W przypadku wojennej zawieruchy Ełk pomoże obywatelom Ukrainy

2022-02-21 14:56:50(ost. akt: 2022-02-21 15:26:13)
Jezioro Ełckie

Jezioro Ełckie

Autor zdjęcia: Łukasz Cz.

We wtorek, 15 lutego, Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz zadeklarował m.in. poprzez własne media społecznościowe, o gotowości do przyjęcia przez miasto ewentualnych uchodźców z Ukrainy. Deklaracja prezydenta Ełku jest odpowiedzią na apele i zapytania wojewody do władz samorządów. Jak do kwestii ewentualnej pomocy naszym wschodnim sąsiadom podchodzą ełccy radni miejscy?
Nie wszystkie Państwa mogą cieszyć się pokojem i swobodą. Widzimy co się dzieje u naszych bliskich sąsiadów – mówię tutaj o Ukrainie i Rosji – bardzo napięta sytuacja przy granicy ukraińskiej, groźba konfliktu międzynarodowego, groźba wojny. Zazwyczaj się nie wypowiadamy na temat polityki międzynarodowej w samorządach, ale ta groźba, która pojawia się pokazuje, że w takim obliczu powinniśmy być solidarni w szczególności z ludnością cywilną tych terenów, które są narażone na konflikt i gdyby się tak zdarzyło, zadać sobie pytanie, czy my jako Polacy, jako Polska, bylibyśmy w stanie pomóc uciekinierom wojennym. Rząd polski, ale też i wiele samorządów podejmują deklaracje na temat pewnych działań – solidarności, wsparcia – na wypadek, gdyby trzeba było zająć się uchodźcami, uciekinierami wojennymi. I też jako miasto dzisiaj ( wtorek, 15 lutego) zadeklarowałem wojewodzie, że mielibyśmy w stanie możliwość udostępnić pomieszczenia na potrzeby rodzin z Ukrainy, które uciekałyby przed ewentualnym konfliktem zbrojnym. Administracja rządowa, wojewodowie – zbierają też informacje na temat tego, czy samorządy włączą się w pomoc humanitarną. Jeżeli będzie taka potrzeba, na pewno będziemy chcieli włączyć się w tę pomoc. Tym bardziej, że w Ełku mieszkają Ukraińcy, pracują. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy są nam dobrze znani — mówił Tomasz Andrukiewicz w relacji „live” prowadzonej 15 lutego na swoich mediach społecznościowych.

Słowa włodarza Ełku oznaczają, że w wypadku konfliktu na Ukrainie, nasze miasto jest gotowe przyjąć tymczasowo ludność cywilną, która w obawie przed wojną zdecydowałaby się na przybycie do Polski. Gdzie włodarz miasta przyjąłby gości zza naszej wschodniej granicy? Ełk jest gotów udostępnić budynek rotacyjny na ok. 60 osób, a oprócz tego w pokojach hostelowych „Stajni” znajdzie się schronienie dla kolejnych 20 osób. Jeżeli natomiast chodzi o ewentualne miejsca, w których mogą być utworzone obozowiska dla uchodźców, to miasto jest w stanie udostępnić fragment obszaru targowiska.

Zapytanie o ewentualne przyjęcie uchodźców z Ukrainy wpłynęło także do ełckiego starostwa powiatowego. Marek Chojnowski powiedział nam, że powiat nie ma takich możliwości infrastrukturalnych i taką – negatywną – odpowiedź otrzymał wojewoda. W ostateczności starostwo musiałoby się posunąć do zagospodarowania na cele uchodźców internatu w Ełku. Odbyłoby się to niestety kosztem zamieszkujących tam uczniów.

Tego samego dnia, w którym gotowość do pomocy obywatelom Ukrainy zadeklarował prezydent Andrukiewicz, głos w dyskusji zabrał Kamil Michał Wysocki, ełcki działacz Konfederacji i Ruchu Narodowego.

