Obserwując jesienne misterium przyrody, rykowisko jeleni, spotykam korzystających z myśliwskich ambon młodych ludzi z aparatami fotograficznymi. Nawiązując rozmowę o obserwowanej zwierzynie często słyszę pytanie: co trzeba spełnić, by zostać myśliwym?
W dużym skrócie spróbuję podpowiedzieć osobom chętnym do wstąpienia w szeregi Polskiego Związku Łowieckiego, jakie warunki należy spełnić.
Przede wszystkim jednak trzeba czuć w sobie pasję do poznawania i rozumienia przyrody.
Przygodę łowiecką rozpoczynamy od odbycia rocznego stażu w Kole Łowieckim lub Ośrodku Hodowli Zwierzyny zarządzanym przez nadleśnictwo lub Polski Związek Łowiecki. Kandydat na myśliwego musi złożyć wniosek o przyjęcie na staż w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego. Formalnie rozpoczyna się on wpisaniem do rejestru stażystów. Druki wniosków można znaleźć w Internecie na stronach Zarządów Okręgowych Polskiego Związku Łowieckiego i Zarządu Głównego.
Przede wszystkim jednak trzeba czuć w sobie pasję do poznawania i rozumienia przyrody.
Przygodę łowiecką rozpoczynamy od odbycia rocznego stażu w Kole Łowieckim lub Ośrodku Hodowli Zwierzyny zarządzanym przez nadleśnictwo lub Polski Związek Łowiecki. Kandydat na myśliwego musi złożyć wniosek o przyjęcie na staż w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego. Formalnie rozpoczyna się on wpisaniem do rejestru stażystów. Druki wniosków można znaleźć w Internecie na stronach Zarządów Okręgowych Polskiego Związku Łowieckiego i Zarządu Głównego.
Po odbyciu stażu należy wziąć udział w szkoleniach organizowanych przez Zarząd Okręgowy PZŁ, a prowadzonych przez doświadczonych myśliwych oraz policjantów w zakresie etyki myśliwskiej, biologii zwierzyny, gospodarowania zwierzyną, przepisów o broni i amunicji i wielu innych zagadnień związanych z polowaniem. Szkolenie zakończone jest trzyetapowym egzaminem – egzamin testowy, ustny i z zakresu umiejętności strzeleckich. Egzamin zdajemy przed komisją złożoną z członków Polskiego Związku Łowieckiego, Policji, Urzędu Marszałkowskiego i Lasów Państwowych. Po zdanych egzaminach należy wystąpić do Komendy Wojewódzkiej Policji o wydanie zezwolenia na posiadanie broni myśliwskiej. W tym celu wypełnia się stosowny wniosek, załącza zaświadczenie o pozytywnym wyniku badań lekarskich, zdaniu egzaminu łowieckiego i potwierdzenie wniesienia opłaty skarbowej. Badania lekarskie odbywają się u uprawnionych lekarzy specjalistów z zakresu okulistyki, psychiatrii i psychologii.
Warunkiem uzyskania pozytywnie rozpatrzonego wniosku jest ukończenie 21 lat życia lub 18 lat i pozytywna opinia wydana przez Okręgowy Zarząd PZŁ. Ubiegający się o pozwolenie na posiadanie broni nie może być: skazany prawomocnym wyrokiem o kłusownictwo, alkoholikiem lub narkomanem. Proces załatwiania formalności administracyjnych z przeprowadzanym przez policję wywiadem środowiskowym trwa od 6 tygodni do 3 miesięcy. Po otrzymaniu pozwolenia na posiadanie broni myśliwskiej składamy wniosek o zezwolenie na jej zakup, z wyszczególnieniem ile sztuk i jakiej broni chcemy zakupić. Po zakupieniu upragnionej strzelby udajemy się z nią do komendy wojewódzkiej policji - wydziału do spraw broni, celem wpisania jej numerów do pozwolenia na posiadanie broni. Broń i amunicję przechowujemy w szafie pancernej spełniającej warunki normy S1.
Aby polować trzeba się liczyć z wydatkiem dużej sumy pieniędzy. Suma kosztów to około 5000 zł (opłaty skarbowe na policji, badania lekarskie, opłata za kurs przygotowawczy, wpisowe do PZŁ, wpisowe do koła łowieckiego i składki roczne. Na zakup niezbędnego wyposażenia do polowania, w zależności od możliwości finansowych, wydajmy od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych (broń, optyka – lornetka, luneta, ubrania myśliwskie, torba , pastorał nóż, latarka itd.). Można pozostać członkiem Polskiego Związku Łowieckiego niezrzeszonym w kole łowieckim i polować, wykupując odstrzały w obwodach wyłączonych. Znacznie przyjemniej jest polować w towarzystwie zaprzyjaźnionych kolegów myśliwych w kole łowieckim. W celu przyjęcia do koła łowieckiego piszemy podanie do zarządu koła, na którym wyrazy poparcia potwierdzi co najmniej dwóch członków koła łowieckiego.
Koszty i długa droga formalna może zniechęcać młode osoby, lecz wiem, że prawdziwych pasjonatów to nie odstraszy, a ktoś nie czujący w genach łowiectwa powinien mieć świadomość o obowiązkach i kosztach jakie spoczywają na myśliwych. Na łowiectwie się nie zarabia, lecz poważne wydatki natura zwraca nam cudownymi wschodami i zachodami słońca, bukietami zapachów, tęczą kolorów i harmonią dźwięków.
Z okazji Świętego Huberta życzę wszystkim kandydatom, osobom chcącym polować, by spełniły się ich marzenia. Darz Bór!
Jan Kałaska, kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny ZG PZŁ w Prawdowie
Jan Kałaska, kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny ZG PZŁ w Prawdowie