemy mieli jak włączyć świateł ulicznych, bo nie będzie nas na to stać. O tym się zapomina przenosząc obciążenia związane z tą sytuacją kryzysową na miasta i gminy. My nie dostaliśmy ani złotówki na działania kryzysowe.

— Jakie konkretnie koszty miasto poniosło w związku z profilaktyką dotyczącą koronawirusa?
— Trzeba było kupić maseczki, rękawiczki, kombinezony, środki dezynfekcyjne, które też musimy mieć dostępne, bo nie tylko straż miejska powinna mieć do nich dostęp, ale też pracownicy funkcyjni, którzy będą musieli przebywać w miejscu bardzo zakażonym, muszą być zabezpieczeni przed zarażeniem. Musimy takie zakupy zrobić większe niż tylko dla pracowników, bo na pewno do zadań własnych gminy będzie należało zabezpieczenie porządku i zapewnienie bezpieczeństwa w mieście. Już teraz kupujemy kilka tysięcy maseczek, czy rękawiczek, bo nie wiemy co się będzie działo i jakie czynności będziemy musieli podejmować za kilka dni. To jest tylko jeden z elementów. Najbardziej się boimy tego samego co przedsiębiorcy — przedłużającego się okresu epidemii, ze względu na utratę części dochodów własnych, które są wykorzystywane do bieżącej działalności gmin i miast. Chodzi o utrzymanie porządku, czystości, koszty napraw, oświetlenia ulicznego, administracji itp. Tego się najbardziej wszyscy samorządowcy obawiają, że zabraknie środków, aby opłacić koszty bieżące stałe koszty utrzymania miasta.

lub



Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mieszkaniec #2899442 | 94.254.*.* 3 kwi 2020 14:55

    Moja firma upadła. Płacą mi 60%. Z tego jedyne opłacę wynajem mieszkania. A inne rachunki? A gdzie wyżywienie? Czemu każdy patrzy na pracodawcę? My też pracownicy jesteśmy poszkodowani.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jola #2899486 | 37.109.*.* 3 kwi 2020 16:01

    Koranawirus uratował tzw . ty...ek będzie można się tłumaczyć ze zrobionego z 16mln do 33mln zadłużenia gminy miejskiej , a zadłużenie będzie rosło oj będzie. Tak to już jest jak w naszym miescie były praktycznie same usługi , turystyka , a praktycznie nic nie wytwarzało ! Może by tak zaoszczędzić na kulturze i sporcie bo i tak z powodu pandemii to stoi !?

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Xyz #2899533 | 213.5.*.* 3 kwi 2020 17:00

      No i kolejny problem. Trzeba bedzie szukać pieniedzy. Znajda się one szybko. Zostaną podwyższone czynsze w mieszkaniach komunalnych, wzrośnie cena wody i nieczystości. Mieszkańcy znów zostaną poszkodowani a miasto bedzie miało pieniądze. Potrzebny nam mądry, realnie myślący burmistrz. Nie ktoś, kto myśli tylko o sobie i swoich pociotokach,którymi obsadza stanowiska w urzędzie i Nie tylko.ror

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. never26 #2899581 | 195.136.*.* 3 kwi 2020 17:59

      Ci co tu psioczom ze zostali bez pracy i nie majq za co zyc niech dalej pracujq na umowach smieciowych ,zleceniówkach idq do takich pracodawców co smieciówy daje to pozniej tak jest . skonczyc z tymi zleceniówkami i bedzie duzo lepiej czlowiek jak ma normalnq umowe to i nawet jak zwalniajq cos sie nalezy a tak lipa wiec pretensje miec nalezy do siebie ze do takiego pracodawcy sie idzie pracowac .

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. gość #2900072 | 195.136.*.* 4 kwi 2020 13:57

      Czemu samorząd nie zwalnia tak jak prywatni pracodawcy swoich pracowników ? Przecież teraz odwołane są wszystkie imprezy sportowe oraz kulturalne .Można zaoszczędzić np. przez 2-3 miesiące około 2mln złotych ! ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      Pokaż wszystkie komentarze (12)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5