Nie ulega wątpliwości, że w przypadku eskalacji sytuacji na Ukrainie do Polski ruszy fala uciekinierów i będą to autentyczni uchodźcy z sąsiedniego kraju. Polska może zostać zmuszona do udzielenia schronienia kobietom i dzieciom do czasu zakończenia konfliktu. Eksperci wskazują, że może to być od 1 do nawet 5 milionów ludzi. Jednak w Ełku są tereny znacznie bardziej do tego odpowiednie jak "stara" plaża miejska, Centrum Edukacji Ekologicznej, boisko przy gazowni, nowe lodowisko czy nawet Plac JPII — czytamy na FB „Kamil Michał Wysocki – blog osobisty”, we wpisie z 15 lutego.
Targowisko miejskie to miejsce handlu i pracy dla wielu mieszkańców Ełku oraz regionu. Zablokowanie go będzie niosło za sobą negatywne konsekwencje, których można uniknąć. Dlatego stanowczo sprzeciwiam się przeznaczeniu miejskiej targowicy do tego celu! — twierdzi działacz Konfederacji z Ełku.

My z kolei postanowiliśmy krótko zapytać ełckich radnych miejskich, o ich podejście do kwestii udzielenia schronienia ewentualnym uchodźcom/uciekinierom wojennym z Ukrainy.

Hubert Górski – ełcki niezrzeszony radny miejski, wiceprzewodniczący „Nowej Lewicy” na Warmii i Mazurach
— Oczywiście w sytuacji jeżeli nasi sąsiedzi zostaną postawieni w sytuacji wojny, my jako Polacy powinniśmy – i zgodnie z konwencjami międzynarodowymi i zgodnie z przyzwoitością – okazać im gościnę i wyobrażam sobie, że również Ełk taką gościnę zorganizuje. O konkretnych liczbach trudno mówić, bo nie wiemy, czy do konfliktu dojdzie, czy też nie. Ale jeżeli taka sytuacja miałaby miejsce, musimy wraz z radnymi, prezydentem i urzędnikami przeanalizować sytuację i podjąć decyzje, które będą dobrymi i mądrymi rozwiązaniami – żeby nie było tak, iż naprędce stwierdzimy, że „pomagamy” i potem będzie to jedna rodzina. Ale też nie możemy powiedzieć, że przyjmiemy do miasta 100 tys. osób, bo miasto takich możliwości nie ma. Pamiętajmy o jednym, że przyjęcie uchodźców/uciekinierów przed wojną, to nie jest tylko kwestia zapewnienia im dachu nad głową. To także kwestia zadbania o ich bezpieczeństwo, o umożliwienie korzystania z naszej służby zdrowia, ale także kontynuacji nauki dzieci, które tutaj przyjadą. Co do lokalizacji, to na ten moment trudno jest mi powiedzieć, które to powinny być miejsca. Mamy własne zasoby mieszkaniowe i pewnie trzeba będzie sprawdzić ile i które z nich mogą być udostępnione.

Robert Klimowicz – ełcki radny miejski, szef struktur „Polska 2050” na terenie powiatu ełckiego
— Jestem zdania, że powinniśmy pomóc wszystkim tym, którzy tej pomocy potrzebują. Mamy na terenie miasta bursy, internaty, a jak trzeba to można udostępnić internaty – przynajmniej ja tak uważam. Może rzeczywiście targowica miejska nie jest najlepszym miejscem, aby organizować tam jakiś obóz. Uważam że lepszym pomysłem byłoby udostępnienie pomieszczeń szkolnych w jednych ze szkół. Nie wiem jakie są możliwości miasta, ale jestem zdania, że nie powinno to mieć znaczenia. Powinniśmy pomagać tak długo, jak tej pomocy ci ludzie będą potrzebować.

Robert Wesołowski – ełcki niezrzeszony radny miejski
— Kiedyś jadąc do Paryża miałem, z całą moją grupą, wypadek na autostradzie, na terenie Niemiec. Wtedy zostaliśmy zakwaterowani przez samorząd małego niemieckiego miasteczka w szkole. Została przeznaczona na nasze potrzeby, mieliśmy swoje karimaty i mogliśmy tam mieszkać. Oceniam tamtejszy gest niemieckiego samorządu jako bardzo dobry – oni się nami zaopiekowali jako cała wspólnota, zaprosili na grilla do piekarni. Czuliśmy, że ci ludzie się nami opiekują. Myślę że teraz jest okazja, że my możemy oddać też tę pomoc innym, szczególnie szkoły. Możemy zorganizować np. zbiórkę karimat, oddać część powierzchni szkoły – sale gimnastyczne są gigantyczną powierzchnią z gotową infrastrukturą do szybkiej pomocy. Potem można to „rozwijać” – poszczególne osoby zapraszać do siebie, albo przynosić im jakieś pożywienie. Chodzi o to, aby został zrobiony na początku pierwszy ruch, a w przypadku dużej ilości osób najbardziej nadają się tutaj szkoły.

