Pod mężczyzną załamał się lód w giżyckiej Ekomarinie

Kamera monitoringu giżyckiej Ekomariny nad Niegocinem zarejestrowała dwóch mężczyzn, którzy późnym wieczorem, 9 stycznia spacerowali w porcie. Jeden z nich stał na pomoście, a drugi wszedł na taflę jeziora i po kilku minutach załamał się pod nim lód.

- Mężczyzna odszedł około dwudziestu metrów od brzegu – informuje Jarosław Sroka, dyrektor MOPR w Giżycku. - Wydostał się na brzeg o własnych siłach. Mężczyźni opuścili port. Ratownicy nie interweniowali. O tej sytuacji dowidzieliśmy się przeglądając następnego dnia monitoring portu.

Ratownicy MOPR oraz ratownicy straży pożarnej każdej zimy apelują o zachowanie ostrożności na jeziorach. Często zdarza się, że nawet przy kilkudniowych mrozach, pokrywa lodu w niektórych miejscach może być bardzo krucha.

- Jeżeli lód się zarwie nie wpadaj w panikę, zachowaj spokój – przypominają ratownicy. - Oszczędzaj siły na wydostanie się z wody, wydostanie bez niczyjej pomocy się o własnych siłach jest niezwykle trudne, ręce ślizgają się po mokrym lodzie, nie nie można znaleźć chwytu. Jeśli to możliwe zdejmij buty, zrzucisz kilka zbędnych kilogramów, łatwiej będziesz mógł utrzymać się na powierzchnię. Jeśli się wydostaniesz, nie wstawaj, powoli przeczołgaj się w bezpieczne miejsce. Jeżeli jest taka możliwość szybko przebierz się w pożyczone suche ubranie.
rs