Sześć zarzutów za strajk kobiet

2020-10-30 20:50:13(ost. akt: 2020-10-30 21:02:05)
Dominika Kasprowicz (w odblaskowej kamizelce) przy budynku starostwa powiatowego

Dominika Kasprowicz (w odblaskowej kamizelce) przy budynku starostwa powiatowego

Autor zdjęcia: Edyta Kocyła-Pawłowska

Aktywistka iławskiego Strajku Kobiet usłyszała zarzuty w związku z ostatnimi protestami. Łącznie to trzy podwójne oskarżenia.
O zarzutach dla Dominiki Kasprowicz poinformowała nas rzeczniczka KPP Iława, aspirant Joanna Kwiatkowska.
Brzmią one następująco:
Najpierw 25 października, tj. w niedzielę w godzinach 17:00-19:45 w Iławie, pomimo zakazu, zorganizowała zgromadzenie pod nazwą strajk kobiet w rozumieniu artykułu 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 roku prawo o zgromadzeniach, to jest artykuł 54 kodeksu wykroczeń w związku z paragrafem 28 ustęp 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Drugi zarzut również dotyczy niedzieli, 25 października. To samo wydarzenie kwalifikuje się jako wykroczenie z powodu organizowania zgromadzenia bez wymaganego zezwolenia, zgodnie z artykułem 52 paragraf 2 punkt 2 Kodeksu wykroczeń.

Także tego dnia - to trzeci zarzut - używała słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, to jest, jak informuje Kwiatkowska, artykuł 141 kodeksu wykroczeń.

I wszystkie te zarzuty dostała jeszcze raz za zgromadzenie 26 października w godzinach od 16:00 do 18:20.
Za wykroczenia poszczególne artykuły przewidują karę ograniczenia wolności lub grzywnę.

Zarzuty przedstawiono tego samego dnia, gdy Kasprowicz składała zawiadomienie o zniszczeniu mienia, czyli elewacji swojego domu. Pisaliśmy o tym tutaj: Zgłosiłam zniszczenie mienia
Dominika Kasprowicz wielokrotnie podkreślała, że nie jest organizatorką Strajku, lecz jedynie jego aktywistką. Zgodnie z tym, co sama zaleca uczestnikom strajku (m.in. na początku poniedziałkowego marszu), zarzutów nie przyjęła, nie składała wyjaśnień, zatem sprawa prawdopodobnie skończy się w sądzie.

Edyta Kocyła-Pawłowska

Masz dla nas temat?
Daj znać! ilawa@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Anty PIS #2998039 | 10.10.*.* 30 paź 2020 21:45

    Co my mamy za policję... To policja dla obywateli czy dla Jarka...

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Katarzyna #2998003 | 5.172.*.* 30 paź 2020 21:01

      Pani policjantka nie zna prawa. Każde działanie spontaniczne nie podlega kodeksowi wykroczeń czy kpk

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. blek fejs #2998140 | 83.9.*.* 30 paź 2020 23:00

        Pan Igor na FB: Na wczorajszym marszu w Olsztynie po raz pierwszy widziałem kilka biało-czerwonych flag. Marketingowo to świetny pomysł, który trafia w czuły punkt argumentacji JK.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      2. Olsztyn; #2998012 | 95.160.*.* 30 paź 2020 21:11

        Mila pani dzis mowil w telewizji adwokat Kalisz Ryrzard ze nie przyznawac sie i nie dyskutowac z Kulsonami.I katygorycznie nie podpisywac zadnych PODSTAWIONYCH ZEZNAN przez policje ale KATEGORYCZNIE.Bo moga pani podsunac jakies pismo ze zapoanala sie pani z nim ale KATEGORYCZNIE.I to bylby wielki blad dla pani.Trzymaj sie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Duży #2998002 | 10.10.*.* 30 paź 2020 21:01

          w państwie milicyjnym nie wolno pikietować.trzeba być cicho.

          Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (16)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5