„Polskie kwiaty”: od Kazachstanu do Buriacji

2014-09-20 15:42:55 (ost. akt: 2014-09-20 13:43:43)
„Polskie kwiaty”: od Kazachstanu do Buriacji

Autor zdjęcia: AM

Przyszła do mnie pani Adela. Opowiedziała mi całą historię swojego życia. Rozmawialiśmy prawie dwie godziny, chociaż to raczej ona mówiła, a ja słuchałem. Kiedy rozmowa schodziła na tematy polskie, natychmiast w jej oczach pojawiały się łzy.

Piątek, 19 września 2014 r.

Nie próbowała ich nawet ukrywać. Pani Adela jest bardzo inteligentną osobą, czułą, taktowną i wrażliwą. Pisze muzykę do wierszy i modlitw, pięknie śpiewa po polsku. Zaśpiewała … W stepie szerokim … A kiedy okazało się, że pochodzi z Czkałowa w Kazachstanie (córka zesłańców), gdzie i ja pracowałem wtedy naszym wspólnym wspomnieniom nie było końca.
Kiedy się już rozstawaliśmy, pani Adela płacząc, poprosiła mnie, żebyśmy wspólnie zaśpiewali „Polskie kwiaty”.
I zaśpiewaliśmy:

Śpiewa Ci obcy wiatr
Zachwyca piękny świat
A serce tęskni
Bo gdzieś daleko stąd
Został rodzinny dom
Tam jest najpiękniej

Tam właśnie teraz rozkwitły kwiaty
Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska

Żeby tak jeszcze raz
Ujrzeć ojczysty las
Pola i łąki
I do matczynych rąk
Przynieść z zielonych łąk
Rozkwitłe pąki

Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty
Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska

Śpiewa Ci obcy wiatr
Tułaczy los Cię gna
Hen gdzieś po świecie
Zabierz ze sobą w świat
Zabierz z ojczystych stron
Mały bukiecik

Weź z tą piosenką bukiecik kwiatów
Stokrotek, fiołków kaczeńców i maków
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska.

Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty
Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska

Pani Adela zapisała siebie i swoje koleżanki na zajęcia we wtorki o godz. 10.00. Już wiem, że to będą inne zajęcia - to ja się będę od niej uczył.

Andrzej Malinowski (notatka nr 11)

Andrzeja Malinowski
z Judzik koło Olecka to znany podróżnik, który tym razem wyruszył do Buriacji (Federacja Rosyjska), aby wspomagać działalność polonijną, uczyć języka polskiego, historii i geografii Polski oraz podtrzymywać wśród miejscowych Polaków poczucie tożsamości z ojczyzną przodków.

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Buriacja