Bolszewicy to była najgorsza szarańcza, zła i bez serca

2014-08-15 09:00:00 (ost. akt: 2014-08-13 11:55:37)
Bolszewicy to była najgorsza szarańcza, zła i bez serca

- Nie potrzebowali szkoły, matury, nic. Szarańcza szła i wybijała ludzi...Boże nie daj więcej spotkać bolszewika.
 - wspominała w zapisanych w 2011 roku Helena Gęsioroska z Bartoszyc, urodzona w Nowej Wilejce.

Helena Gęsioroska patrzy na teraźniejszość przez pryzmat dawnych czasów. 

— Teraz świat stanął na głowie, dzieci nie szanują starszych chyba z tego dobrobytu — mówi. — Jak zdrowie mi pozwalało chodziłam do mojej koleżanki i któregoś dnia zobaczyłam jak jej wnuczek, któremu podała obiad odsunął ze złością talerz krzycząc: "Zabieraj.Nie będę jadł, ja tego nie lubię!"

Przypomniały mi się wtedy czasy mojego dzieciństwa.Wtedy, jak mamusia ugotowała gar zupy, nakroiła ziemniaków i grubych pajd chleba, przeżegnaliśmy się i zajadaliśmy.Nikomu do głowy nie przyszło żeby wybrzydzać, że niedobre albo nie lubi tego czy tamtego. — opowiada kobieta. 
— Teraz jak dzieci są niegrzeczne to rodzice mówią, że one nerwowe, a wszystkiemu winien stres. U nas w domu na ścianie wisiała pytka z trzema rzemieniami, jak tatuś pokazywał palcem w jej kierunku szybko odechciewało się broić. I był porządek.



Dwie Wojny Światowe

Pani Helena Urodziła się w 1905 r. w Nowej Wilejce na Wileńszczyźnie. Miała 9 lat gdy wybuchła I Wojna Światowa.


— Pamiętam jak tatuś poszedł do pracy, a po chwili przybiegł krzycząc żebyśmy uciekali z domu bo Niemcy idą na cara. Wszyscy musieliśmy uciekać głąb Rosji chwytając co było pod ręką. I wagonami powieźli nas na Sybir.

Po wojnie wrócili do Nowej Wilejki. Tam pani Helena wyszła za mąż, urodziła córkę. Tam też zaskoczyła ją II Wojna światowa.

— Była noc. Spaliśmy gdy rozległo się pukanie do okna i krzyk: "Alarm, alarm! Wojna"! Mąż zerwał się, ubrał i kazali mu iść do koszar. Szybko zrobiłam taki pakuneczek. Wrzuciłam do niego chleba, różaniec, coś tam jeszcze, zostawiłam śpiące dziecko i poszłam za mężem do koszar — opowiada. — Ale tam stała straż i nie wejdziesz. Kazali zawracać. A, że ja byłam zawsze uparta baba to wzięłam dziecko i poszłam na drogę wyjazdową z koszar. Tam czekałam, aż będą wyjeżdżać. Nad ranem brama się otworzyła i z tłumu wychodzących wyskoczył on, Tadziczka. 

Głos pani Heleny się załamuje. 

— Wziął pakuneczek, szybko nas ucałował i poszedł. Nie wiedziałam czy się jeszcze zobaczymy ale Bóg był dla nas łaskawy.

Im mróz niestraszny i jeść nie musieli

— Bolszewicy to była najgorsza szarańcza, zła i bez serca — ze strachem w głosie mówi kobieta. — Co to był za naród odporny?! Im mróz nie straszny i jeść nie musieli. Nie potrzebowali szkoły, matury, nic. Szarańcza szła i wybijała ludzi. Mój dziadek był maszynistą, a bolszewik zatrzymał pociąg, wlazł do lokomotywy i mówi: "Dawaj pokaż jak tym kręcisz!" I dziadek pokazał. Ten się szybko nauczył, dziadka wyrzucił za drzwi i sam pociągiem pojechał. Tacy byli. Boże nie daj więcej spotkać bolszewika.



Spotkanie z mężem i przyjazd do Bartoszyc

Po kilku latach pani Helena usłyszała, że grupa polskiego wojska wraca do miasta. Wraz z innymi kobietami wybiegła wypatrywać swojego męża. Dostrzegła go w tłumie innych mężczyzn. Potem była wielka radość powitania.
Do Bartoszyc przyjechali w 1946 r. Tu też osiadła część ich rodziny.

