Tutaj trzeba leczyć się na nogi, bo na głowę już za późno
2024-02-08 15:27:03(ost. akt: 2024-02-08 15:33:29)
Mieszkanka Ełku pilnie wezwała służby do nieprzytomnego syna. Na miejscu bardzo szybko okazało się, że to raczej ona jest "nieprzytomna"...
Kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy, podając informacje o nieprzytomnym synu, który potrzebuje pomocy. Po przybyciu na miejsce ratownicy medyczni oraz funkcjonariusze szybko stwierdzili, że wezwanie było bezpodstawne, a sytuacja nie wymagała żadnej interwencji. W mieszkaniu rodzina spożywała alkohol i była zdziwiona interwencją służb. Kobieta sama nie wiedziała, po co właściwie zadzwoniła pod 112.
- Prawo przewiduje konsekwencje dla osób, które bezmyślnie dzwonią pod numer alarmowy i wzywają niepotrzebnej pomocy. Kobieta została ukarana mandatem 500 złotych - relacjonują ełccy mundurowi.
Tego typu zachowania są nie tylko nieodpowiedzialne, ale również niebezpieczne. Każde bezpodstawne wezwanie karetki czy policji zajmuje cenne zasoby i czas. Może to prowadzić do opóźnienia w udzieleniu pomocy osobom znajdującym się w realnym zagrożeniu życia.
mat. KPP Ełk; opr. mac.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez