Na alkohol wydajemy coraz więcej

2020-02-21 18:30:00(ost. akt: 2020-02-21 12:00:27)

Autor zdjęcia: Katarzyna Wiśniewska

Z roku na rok wydajemy coraz więcej pieniędzy na alkohol. Zakładając, że w Działdowie mieszka około 20 000 osób, to każda z nich w 2019 roku wydała ponad tysiąc złotych na trunki. Należy pamiętać, że nie tylko Dziadowianie kupują w naszych sklepach.
Co roku, do końca stycznia sprzedawcy alkoholu są zobowiązani do przekazania oświadczeń o przychodach, jakie odnotowali w roku poprzednim z tytułu sprzedaży trunków. Są to dane z kas fiskalnych, remanentów rocznych i innych systemów dokumentujących sprzedaż. W Działdowie istnieje 67 punktów sprzedaży alkoholu, w tym 20 w lokalach gastronomicznych i 47 w sklepach.

W 2017 roku mieszkańcy wydali na alkohol 21 499 437,77 zł, w kolejnym roku 21 735 061,77 zł, a w minionym roku 23 101 959,50 zł. Mimo, że mieszkańców w mieście ubywa, wydawane na alkohol pieniądze z roku na rok są coraz większe. Dane od sprzedawców mówią też o poszczególnych rodzajach kupowanych alkoholi. W 2019 sprzedano piwa za kwotę 11 371 961,76 zł, wina za 1 959 611,87 zł, a wódki za 9 413 573,17. Dla ścisłości pod nazwą "piwo" kryją się napoje alkoholowe zawierające do 4,5% alkoholu. "Wino" to napoje alkoholowe o zawartości od 4,5 do 18% alkoholu (niebędące piwem), a "wódka" to napoje o zawartości alkoholu powyżej 18%.

— Nie można powiedzieć, że ten alkohol nabywają tylko mieszkańcy Działdowa, dlatego że zakupy robią ludzie z całego powiatu – mówi pełnomocnik burmistrza Działdowa do spraw uzależnień Jolanta Działak. Oficjalne dane o sprzedaży nie uwzględniają szarej strefy, czyli sprzedaży bez paragonu oraz nielegalnego obrotu alkoholem. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych szacuje, że około 30% wypijanego przez Polaków alkoholu pochodzi z nielegalnych źródeł (przemyt, krajowa nielegalna produkcja, bimbrownictwo).

Pieniądze pochodzące z koncesji przeznaczane są na profilaktykę związaną z alkoholem, alkoholizmem i eliminację tego zjawiska. Lista działań jest bardzo długa, sztandarowe przykłady podała i wytłumaczyła nam Jolanta Działak:

— Środki finansowe przeznaczane są na zwiększenie dostępności do pomocy terapeutycznej czy rehabilitacyjnej dla osób uzależnionych i współuzależnionych. To są np. dodatkowe zajęcia w ośrodku terapii. Terapia podstawowa nie zawsze wystarcza. Dodatkową terapią są np. maratony wzmacniające trzeźwienie.
Ze środków dofinansowane są także zajęcia terapeutyczne dla rodzin, dla osób współuzależnionych – co nie znaczy, że te osoby też piją, ale mieszkają w środowisku, w którym występuje alkohol. Są współuzależnione, ponieważ problem alkoholowy dotyczy całej rodziny — wyjaśnia Jolanta Działak.

Dużym kosztem jest wydanie przez sąd postanowienia do leczenia. Takie postanowienie wydaje się, gdy osoba nie chce się leczyć. Trzeba wtedy dostarczyć informacje, co się dzieje z osobą nadużywającą np. stosuje przemoc fizyczną, psychiczną. Potrzebna jest też opinia dwóch biegłych, którzy na podstawie swoich narzędzi ustalają, czy osoba jest uzależniona. W tej chwili rozpoczęcie procedury kosztuje 100 zł, wydanie postanowienia 20 zł, wydanie opinii biegłego 35zł.

— Środki przeznaczone są także na finansowanie działań skierowanych do dzieci i młodzieży oraz rodziców. Są to: działania profilaktyczne, informacyjne i edukacyjne w zakresie rozwiązywania problemów alkoholowych i przeciwdziałania narkomanii, w tym prowadzenia pozalekcyjnych programów opiekuńczo-wychowawczych i socjoterapeutycznych, zajęć warsztatowych i pozalekcyjnych zajęć sportowych, które odbywają się w ramach "świetlic opiekuńczo wychowawczych z elementami socjoterapii" zlokalizowanych w szkołach — wymienia Jolanta Działak.

Pieniądze z koncesji przeznaczane są również na prowadzenie zajęć w świetlicach środowiskowych przez organizacje pozarządowe, a także na dofinansowanie szkoleń specjalistycznych – dla osób zatrudnionych w ośrodkach terapii.

— Kolejną rzeczą jest doposażenie w sprzęt, który wspomaga diagnostykę np. w szpitalu. Gdy trafia tam pacjent po dopalaczach ważne jest ustalenie zażytych środków, by pomóc w odtruciu organizmu — zaznacza Jolanta Działak.


Katarzyna Wiśniewska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. woda wóda woda wóda #2876198 | 178.36.*.* 26 lut 2020 14:38

    Życie na trzeźwo w tym mieście jest nie do zniesienia, dlatego mrówkiewicz chce dla nas basenu bo w wodzie kac szybciej mija.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5