— Na Syberii nauczyłam się pięknie haftować. Sprzedawałam te hafty w Bartoszycach i to finansowo pozwoliło mi stanąć na nogi.
Hodowała też zwierzęta i uprawiała ogród.
Mąż zmarł w 67 roku. Prosił żonę aby nie płakała i nie przychodziła za często na jego grób tylko żyła dalej swoim życiem.
— On nade mną czuwa. Tuż po jego śmierci gdy szłam na cmentarz poczułam jak jakaś siła mnie zatrzymała odwróciła i pchnęła w kierunku bramy. To był Tadziczka — nie ma wątpliwości kobieta. — Córka umarła pięć lat temu, a ja żyje i Bóg nie chce mnie zabrać. Tylko po co ja, stara potrzebna jeszcze temu światu?

(2011)



Komentarze (12)

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OJCIEC #1520646 | 83.9.*.* 25 paź 2014 15:35

    PRZYKRO MI O TYM PISAC ale z zona mielismy piecze czyli (rodzina zastepcza) odebrano nam ja bo dzieci poskarzyly sie w szkole ze wujek krzyczy i nie pozwala na to co one chca cyt.powiem pani ze wujek mnie bije jak nie kupi rowerka...itp';a teraz sad '''LUDZIE NIE BIERZCIE NIGDY NA SWOJE BARKI WYCHOWYWANIE NIE SWOICH DZIECI ..W KAZDEJ CHWILKI MOZECIE BYC POSADZENI...o byle co'

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. tatus505@wp.pl #1463488 | 78.88.*.* 18 sie 2014 08:46

    O Pani Pani Ostrobramska Tyś Wilna królową dziś pokłon Ci oddaję z pochyloną głową i kreślę znak krzyża na spoconym czole by godnie Cię powitać na ziemskim padole. Pani Ostrobramska prześliczna dziewico Twe złote szaty błyszczą i lśni Twoje lico Twa dobroczynna moc nas od wieków urzeka a łzy radości płyną jak dziękczynna rzeka. Pani Ostrobramska Tyś nam matką w potrzebie ikoną modlitwy do Ciebie ręce składają ludy Polski, Litwy. Pani Ostrobramska Tyś nam ostoją w wojnie i pokoju, do Ciebie się modlimy po trudach i znoju. O każdej porze i o każdej dobie Ciebie błagamy o życie i zdrowie Twój skromny obraz błyszczy w blasku złota,a w podzięce dziękczynieniu wiszą ludzkie wota. Wiele tutaj łez wylano z rozpaczy radości bo my matko Cię kochamy zwykli ludzie prości. Henryk Siwakowski

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. tatus505@wp.pl #1463474 | 78.88.*.* 18 sie 2014 08:37

    Wilno. Ziemio Wileńska ziemio dziewicza ziemio M Konopnickiej A Mickiewicza ziemio poematów, i ziemio sonetów kolebko polskiej kultury ostoją poetów. Twój cmentarz na Rossie to księga historii polskości korzeni ludzkiej euforii tu wszędzie świecą oznaki polskości ta ziemia od wieków kryje polskie kości. Zmurszałe kapliczki krzyże pochylone tu cmentarne alejki łzą polską zroszone tu groby polskich obrońców tej ziemi i wieczna pamięć ,a gdy się ściemni widać ludzkie cienie,to duchy polskości choć głuche i nieme. Nad tobą króluje Ostrobramska Pani a my od wieków Ci wiernie oddani z pokorą składamy w modlitwie swe ręce z miłości do Ciebie w dziękczynnej podzięce za wszelką pomoc w smutku i chorobie Tyś nam matką najdroższą ,hołd składamy Tobie. O Pani Ostrobramska na Twój widok płoną moje oczy, i myślę wtedy czy to jawa jest ? czy to sen proroczy?. Henryk Siwakowski.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. tatus505@wp.pl #1463047 | 78.88.*.* 17 sie 2014 15:28

    Smoleńsk. Ziemio przeklęta ,ziemio Smoleńska ziemio walki, mordu ,męczeństwa. Tyś solą w oku narodów obu Tyś miejscem kaźni tysiącami grobów. Tyś miejscem hańby Polskiego narodu poniżenia godności i miejscem głodu. Tutaj zdeptano Orła Białego i całe szeregi godności jego tu rozstrzelano kwiat oficerski i zbezczeszczono stan rycerski. Tu wszędzie błądzą duchy przeszłości tu wszędzie wystają z ziemi polskie kości I raz jeszcze odezwała się ta ziemia przeklęta i zabrała raz na zawsze Rząd i prezydenta. 10 kwietnia rankiem tuż o świcie upiór śmierci się upomniał o elity życie i tak zawsze jest z reguły gdy dojdzie do tego śmierć zabiera co najlepsze i nie bierze złego. Pozostała ludzka rozpacz na przeklętej ziemi ludzkie cienie i blask lampek gdy się tylko ściemni. I znów ziemia na obczyźnie polską krwią zroszona i pogięty Polski Orzeł wypadku ikona Henryk Siwakowski

