Kaziuki-Wilniuki. Znów łezka po paszczęce pociekła
2017-03-07 12:00:00(ost. akt: 2017-03-07 14:49:05)
To były już 33. Kaziuki-Wilniuki w Lidzbarku Warmińskim, mieście - kolebce tego święta w powojennej Polsce. Scena Lidzbarskiego Domu Kultury wypełniła się artystami, którzy podtrzymują polskie tradycje wileńskie. Z nimi przyjechali też z Litwy polscy dziennikarze i twórcy ludowi.
W tym roku na Kaziukach-Wilniukach podziwialiśmy Zespół Tańca Ludowego "Perła" z Niemenczyna z Litwy, Kapelę Świętojańską z Sużan, Zespół Tumielanka oraz nasz rodzimy Zespół Tańca Ludowego "Perła Warmii" z Lidzbarka Warmińskiego. Imprezę prowadziła jak zwykle ukochana przez lidzbarczan para — Ciotka Franukowa (Anna Adamowicz) oraz Wincuk Bałbatunszczyk z Pustaszyszek (Dominik Kuziniewicz).
Na scenie podczas uroczystego otwarcia imprezy nie zabrakło współorganizatorki imprezy Krystyny Adamowicz, polskiej dziennikarki na Litwie, która od wielu lat zaprasza do Polski wileńskich artystów oraz samorządowców i parlamentarzystów.
Koncertom towarzyszył Jarmark Wileński z rękodziełem, regionalnymi potrawami, wydawnictwami, a na nim między innymi takie łakocie jak: soki, miody, pierniki ale też pierogi i kiszka ziemniaczana. Można też było tradycyjnie kupić dekorację wielkanocne, w tym wileńskie palmy oraz rękodzieło artystyczne.
Czytaj e-wydanie
">kliknij

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
cde #2196701 | 178.235.*.* 7 mar 2017 16:08
Byłoby przyjemniej gdyby osobom pochodzącym z Wileńszczyzny pociekła łza po POLICZKU !
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)