Soleczniki: odradzanie harcerstwa

2014-09-18 17:54:29 (ost. akt: 2014-09-18 17:56:04)
Soleczniki: odradzanie harcerstwa

Autor zdjęcia: Salcininkai.lt

Pewnego styczniowego poranka Andrzej Małkowski spóźnił się i za karę otrzymał tłumaczenie książki R. Baden-Powell’a „Scouting for boys”. To wydarzenie wpłynęło na budowę statku, który jest młodszym bratem okrętu brytyjskiego skautingu. Statek, który z czasem przyjął nazwę ZHP, płynie po wodach świata, a na jego pokład przybywają coraz to nowi pasażerowie narodowości polskiej.

Do załogi statku należała też młodzież z Solecznik. Kilka lat temu, niestety, na pokładzie nie pozostało nikogo z miasta znad Solczy i rejs ZHP mogliśmy jedynie obserwować z lądu. Wielokrotnie zapraszaliśmy załogę statku do naszego portu, prosiliśmy o zabranie nas na pokład. Dopiero tego lata Hufiec ZHP Białystok spełnił nasze marzenie i zabrał nas w rejs do Borek, podczas którego krok po kroku wdrażał w tajniki pracy harcerskiej. Po Borkach udaliśmy się na Biwak harcerski, podczas którego 50 osobowa grupa młodzieży z Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach, Szkoły Średniej im. Adama Mickiewicza w Dziewieniszkach i Szkoły Średniej im. P. K. Brzostowskiego w Turgielach poznawała elementy życia harcerskiego.

Budowanie szałasu w lesie, lekcje samarytanki, musztra, obrzędowe świeczkowisko, zajęcia z terenoznawstwa, apele, kurs zastępowych – to tylko kropla w morzu wiedzy, jaka została przekazana przez pwd. Emilię Płoszczuk, dh. Agnieszkę Janoszuk, dh. Magdę Pająk, phm. Marcina Szarkowskiego i dh. Przemysława Paszkowskiego.

Harcerze z Hufca ZHP Białystok założyli fundament, na którym budujemy załogę statku w Gimnajum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach. Została założona drużyna próbna „Zodiak“, w której działa 5 zastępów. Odbyły się dwie zbiórki drużyny podczas których mówiliśmy o Harcerstiwe i Prawie Harcerskim. Na korytarzach szkolnych podczas przerw uczniowie niektórych klas wolą grać w gry, poznane na biwaku, aniżeli w niebezpiecznego „Berka“. Harcerki codziennie niosą pomoc paniom pracującym na świetlicy oraz uczą pląsów i zabaw harcerskich.

Najtrudniejsze są początki, ale mamy wielką nadzieję, że utrzymamy się w gronie pasażerów statku ZHP i poprzez naszą działalność, w myśl Roberta Baden Powella, zostawimy ten świat troszkę lepszym niż go zastaliśmy.

Beata Mockienie, salcininkai.lt