Ptaki z Jeziora Kętrzyńskiego mają swój bufet

Powstały one z myślą o ochronie zdrowia dzikich ptaków. Inicjatywa łączy przyjemne z pożytecznym. Częsty widok to dzieci dokarmiające pod opieką rodziców łabędzie, mewy czy kaczki. Przeważnie wykorzystywany jest do tego chleb lub bułki

Teraz, dzięki informacjom umieszczonym na automatach możemy się dowiedzieć, że ptaków nie można karmić pieczywem. Jest to dla nich bardzo szkodliwe i niebezpieczne. Ciekawostką jest również informacja, że karmę należy rozrzucić na brzegu zbiornika, a nie wrzucać do wody. Oprócz tego możemy się dowiedzieć kilka ciekawostek na temat ptaków, które możemy spotkać na Jeziorze Górnym

Umieszczona w automatach karma składa się z wartościowych ziaren i zbóż. Żeby nakarmić nią ptaki, należy wrzucić symboliczne 2 złote za pomocą obrotowego wrzutnika do monet.

Dyskusja na temat takiej inicjatywy przewijała się w przestrzeni publicznej od dłuższego czasu. Co ciekawe, kętrzyński samorząd nie zapłacił za to ani złotówki. - Udostępniliśmy teren i będziemy pobierać opłatę za dzierżawę czterech metrów kwadratowych - informuje Maciej Wróbel, zastępca burmistrza Kętrzyna. Automaty na swój koszt postawiła firma "Ptasi Bufet" z Ostródy. Pełny serwis oraz wszelkie związane z tym koszta również są po stronie firmy. Do tej pory ostródzianie postawili je m.in. w Suwałkach, Ostródzie, Nowym Stawie, Barczewie i Rumi. - Inicjatywa ta cieszy się dużą popularnością i odnosi sukces z uwagi na spadek nieprawidłowego dokarmiania ptactwa, z czego jesteśmy bardzo dumni - czytamy na stronie internetowej "Ptasiego Bufetu".

Automaty z karmą można znaleźć również w naszych okolicznych miastach, m.in. w Giżycku czy Mrągowie.

Kętrzyńskie automaty zlokalizowane są przy wejściu na molo oraz przy ul. Szpitalnej.