Obudzone tęsknoty, prawdziwe wzruszenia

Jubileuszowy Festiwal Kultury Kresowej, to przepełniona tradycjami i bogatą kulturą gala. Niektórzy artyści pokonali tysiące kilometrów, nie mając pewności, czy spełni się ich największe marzenie - występ podczas koncertu galowego w amfiteatrze. Ale, jak twierdzi wieli, którzy od lat związani są z festiwalem, "kresówka", to nieprzewidywalny festiwal, więc i marzenia, nawet te najbardziej nierealne mogą się spełnić. O tym przekonał się w tym roku zespół "Niebieskie Chabry" z Karagandy w Kazachstanie.
- Nie było nam łatwo zorganizować przyjazd do Mrągowa - mówi Witalij Chmielewski, wiceprezes Związku Polaków w Kazachstanie. - Przygotowania trwały półtora roku, ale po wielu trudnościach, przeciwnościach udało się i jesteśmy na festiwalu. Spełniło się nasze marzenie. Tu na miejscu pojawiła się iskierka nadziei, że będziemy mogli zaprezentować się podczas jubileuszowego koncertu galowego. Dziękuję wszystkim dzięki którym i to marzenie dzieci z odległego Kazachstanu udało się spełnić. Nie brakuje nam tu wielu wzruszających momentów. Byliśmy bardzo zaskoczenie kiedy zespół śpiewał hymn Kazachstanu a w tym momencie cała publiczność wstała. Nie spodziewaliśmy się tak ciepłego przyjęcia. Dziękujemy.

W małym amfiteatrze jeszcze dziś będzie można zobaczyć wykonawców oraz spotkać się z artystami i rękodzielnikami. O godzinie 15 odbędzie się korowód. Zespoły przejdą ulicami Mrągowa. W tym roku po raz pierwszy na zakończenie Festiwalu Kultury Kresowej odbędzie się Projekt Arboretum - Świat Muzyki Hybrydowej zatytułowany Zasłuchajmy się we własne korzenie. Wstęp na koncert jest bezpłatny.
Ewa Dolińska-Baczewska