Kradzież psa i agresja, czyli wolontariat w schronisku

2021-07-19 15:15:26(ost. akt: 2021-07-19 15:50:23)

Autor zdjęcia: Pixabay

Odkąd Giżycko wprowadziło wolontariat do miejskiego schroniska, urzędnicy mają do czynienia nie tylko z miłymi i zatroskanymi o los zwierząt wolontariuszami. Coraz częściej doświadczają agresji.
Od dwóch miesięcy giżycki samorząd organizuje wolontariat w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Bystrym koło Giżycka. To nowe doświadczenia i jak się okazuje, nie zawsze przyjemne. Ostatnio doszło do zuchwałej kradzieży psa i potrącenia autem pracownika urzędu miejskiego, który usiłował zapobiec kradzieży.

– Agresja ze strony osób związanych ze środowiskiem prozwierzęcym jest tak daleko posunięta, że byliśmy zmuszeni zawiadamiać organy ścigania o groźbach karalnych – informuje Wojciech Karol Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka. – Nikt nie odważy się wpuszczać tych ludzi do schroniska, bo ich zachowanie jest nieprzewidywalne. Podczas wolontariatu dokonano kradzieży psa. Wrzucono zwierzę do bagażnika i przy odjeżdżaniu z piskiem opon potrącono panią naczelnik urzędu miejskiego, o czym zawiadomiliśmy prokuraturę. Ponadto podawane są zwierzętom leki bez żadnych konsultacji. Nie możemy do tego dopuszczać. Dlatego wolontariat jest w ograniczonym zakresie. Dopóki się nie wyklaruje grupa odpowiedzialnych osób, które z dobrymi intencjami będą przychodziły do schroniska, będziemy organizować wolontariat na próbę.

Fot. arch.GG

Zdaniem giżyckich władz są też i dobre strony wolontariatu w miejskim schronisku. Ponad 10 zwierząt zostało adoptowanych.

– Idealne schronisko to takie, w który nie ma zwierząt – dodaje burmistrz Iwaszkiewicz. – Jeśli ktoś oczekuje, że w schronisku będą pięknie wypielęgnowane i zadbane rasowe chempiony, to musi zweryfikować swoje poglądy, bo schronisko to jest zbiór nieszczęść. To są zwierzęta porzucone, skrzywdzone, zabłąkane, schorowane i stare. Cieszy nas fakt, że na wolontariat zgłaszają się osoby, którym zależy na zwierzętach, chcą im pomagać i takie osoby pracują ze zwierzętami wewnątrz schroniska. Największym efektem naszych działań jest to, że w wyniku wolontariatu zwierzęta są adoptowane.

Wolontariat nie pełni roli zastępczej dla personelu schroniska, tylko wzmacnia skalę i jakość opieki nad psami. Zadaniem wolontariuszy jest wsparcie schroniska w zakresie
socjalizacji zwierząt poprzez spacery i zabawy, pielęgnacji zwierząt (wyczesywanie, szczotkowanie), wspomaganie opieki weterynaryjnej wyłącznie poprzez zgłaszanie dostrzeżonych problemów zdrowotnych zwierząt, promocji działalności schroniska poprzez uczestniczenie w akcjach adopcyjnych zwierząt poza schroniskiem. Nabór wolontariuszy prowadzony jest dwa razy w miesiącu, w czwartek poprzedzający drugą i czwartą sobotę miesiąca.
rs


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ireneusz Kowalski #3071346 21 lip 2021 15:05

    Panie dziennikarzu czytajac te wypociny mniemam sądzić, że nie ma Pan żadnych ambicji ani nie ma Pan nic wspólnego z rzetelna dziennikarska robota, krótko mówiąc jest Pan dupolizem burmistrza i UM, a tym samym jest Pan osoba nic nie warta tak jak reszta tego zaklamanego burackiego towarzystwa

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5