Czy dostępu do ełckiej wyspy zamkowej strzegła wieża?

2024-02-22 14:02:15(ost. akt: 2024-02-22 14:13:13)

Autor zdjęcia: Łukasz Czeczot

Czy na ełckiej wyspie zamkowej istniała mostowa wieża obronna? Przyczynek do weryfikacji tej hipotezy niespodziewanie dały prace archeologiczne prowadzone w związku z przebudową sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.
Badania archeologiczne prowadzone co jakiś czas na ełckiej wyspie zamkowej doprowadziły do odkrycia wielu interesujących artefaktów i miejsc, takich jak np. ślady budynków gospodarczych i sieci zabudowy wyspy, czy zamkowych piwnic. Na przestrzeni wielu lat odnaleziono mnóstwo śladów po dawnych mieszkańcach warowni, w tym monety, ozdoby z brązu, groty strzał, składany nóż itp.

Jednak najnowsze znalezisko - elementy budowli obronnej - jest szczególnie istotne ze względu na jego nieoczekiwane odsłonięcie podczas prac pod inwestycję związaną z przebudową sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Archeologowie pod kierunkiem Adama Mackiewicza, pracujący na zlecenie PWiK w Ełku, natrafili na swoje odkrycie przypadkowo.

— W miejscu, w którym zaplanowano przyłączenie nowego wodociągu i kanalizacji – w wykopie – znaleźliśmy właśnie relikty architektury. Prawdopodobnie jest to architektura średniowieczna związana z jakimś punktem obronnym mostu wyspy zamkowej — powiedziała dla Radia 5 obecna na miejscu archeolog Iwona Zduńska.


Najnowsze odkrycie związane z ełckim zamkiem może tym samym potwierdzać założenia śp. Radosława Hermana (zmarł jesienią ubiegłego roku – przyp. red.).

Rozpoznawalny archeolog i pasjonat historii wielokrotnie odwiedzał ełcką warownię, w trakcie każdej wizyty doszukując się kolejnych odkryć. To właśnie on zakładał, że w tej części wyspy istniała brama mostowa. W trakcie prowadzonych prac znaleziono także XVII-wieczne monety. Pomniejsze zabytki, na jakie natrafiono w wykopie na ełckiej wyspie zamkowej, są nieliczne i dotyczą tzw. warstw rozbiórkowych z XVIII, XIX i XX wieku.

Wyjaśnienie, czy odkryte chwilę temu fragmenty obiektu obronnego są pozostałościami po wieży mostowej, nie będzie łatwe. Sprawę utrudnia brak innych artefaktów, w tym ruchomych, a to one są kluczowe do ustalenia konkretów na temat najświeższego odkrycia. Nie pomaga także wysoki stan wody w Jeziorze Ełckim - wspomniane pozostałości obiektu znajdują się ok. metr poniżej jej poziomu.

To, że najświeższe odkrycie zostało dokonane przypadkiem, podkreśla wagę regularnych badań archeologicznych nawet na obszarach, które mogą wydawać się dobrze zbadane. Te prowadzone na ełckiej wyspie zamkowej są już w fazie finalnej.

mac.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5