Czy uda się wydreptać ścieżkę do kociej pomocy?

2024-01-13 10:00:00(ost. akt: 2024-01-13 10:14:56)

Autor zdjęcia: Pixabay

Ełckie psy do schroniska, a koty... nigdzie, bo nie chce się nimi zająć jakakolwiek placówka. Część radnych przygląda się problemowi od dłuższego czasu i przypomina swój pomysł na to jak można zaopiekować się systemowo miejskimi kotami.
Pod koniec minionego roku ełcki ratusz otworzył oferty przetargowe na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami – psami i kotami. O ile znalazł się podmiot zainteresowany wyłapywaniem, transportem i utrzymywaniem bezdomnych psów z Ełku to nie zgłosił się nikt, kto chciałby zająć się wyłapanymi na terenie miasta kotami (ponad 176 tys. brutto). Na psiaki wpłynęła jedna oferta – Sonieczkowo Schronisko i Fryzjer dla Zwierząt z Augustowa – która opiewa na niższą kwotę (322 tys. brutto) , niż ta założona przez miasto Ełk. Do tej pory miejskimi psami z Ełku zajmowało się schronisko Green House Mateusz Oblacewicz (Krzeczkowo gm. Mońki). Ok. 20 przebywających tam ełckich psów zostanie przetransportowanych do Sonieczkowa.

Niestety nie udało się znaleźć chętnego schroniska na ełckie koty. Tym samym miejskie bezdomne futrzaki będą nadal zdane na siebie i na ludzi dobrej woli, którzy z pasją wspierają te zwierzaki i próbują poprawić ich los. Wraz z nieudanym rozstrzygnięciem kociego przetargu zwrócił na to uwagę klub radnych miejskich „Łączy nas Ełk”.

Już wcześniej nasz klub próbował zająć się tematem - przygotowaliśmy projekt, który nie został wdrożony w życie — mówi Robert Klimowicz.

Na czym polegały propozycje radnych ŁnE?

Przede wszystkim chcieliśmy żeby powstały tymczasowe domy dla kotów prowadzone przez wolontariuszy, bo wiemy, że w Ełku jest ich wielu - jedna pani ma ich chyba 70. Dobrze byłoby, aby te koty, zanim trafią do schroniska, miały domy tymczasowe. Nie wszystkie schroniska chcą zajmować się kotami — zauważył ełcki radny.

W zeszłym roku miasto podpisało umowę ze schroniskiem w Suwałkach, ale z tego co się orientuję to żaden kot z Ełku tam nie pojechał. Postulowaliśmy o to, aby w Ełku powstawały domy tymczasowe. Aby ci wolontariusze, którzy już i tak się tymi kotami opiekują, byli w jakiś sposób finansowani przez miasto. Postulowaliśmy też aby powstał rejestr wolontariuszy, czyli żeby miasto wiedziało jakie osoby opiekują się tymi kotami. Następną sprawą o jaką walczyliśmy i też się nie udała było chipowanie zwierząt właścicielskich. Jest kilka przykładów gmin, które to wprowadziły i tam ten problem zwierząt bezdomnych znacznie zmalał. Chcieliśmy też, aby miasto finansowało kastrację zwierząt właścicielskich. Niestety miasto kalkuluje inaczej — tłumaczy Robert Klimowicz.


Co prawda niebawem będzie okazja na kolejne podejście do tematu systemowej opieki nad kotami, ale radny ŁnE, spodziewając się podobnego jak chwilę temu rozwiązania, proponuje inne.

W marcu będzie przyjmowany następny program na opiekę i jeżeli nie uda się rozstrzygnąć przetargu na wyłapywanie bezdomnych kotów, to zapisaną w nim kwotę przeznaczyłbym na finansowanie domów tymczasowych - zrobił rejestr wolontariuszy, którzy opiekują się w Ełku kotami i proporcjonalnie do tego, ile tych kotów mają, podpisał odpowiednie umowy i tym samym stworzył domy tymczasowe, które przejmowałyby wyłapane koty — dodaje.

Maciej Chrościelewski

Z potrzeby zapewnienia systemowej opieki kotom oraz wsparcia wolontariuszy zdaje sobie sprawę Ewa Dąbrowska z Ambasady Braci Mniejszych. Jej stowarzyszenie aktywnie działa na rzecz tych czworonogów, a do domu szefowej regularnie trafiają nowe futrzaki (i również z niego wyjeżdżają do nowych). Ostatnio pani Ewa pokusiła się o małe roczne podsumowanie aktywności na polu niesienia pomocy kotom. Na pierwszym miejscu Ambasada Braci Mniejszych stawia walkę z bezdomnością kotów w Ełku i okolicach.

*** W 2023 roku udało się wyłapać i poddać zabiegom kastracji ponad 100 kotów – w tym 58 kotek i 42 kocurki. 8 kotek było ciężarnych, a 31 kociąt nie przyszło na świat, tylko po to, aby za chwilę umrzeć w męczarniach. W skali miasta Ełku i okolic to realne zmniejszenie populacji bezdomnych kotów o 350 sztuk w pierwszym roku oraz ponad 2000 sztuk w kolejnym – są to minimalne założenia 2 ruj i tylko 3 kociąt urodzonych w każdej z nich. Oczywiście połowa tych kociaków nie dożyłaby dorosłości. Nie ma zgody na bezsensowne umieranie bezdomnych kociąt.
*** W 2023 roku tylko przez mieszkanie ABM przewinęło się 48 kociamberków (+3 kocięta w cudownym zaprzyjaźnionym domu tymczasowym po sąsiedzku). 36 cudownych rodzin powiększyło się o nowych futrzastych członków.
*** ABM finansuje chipowanie kotów i już zaczipowaliśmy ponad pół tysiąca kotów w regionie oraz kilkadziesiąt psów. Udało się też w końcu namówić Ełk oraz gminę Ełk do finansowania czipowania jako standardu w zapobieganiu bezdomności zwierząt.
*** Prowadzi edukację dzieci i młodzieży w szkołach, uwrażliwia i uświadamia o skali bezdomności zwierząt na naszych ulicach.
*** Walczy o dobrostan zwierząt w skali powiatowej dzięki dofinansowaniu przez Zarząd Powiatu Ełckiego. Dzięki grantowi zakupiono kolejne klatki łapki, kennelki, transportery, akcesoria, którymi dzieli się i wypożycza wszystkim w celu minimalizowania bezdomności.
*** Ambasada Braci Mniejszych dziękuje wspaniałym lek.wet. Katarzynie Gąsiorowskiej (Reksio) oraz Ewie Balun (Psokot) za wspólną walkę z bezdomnością zwierząt, gigantyczne serce, empatię, poświęcenie, tworzenie kocich przytułków.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5