Kormoran sterowany smartfonem. Ruszył remont iławskiego hotelu [WIZUALIZACJA, AKTUALNE ZDJĘCIA]

2018-03-17 10:10:12(ost. akt: 2018-03-17 10:46:53)
Tak ma wyglądać hotel "Kormoran" z perspektywy jeziora

Tak ma wyglądać hotel "Kormoran" z perspektywy jeziora

Autor zdjęcia: materiały inwestora

W końcu ruszyły prace przygotowawcze związane z remontem hotelu Kormoran w Iławie. Na tę inwestycję czekają nie tylko turyści, ale także sami iławianie, dla których obiekt położony nad Jeziorakiem jest ważny i ma charakter wręcz historyczny.
Trudno o lepszą lokalizację dla hotelu w mieście turystycznym. Już przed drugą wojną światową włodarze Iławy docenili południowy kraniec najdłuższego jeziora w Polsce i w dzielnicy willowej utworzyli plażę, którą wraz z okolicami nazywano "Małym Sopotem" (piasek wykorzystywany na iławskiej plaży pochodził podobno właśnie z tego nadmorskiego kurortu).

Dużo więcej o historii dawnej plaży oraz całej dzielnicy można było przeczytać na naszym portalu w artykule: Co z plażą miejską przy ul. Chodkiewicza? (źródło: Życie Powiatu Iławskiego z 29 kwietnia 2016) oraz w artykule: Zabytki Iławy: historia willi przy ul. Sienkiewicza 10 i jej pięknej okolicy.
.
Kormoran dumnie stoi nad samym brzegiem Jezioraka, zwrócony w stronę wijącego się niczym rzeka akwenu. Widok kapitalny, nie tylko dla turystów, ale także (wciąż) dla iławian. Sam budynek lata świetności ma już jednak dawno za sobą, a po dawnych dancingach, które przyciągały lubiących dobrą zabawę i pląsy na parkiecie, ani śladu. Poprzedni właściciel, iławska PSS Społem, przez jakiś czas dzierżawił budynek hotelu (w majątku przedsiębiorstwa były także dwa sąsiadujące z hotelem domy wczasowe), a dwa lata temu postanowił sprzedać nieruchomość prywatnemu inwestorowi, Konradowi Świątkowskiemu.

Od tego momentu w budynku nie prowadzono żadnych prac, a radni miejscy podczas inspekcji sąsiadującej bezpośrednio z hotelem plaży zaczęli się nawet zastanawiać, czy aby znowu nie zmienił się właściciel Kormorana. Okazało się to plotką. Pozostawało jednak pytanie, kiedy coraz bardziej straszący i odpychający budynek odzyska blask?

Dużo spacerujemy po Iławie, także w pobliżu portu śródlądowego przy ulicy Chodkiewicza i hotelu znajdującego się tuż obok. Okolica kwitnie, jeśli chodzi o turystyczne inwestycje (dawne społemowskie budynki też mają nowych właścicieli i już są przygotowane na przyjazd gości), tylko stary Kormoran nie pasował do tej całości. Stąd nasza radość, gdy pod budynkiem zobaczyliśmy pierwsze oznaki robót.

— To dopiero prace przygotowawcze do wyremontowania budynku. Usuwamy elementy, które nie będą nam potrzebne. A takich w starym hotelu jest mnóstwo — zauważa właściciel, z którym pozwiedzaliśmy wszystkie kondygnacje zapuszczonego hotelu.

••• Kormoran widnieje w gminnej ewidencji zabytków. A do zabytków Gazeta Iławska nie ma nic, wręcz przeciwnie: o zabytkach piszemy dużo i zależy nam na ich jak najlepszym stanie (zapraszamy do naszego cyklu, w którym prezentowaliśmy wszystkie 28. pozycji będących w wojewódzkim — nie gminnym — rejestrze, szczegóły w zakładce Historia).
Wiadomo jednak, że remont takich obiektów jest niezwykle kosztowny a wszelkie ruchy należy konsultować z konserwatorem zabytków. Na ten problem, zgodnie zresztą z własnymi przypuszczeniami, natrafił właśnie inwestor.

No więc Kormoran zabytkiem? Musielibyście zobaczyć jego wnętrze. Tak naprawdę jest to w zdecydowanej większości budowla powstała w latach 60-tych i 70-tych XX wieku. Jak twierdzi właściciel, zabytkowym elementem może być jedynie część muru centralnej części budynku, która istniała jeszcze w czasach, gdy Iława nosiła nazwę Deutsch Eylau. Do części środkowej zostały dobudowane skrzydła. Budowlańcami nie jesteśmy, jednak gołym okiem widać, że Kormoran właściwy powstał chyba bez większego planu, bez zamysłu, o czym świadczą rozwiązania konstrukcyjne.

— Proszę zwrócić uwagę na ten strop, albo na te słupy podtrzymujące całą konstrukcję. Część wylana z betonu, do tego pręty zupełnie nie pasujące do tego typu zbrojenia, część z cegły. Tu ewidentnie brakowało dobrego pomysłu na wykonanie robót — zauważa inwestor, z którym weszliśmy także do dawnych hotelowych "pokoi" — bardzo małych jak na dzisiejsze standardy.
No i teraz nowy właściciel ma ból głowy, a dokładnie ma go konstruktor odpowiadający za przygotowanie planu rewitalizacji tego miejsca.
— Problem polega teraz na określeniu, ile z tej "komunistycznej" części budynku można wykorzystać, a co się do budowy nie nadaje. Jakoś sobie z tym musimy poradzić — drapie się w głowę.

