PRZEWODNIK PO BIEGANIU|| Policja — bez niej nie wystartujemy na ulicy

Wierzymy, że nic na niej nam nie zagraża. Zajęcie pasa drogowego na warunki szczególne w proceduralnym armagedonie przepisów nakłada na organizatora ścieżkę obowiązków, które musi spełnić, aby biegacze mogli stanąć na starcie. Przepisy pozwalające zająć publiczną drogową przestrzeń powodują, że musi on zadbać o najdrobniejsze szczegóły tworzące bezpieczeństwo biegnącym. To nakaz zapisany w paragrafach.

Policyjna drogówka podnosząca ciśnienie niesfornym kierowcom podczas biegu obniża je. Daje poczucie komfortu. Widok motocykli prowadzących bieg i zabezpieczających trasę radiowozów uspokaja. Mundur staje się naturalną częścią biegowej fiesty. Szybkość biegaczy kontroluje system pomiaru czasu, a nie policyjne radary.

Podejmując decyzję o realizacji biegowego projektu trzeba mieć świadomość konsekwencji jego tworzenia. Pasja i zapał wynikający z chęci musi iść w parze ze świadomą odpowiedzialnością wszystkich, którzy go tworzą. Opracowanie zabezpieczenia trasy rozpoczyna się na wiele miesięcy przed imprezą. Zgromadzanie wymaganych zezwoleń potrzebuje czasu. Najpóźniej 30 dni przed biegiem policja musi otrzymać wszystkie dokumenty, aby zdążyć z ich zaopiniowaniem i wydać zgodę na bieg. Sprawdza bezpośrednio przed nim obecność tych, którzy są punktowo przypisani do zabezpieczenia. Nie ma możliwości, aby przemknęły błędy proceduralne dotyczące bezpieczeństwa.

Trzeba opracować plan zmian w organizacji ruchu w taki sposób, aby był jak najmniej uciążliwy dla jego płynności. Produkcja znaków wskazujących objazdy, montaż i demontaż ich po imprezie, to kosztowna część biegowego projektu. Przekazanie informacji o utrudnieniach do wiadomości publicznej kończy cały cykl na kilka dni przed startem. To żmudna praca wymagająca niezbędnej wiedzy i umiejętności. Miasta przyzwyczajają się do biegaczy. Godzą się na te kilka godzin bez samochodu tłumiąc w sobie czasami w przeciwności zdania ograniczenia.

Organizacja imprezy zmieniająca wygląd znajomych miejsc to nie tylko dbałość o jak najlepszą jej jakość, to również zobowiązanie do przywrócenia stanu pierwotnego przestrzeni z której korzystają biegacze. Strzał startera uwalnia emocje.

Podczas Iławskiego Półmaratonu La Rive nad bezpieczeństwem biegaczy czuwa kilkunastu funkcjonariuszy policji, 20 strażaków OSP zabezpieczających ronda i skrzyżowania. Wspomaga ich ponad stu wolontariuszy blokujących wyjazdy, którzy nie wymagają posiadania uprawnień do kierowania ruchem drogowym. Ich praca rozpoczyna się na 3 godziny przed startem i kończy po minięciu punktu przez autobus z napisem - koniec biegu. To oni tworzą szpaler bezpiecznego biegu.

Podobnie jak wiele innych półmaratonów korzystamy z dróg podlegających różnym zarządcom. Bez ich zgody nie ma wstępu na nie. Obowiązującą zasadą jest hierarchia ważności ich kategorii. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie zamyka na potrzeby biegaczy czasowo drogę krajową E-16. Zgody wojewódzkie, powiatowe i miejskie są związane z tą decyzją.
Poziom dbania o standardy zabezpieczenia trasy podczas biegów w Polsce jest bardzo zróżnicowany. Można spotkać imprezy właściwie zabezpieczone, jak również takie, które w ogóle nie powinny się odbyć. Wynika on przede wszystkim z doświadczenia organizatorów i ich umiejętności współpracy z tymi, którzy muszą być częścią imprezy. Zależy również od tego po jakim terenie przebiega trasa.

Rynek biegów nie tylko w Polsce zawirował pandemicznym skutkiem. Organizatorom będzie trudno wprowadzić go na poprzedni tor. Wielu z nich czując pustkę, zmuszone koniecznością przeszło do innych działań. Na pewno nie będzie tak jak sprzed lockdownu.

Jedno jednak się nie zmieni. Zabezpieczenie podczas imprez biegowych przy udziale policyjnego wsparcia pozostanie na tym samym poziomie. Jestem dyrektorem Iławskiego półmaratonu LA Rive. Znam każdy odcinek jego tworzenia. Wiem jak układają się kontakty z Powiatową Komendą Policji w Iławie. Jej zaangażowanie w sztandarową imprezę biegową w tym mieście na pewno wychodzi poza obowiązki wynikające z udziału tej formacji w bezpieczeństwie biegu. Myślę, że podziękowanie w imieniu biegaczy i biegaczek biorących udział w niej wchodzi również poza standardowe – Dziękuję.
Paweł Hofman

Trening 16-22 listopada – szybko zapada zmrok – bądźcie widoczni na treningu.
poniedziałek – rozbieganie z 2 x (30 m -skip A,B,C) i z niego od razu 60 m podbieg, po 3 x100 m z górki – 6-10km
wtorek – wolne lub trening z poniedziałku jak pon. był wolny– 8-12 km
środa – rozbieganie30 min z 5x1min z łagodnej górki p. w truchcie pod (max 3 min)- 8-12 km
czwartek – to dzień na – 30 min truchtu z 4-6 x 60-100m +trening sprawności i siły ogólnej z lekkim obciążeniem (p. lek, hantle, gumy). Pomyślcie o tr. z gumami – zwiększają napięcie mięśniowe i mobilność stawową.
piątek – wolne lub tylko wybieganie ( t- 130 max) z przebieżkami do 1h
sobota - rozgrzewka 30 min + 1-2 x (3 min, 2 min, 1min – t-160, t-170 – t-max) p. 3 min między seriami 5 min, po 15 min trucht -10 -15 km
niedziela – wolne lub rower do 1,5 h

Za tydzień – zatrzymajmy motorykę młodości