Potrzebuję Was! Pomóżcie obudzić moją rękę! — apeluje iławianka Małgorzata Lorkowska
2017-06-20 16:38:38(ost. akt: 2017-06-20 13:48:21)
Gosia Lorkowska nie może wykonać najprostszych czynności, trzy palce lewej dłoni są bez czucia (zdjęcie jest lustrzanym odbiciem)
Czasami w życiu przychodzi taki moment, że osoby chętnie pomagające innym same muszą poprosić kogoś o pomoc. A sprawa jest ważna i poważna. Iławianka Małgorzata Lorkowska, dusza-człowiek (sami o tym zaświadczamy) uległa z pozoru niegroźnemu wypadkowi, który może niestety zakończyć się dla niej tragicznie.
Na portalu zrzutka.pl [LINK DO AKCJI TUTAJ] prowadzona jest zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację Gosi, popularnej Rudej. Do tej pory udało się uzbierać ponad 12 tysięcy złotych z potrzebnych 15 tys. Zbiórka trwać będzie jeszcze przez 27 dni.
A co właściwie stało się iławiance, że doznała tak poważnej kontuzji? Najlepiej, jak Ruda sam wam opowie:
A co właściwie stało się iławiance, że doznała tak poważnej kontuzji? Najlepiej, jak Ruda sam wam opowie:
"Mówicie, Ci, którzy mnie znają, że daję energię, motywuję do działania, jestem chętna… I macie rację:) Chcę… jak nigdy w życiu…
O co chodzi? POTRZEBUJĘ WAS!!!
18 kwietnia pędziłam do pociągu, jak zawsze z uśmiechem na twarzy i plecakiem na plecach. Do pociągu nie wsiadłam, bo po drodze wywinęłam orła. Niby zwykły upadek, poślizgnięcie… Ale u mnie nic nie jest zwykłe, a tym bardziej upadek…
Fiknęłam z wielką fantazją… uwielbiam fantazję, ale niekoniecznie w tym momencie. W tym momencie moja ręka nie może wykonać najprostszych czynności, trzy palce lewej dłoni są bez czucia. Upadając zwichnęłam staw łokciowy, uszkodziłam więzadła, ścięgna, nerwy, mam odłamki kości w jamie stawu. Kolejne wyniki badań odkrywają nowe „niespodzianki”. Z kolejną „niespodzianką” umyka mój wrodzony optymizm…
Tak, i mi brakuje sił… I tu zwracam się do WAS o POMOC, uwierzcie, że to dla mnie niełatwe, „przecież zawsze dasz sobie radę” - słyszałam niejednokrotnie. Otóż, tym razem nie dam sobie rady bez WASZEJ pomocy.
Fiknęłam z wielką fantazją… uwielbiam fantazję, ale niekoniecznie w tym momencie. W tym momencie moja ręka nie może wykonać najprostszych czynności, trzy palce lewej dłoni są bez czucia. Upadając zwichnęłam staw łokciowy, uszkodziłam więzadła, ścięgna, nerwy, mam odłamki kości w jamie stawu. Kolejne wyniki badań odkrywają nowe „niespodzianki”. Z kolejną „niespodzianką” umyka mój wrodzony optymizm…
Tak, i mi brakuje sił… I tu zwracam się do WAS o POMOC, uwierzcie, że to dla mnie niełatwe, „przecież zawsze dasz sobie radę” - słyszałam niejednokrotnie. Otóż, tym razem nie dam sobie rady bez WASZEJ pomocy.
Potrzebuję pieniędzy na zabieg artroskopii łokcia i rehabilitację. Kwota, która ma to wszystko pokryć, zdecydowanie przekracza mój zasięg. Ale wspólnymi siłami możemy ożywić moją rękę. POMOŻECIE?
Wierzę, że pomożecie. Dziękuję. Każda złotówka, to aż złotówka.
Wierzę, że pomożecie. Dziękuję. Każda złotówka, to aż złotówka.
Małgorzata Lorkowska"
Już w kilka dni od rozpoczęcia zbiórki na koncie było duża kwota. Gosia pisała na swoim facebooku:
"Niesamowite, jak wielu dobrych LUDZI jest wokół mnie. To dopiero 5 dzień zrzutki, a mamy już ponad 10 tys zł. Dziękuję WAM!"
"Niesamowite, jak wielu dobrych LUDZI jest wokół mnie. To dopiero 5 dzień zrzutki, a mamy już ponad 10 tys zł. Dziękuję WAM!"
Jak nie trudno obliczyć, trochę złotówek jeszcze brakuje. Dlatego też zwracamy się do naszych czytelników z apelem o finansową pomoc dla Gosi Lorkowskiej.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Małgorzata Lorkowska to silna, bardzo pozytywna kobieta. Teraz jednak potrzebuje naszej pomocy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez