Zaczęło się od bólu głowy, a skończyło okrutnym paraliżem

2024-02-06 12:31:52(ost. akt: 2024-02-09 09:02:22)

Autor zdjęcia: zrzutka.pl (Na kopa do życia!)

Życie Pauliny wywróciło się do góry nogami 17 sierpnia ubiegłego roku, gdy spotkał ją niespodziewany wypadek. Początkowo rodzina myślała, że to nic znaczącego, że wszystko będzie dobrze. Niestety los spłatał jej okrutnego figla.
W minione wakacje Paulina trafiła do szpitala i przez moment stała na granicy życia i śmierci. 30-latkę udało się uratować, teraz trwa walka o jej powrót do zdrowia, w czym nie ustaje brat i rodzina dziewczyny.
W sierpniu otrzymałem telefon, że moja siostra trafiła do szpitala z silnym bólem głowy - jak się okazało tym bólem był pęknięty tętniak. W mgnieniu oka z silnej kobiety stała się walczącą o życie istotą — opisuje jej brat Marcin Kulbacki.


Paulina jest w 90 proc. sparaliżowana, ale daje drobne oznaki świadomości. Proces powrotu do sprawności i prowadzenie rehabilitacji wymaga utrwalania bodźców, co zajmie sporo czasu. Pomimo tego brat Pauliny twierdzi, że los i tak okazał się łaskawy. Mężczyzna ma nadzieję, że kiedyś on i jego druga siostra – Natalia – znów z nią porozmawiają. Póki co swoje wysiłki skupia na niesieniu pomocy siostrze, co łączy z obowiązkami rodzinnymi. Leczenie i rehabilitacja 30-latki wymaga nie tylko czasu, ale przede wszystkim funduszy, a tych najzwyczajniej brakuje. Dlatego rodzeństwo Pauliny postanowiło założyć zbiórkę „Na kopa do walki!” na jednym z popularnych portali.



Długo się zastanawiałem nad rozpoczęciem zrzutki jednakże podróże do Niemiec, wydatki i przygotowanie na wypis z hospicjum stają się mi sporym wyzwaniem. Samemu nie jestem już w stanie wszystkiemu podołać, choć bardzo bym chciał — tłumaczy p. Marcin w opisie zrzutki.
Potrzebujemy wsparcia, a mianowicie środków na przeloty samolotem Polska - Niemcy, - nawet do 18 - 20 razy w roku. Wydatki związane z tym, zagwarantowanie opieki nocnej, a także pokrycie wszelakich udogodnień, które pomogą mojej siostrze na powrót do zdrowia - a trwać to może rok - a możliwe, że i do końca życia walka o ten cel nie ustanie — precyzuje.

Pan Marcin jest prawnym opiekunem siostry i wraz z rodziną prosi wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie. Liczy się każdy grosz.
Zawsze pomagałem, a rzadko prosiłem o pomoc. Teraz muszę i chcę - wszelkimi sposobami. Ten jednak raz prosimy najmocniej jak pozwala nam głos i serce.

Do końca zbiórki NA KOPA DO WALKI! zostało 51 dni. Z zaplanowanych 90 tys. udało się uciułać nieco ponad 50 tys. (51 724 – stan na 7 II godz. 15:30). Warto wysupłać choćby najdrobniejszą kwotę i wesprzeć powrót do życia dziewczyny, dla której los okazał się wyjątkowo okrutny i brutalny.

Na rzecz Pauliny można także licytować przeróżne fanty (do czego zachęcamy) - w tym celu powstała specjalna grupa na FB Licytacje Razem dla Pauliny

Maciej Chrościelewski



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5