Piski rynek na kilka godzin zamienił się w wielkie targowisko, na którym można było zakupić różnorodne produkty regionalne. Dla braci łowieckiej „Myśliwskie Smaki” były okazją do wymiany doświadczeń, a dla niewtajemniczonych szansą na poznanie zwyczajów towarzyszących polowaniom. Podobnie, jak w sześciu wcześniejszych edycjach imprezy, przybyli z różnych stron Polski goście mogli uczestniczyć w pokazie „gotowania na żywo”. Poprowadził go „Dyżurny satyryk kraju” - Tadeusz Drozda, któremu asystował mistrz kuchni Robert Trzaska. Panowie przygotowali gulasz z sarny i danie z dziczyzny. Obie potrawy rozeszły się w mgnieniu oka. W Polsce żyje zaledwie 100 sokolników, więc szczególnie dzieci skorzystały z możliwości obejrzenia ich z bliska. Równoległe z wydarzeniami na placu Daszyńskiego odbywał się konkurs nalewek, zawody strzeleckie i wędkarskie oraz wystawa trofeów myśliwskich. Nie zabrakło też prezentacji psów myśliwskich, a także występów muzycznych. Dużym zainteresowaniem cieszyła się aukcja obrazów namalowanych podczas pleneru malarskiego „Pisz na płótnie”. Zebrane podczas aukcji pieniądze będą przeznaczone na cele charytatywne.

greg
pisz@gazetaolsztynska.pl