Ireneusz Dzienisiewicz – ełcki radny miejski KO - Lewica; wiceprzewodniczący "Nowej Lewicy" na Warmii i Mazurach
— Moje stanowisko jest bardzo proste. Jesteśmy sąsiadem, do którego w przypadku pełnoskalowej wojny uciekną miliony obywateli Ukrainy. Tysiące mogą trafić do Ełku i naszym zadaniem jest tym ludziom pomóc. Szczególnie ta pomoc powinna być widoczna w okresach jesienno-zimowych. Jestem zwolennikiem stanowiska, że gdy ludzie potrzebują pomocy – szczególnie w tym wypadku z naszego kręgu kulturowego – to powinniśmy im pomóc. Tym bardziej że nigdy nie wiadomo w tak niepewnym świecie, kiedy to my możemy potrzebować pomocy. Lokalizacje zależą od ilości osób, które trafią do nas. Jeżeli będzie to kilkadziesiąt to wykorzystując infrastrukturę miejską miejsce się dla nich znajdzie. Jeżeli będą to tysiące osób potrzebujących pomocy to nie oszukujemy się – trzeba będzie użyć praktycznie całego zasobu komunalnego jaki mamy, w szczególności sale gimnastyczne i tego typu miejsca. Prawda jest taka, że obywatele ukraińscy mogą uciekać tylko w kierunku Polski, ponieważ ucieczka w stronę Węgier i Słowacji jest utrudniona ze względu na pasma górskie. W przypadku dużego konfliktu ten potok ludzi będzie się do nas kierował.

Rafał Karaś – ełcki radny miejski PiS, wiceprzewodniczący RM
— Zgodnie z wytycznymi które sugeruje wojewoda, miasta takie jak Ełk powinny znaleźć miejsca dla uchodźców. To jest też aspekt międzyludzki. Myślę, że wszyscy ełczanie - także większość radnych i włodarze miasta - taką konieczność widzą. Jeżeli chodzi o miasto mamy zasoby – są to zasoby komunalne, bloki socjalne, a także specjalny budynek na ul. Roosevelta, którym dysponuje miasto. To nie jest kwestia „czy pomagać”, tylko w jaki sposób. Zasoby jak najbardziej miasto Ełk posiada i w razie potrzeby myślę, że będzie w stanie osobom potrzebującym pomóc.

Nikodem Kemicer – ełcki radny miejski „Dobro Wspólne”
— Oczywiście jak najbardziej uważam, że jako przedstawiciele naszego miasta, jako Naród Polski, powinniśmy być solidarni z obywatelami Ukrainy, którzy w tej chwili stoją u progu agresji ze strony Rosji. Pomimo wielu rys historycznych, które były na naszej współpracy, to nie powinno to ważyć na jakiekolwiek decyzje jeżeli chodzi o wsparcie obywateli państwa ukraińskiego. Jeżeli chodzi o miejsca wskazane przez prezydenta (Andrukiewicza – przyp. red.), uważam że to dobre lokalizacje. Dobrze nadają się na takie cele bursy i internaty, ale jako radny miejski ograniczam swoją optykę do zasobów miasta. Jeżeli by zaistniała taka potrzeba to nie powinniśmy się zastanawiać ani chwili i uruchamiać pełne spektrum pomocy.

Maciej Chrościelewski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. greg #3092862 22 lut 2022 07:01

    a kto nam pomoże? wg wyników przeprowadzonej kontroli, wojsko polskiego nie jest w stanie odeprzeć nawet małego ataku. nato stwierdziło to już dawno.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5