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. tatus505@wp.pl #1463044 | 78.88.*.* 17 sie 2014 15:22

    Wieczna chwała. Ci co zginęli w lasach Katynia oddali swe życie na polu chwały będą im za to chóry anielskie przez wieki Hymn Polski śpiewały. Tysiące zginęło w lasach Katynia zabrano im honor młodość i życie nad nimi wisi wieczna chwała to dla Ojczyzny oddali swe życie. Wciąż błądzą duchy po Katyńskiej ziemi i słychać równy żołnierski krok zapalmy znicze niechaj płoną i im na wieki rozjaśnią mrok. Niech im ta ziemia całunem będzie i Sztandar Polski ich otuli niech Orzeł Biały w złotej koronie skrzydłami swymi do snu ich utuli. Henryk Siwakowski

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  6. tatus505@wp.pl #1463042 | 78.88.*.* 17 sie 2014 15:15

    Ojczyzno Nie miałaś szczęścia biedna Ojczyzno bo wróg już był w twoich granicach a kiedy nadszedł 17 września ruszyła ze wschodu czerwona nawałnica. I uskrzydlona jak orzeł w gnieżdzie z obu stron świata dostawałaś rany a krew płynęła wartkim strumieniem i krzyżowała niecne wroga plany. Nie damy ziemi skąd nasz ród ciągle śpiewały gardła ściśnięte, a łzy płynęły z oczu im gdy płonęła Warszawa miasto wniebowzięte. Las krzyży tylko znaczył drogę,ziemia chłonęła polską krew i oddawali swe życie młode za swą ojczyznę i walki zew. I ciągle słychać było raus i w pierod kiedy to polskie krwawiły rany och jakże ciężkie były wtedy te faszystowskie i ruskie kajdany. I zapłonęły polską krwią śniegi Syberii ruskie gułagi zadrżały ruskich kazamat mury ginęli ludzie polskiej kultury. Zdeptano orły w lasach Smoleńska, Miednoje Ostaszkowa i rozstrzelano kwiat oficerski po jednej kuli we wszystkich głowach. Mroczna ta ziemia i krwią zbroczona przez lud wzgardzona i wyklęta dziś tylko znicze nocą migają w każdą rocznicę, w każde święta i czasem słychać ich krok miarowy jak idą z honorem pod Katyńskie rowy. Henryk Siwakowski Elbląg .

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. gbn #1462593 | 46.205.*.* 16 sie 2014 18:13

      Moja mama opowiadałą w domu jakie przeszła razem z jej rodzicami i rodzeństwem oraz inni piekło ze strony zaś Ukraińców i tak ,jak Pani Hela ze strony bolszewików. Dla mnie to bylo tak trudne do zrozumienia jako wówczas dziecka ,że człowiek mógł tak krzywdzić drugiego człowieka . Zaś rodzina ze strony taty też ucierpiała ze stony hitlerowców i częściowo bolszewików , z historii mojej rodziny wiem jedno ,ze gorsi byli bolszewicy i ukraińcy ,tak jak Pani Hela opisała dzicz i szarańcza ,która szła i niszczyła wszystko i wszystkich po drodze ,a to co robili z dziećmi to szok.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Czasami Płaczący #1461898 | 83.9.*.* 15 sie 2014 14:24

      Pani Helu jest Pani potrzebna nam! Moi dziadkowie zginęli w Katyniu. Dzięki Pani młode pokolenie może dowiedzieć się o ,, przyjaźni czerwonej zarazy". O piekle jakie stworzyli za życia niewinnym ludziom w ,, imię wolności i przyjaźni". Pani Helenko życzę Pani dużo zdrowia, Bożego Błogosławieństwa i wszystkiego co w życiu najlepsze. Jest pani żywą historią naszego narodu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    3. a1410 #1461751 | 178.180.*.* 15 sie 2014 11:12

      A SS-mani mieli szkoły, matury i nawet czasem studia wyższe. I co, byli lepsi od bolszewików? Trzeba by zapytać tych, którzy mieli to szczęście i przeżyli Powstanie Warszawskie, albo obóz koncentracyjny...

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)