••• Dwa lata to szmat czasu. Tyle jednak zajęło załatwienie wszelkich pozwoleń na remont. Oczywiście, przede wszystkim trzeba było przebrnąć przez etap konsultacji z konserwatorem zabytków. Okazało się m.in., że kształt, a zwłaszcza gabaryty budynku nie mogą ulec najmniejszym zmianom.

— Mówimy o detalach, które tylko o kilka centymetrów zwiększałyby lub zmniejszały obrys. Ich też nie mogliśmy nanieść na plan. Do tego nie mogliśmy usunąć charakterystycznych facjatek, przez co korytarz znowu będzie musiał znajdować się w środkowej osi budynku, a nie na przykład przy jednej ze ścian zewnętrznych. Na szczęście do dolnych pokoi będzie także prowadziło oddzielne wejście z zewnątrz — mówi właściciel, który podkreśla co chwila, że tylko na potrzeby rozmowy z nami i artykułu wspomina te przejścia z urzędnikami. Bo sam woli skupić się na pracy.

••• Szefowie firm budowlanych wykonujących prace na zlecenie inwestorów z Trójmiasta zapewniają, że Kormoran będzie cudem już za rok. Świątkowski jest jednak realistą, także budowlanym.
— Dlatego uważam, że z podawaniem dokładnego terminu oddania inwestycji trzeba się na razie wstrzymać. Moim zdaniem, realny jest rok 2019, być może jego początek — ocenia właściciel.

W jednym ze starych pokoi na hotelowym stoliku oglądamy naniesioną na karty papieru wizualizację hotelu. Robi wrażenie. Bryła jest — zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków — zachowana, jednak obiekt będzie miał nowoczesny charakter. Do tego stopnia nowoczesny, że — podobnie jak 4-gwiazdkowy KViHotel w Budapeszcie — kontrolowany ma być przy użyciu specjalnej aplikacji. Jednym słowem: hotel sterowany smartfonem. Postępu techniki już nie da się zatrzymać, choćbyśmy chcieli.

— Dzięki aplikacji, hotel dosłownie oddaje kontrolę w ręce gości, od czasu dokonania rezerwacji do momentu opuszczenia hotelu — czytamy na branżowym portalu www.rynek-turystyczny.pl, gdzie znaleźliśmy opis hotelu w stolicy Węgier.

— Bardzo podobną, nowatorską koncepcję chcemy wprowadzić w naszym hotelu — tłumaczy właściciel, a my przy okazji rozmowy zwracamy uwagę na wielkie okna znajdujące się po obu stronach budynku oraz małe tarasy przy wejściu z najniższych kondygnacji.

— Takie jest właśnie założenie. To nie mają być małe klitki z okienkami. Widok z hotelu w stronę jeziora, ale także w stronę miasta jest tak ładny, że nie można go ograniczać. Turyści przyjeżdżający do naszego nowego obiektu mają poza tym korzystać z dobrodziejstw Iławy, a nie zamykać się w apartamentach — zauważa inwestor, w którego głowie mnóstwo jest pomysłów na zagospodarowanie okolicy hotelu. Chce na przykład stworzyć pod aktualnym parkingiem parking podziemny, a plac wykorzystać do innej inwestycji. Dużo do powiedzenia w tej kwestii będzie miał m.in. iławski ratusz, inwestor jest jednak dobrej myśli.

A co z należącą wciąż do miasta plażą Prawdziwką i jej pomostem, miejscem sportu, rekreacji i odpoczynku wielu iławian?
— Na czas prac remontowych małą część plaży, od strony budynku, musieliśmy zagrodzić, mowa tu o terenie należącym do nas. Pozostała część będzie oczywiście do dyspozycji plażowiczów, a po końcu prac plaża będzie w pełni wykorzystywana. Hotel nie może istnieć bez plaży, to dwa nierozerwalne elementy — mówi właściciel, który tłumaczy, że w obiekcie nie będą odbywały się wesela, komunie itp., a restauracja będzie służyła klientom hotelu oraz turystom i iławianom.

Pozostaje jeszcze kwestia nazwy nowego obiektu. Pozostanie Kormoran? — pytamy inwestora.
— A pan jak uważa? Może zostawimy tę nazwę, to też jakaś historia Iławy. A może wasi czytelnicy nam podpowiedzą, jak nazwać nowy hotel?

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl




Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. xxxMYKXXXX #2473549 | 29 mar 2018 11:23

    Znam inwestycje tych gości i nie liczcie w cuda, ze tam coś wybuduje. To wielka sciema i robienie nadziei tylko po to by kupic kamienice od miasta na Chodkiewicza. Niegdy nic ten Pan nie dokończył. To juz pozostanie rudera do momentu kiedy ktos to od niego kupi.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Olo #2466121 | 37.47.*.* 19 mar 2018 14:08

    Kto jest obecnie właścicielem hotelu?

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5