Kleszcze są coraz groźniejsze

2018-08-23 12:00:00(ost. akt: 2018-08-22 13:43:03)
Władysław Kubiński, lekarz weterynarii

Władysław Kubiński, lekarz weterynarii

Kleszcze są bardzo groźne dla zdrowia i życia zarówno ludzi jak i zwierząt. Kleszcze dotąd bytujące w naszych rejonach (19 rodzajów) o wielkości od 1 mm do 15 mm zarażają nas głównie boreliozą i wirusowym zapaleniem mózgu.
Powodów tego stanu rzeczy, że kleszcze są coraz bardziej groźne dla ludzi i zwierząt jest kilka. Głównie to: wzrastająca inwazyjność związana z ich nagromadzeniem w środowisku. Jest to skutek wielu czynników. Pierwszym z nich jest zmiana klimatyczna kontynentu europejskiego, który staje się powoli strefą o wysokiej przeciętnej temperaturze (brak mroźnych zim). Negatywne oddziaływanie na środowisko, w którym niszczymy naturalnych wrogów kleszczy. Uprawa monokultur i spadek liczby ptaków sprzyjają namnażaniu się kleszczy. Odejście od sprawdzonych metod biologicznego zwalczania, a w szczególności odstąpienie od wypalania łąk i pastwisk na skutek restrykcyjnego zakazu wykonywania tego zabiegu. Wypalanie łąk i pastwisk wczesną wiosną i późną jesienią nie ma negatywnego wpływu na środowisko natomiast brak tego zabiegu otwiera możliwości namnażania się tych roztoczy.
Chcąc zrozumieć te zjawiska należy poznać cykl rozwojowy kleszczy, który składa się co najmniej z czterech faz. Są to: jajo, larwa, nimfy (od jeden do ośmiu), imago. Rozwój od jaja do osobnika dorosłego(imago) trwa od kilku miesięcy do kilku lat jest więc miejsce na wyszukanie słabych punktów w tym procesie. Aktywność tego stawonoga rozpoczyna się kiedy temperatura gleby wynosi powyżej +7 stopni C, a ginie gdy temperatura gleby spada poniżej –7 stopni C. Obecnie rzadko temperatura gleby spada tak nisko, a wcześnie wzrasta powyżej +7 C wydłużając tym samym okres jego rozwoju.

Klimat ocieplił się na tyle, że coraz częściej spotykamy gatunki kleszczy, których w tej części Europy, gdzie znajduję się Polska dotąd nie były spotykane. Niedawno odkryto w Niemczech kleszcza tropikalnego z rodzaju Hyalomma. Kleszcze dotąd u nas bytujące (19 rodzajów) o wielkości od 1 mm do 15 mm zarażają nas głównie boreliozą i wirusowym zapaleniem mózgu. Nowy gość jest znacznie większy (do 20 mm) i groźniejszy, gdyż do wyżej wspomnianych chorób dodaje jeszcze chorobę wirusa gorączki krwotocznej, riketsje, anaplazmozy, babezję, gorączkę plamistą. Mogą one też spowodować paraliż twarzy. Ektopasożyty takie jak kleszcze mają stosunkowo niewielką mobilność. Jednakże mogą być transportowane na duże odległości przez ptaki i zwierzęta. W naszym środowisku takim środkiem lokomocji jest zwierzyna płowa. Kleszcze bytują na spodnich częściach liści drzew, krzaków oraz traw na wysokości od 30 cm do 1,5 metra. Zwierzę lub człowiek przechodząc strąca je wtedy przemieszczają się na jego ciało. Do każdej fazy przetwarzania kleszcza potrzebna jest krew. Ponieważ ma on co najmniej trzy fazy to pijąc krew nawet kilkakrotnie w jednej formie ma kontakt z wielu zwierzętami, które mogą być nosicielami groźnych chorób od wirusowych poprzez bakterie do nicieni włącznie. Tym wszystkim mogą zarazić ludzi i zwierzęta. Ich budowa jest dostosowana do tego typu zdobywania pożywienia. Ich aparat gębowy( ryjek) zbudowany w kształcie klina jest zaopatrzony w system haczyków, który mocno łączy go z żywicielem, jednocześnie utrudnia jego oddzielenie. Przywarty jest do zwierzęcia lub człowieka do momentu gdy napije się krwi do syta, wtedy haczyki zwalnia. Chcąc go zdjąć wcześniej trzeba bardzo uważać, aby nie spowodować wymiotów zawartości jego trzewi do naszego krwiobiegu. Dlatego najlepiej tą czynność powierzyć ludziom , którzy to potrafią.
Na koniec chciałbym się podzielić swoimi obserwacjami. W dzieciństwie zajmowałem się wypasaniem bydła i w tym czasie nie spotkałem żadnego kleszcza tak jak on nie spotkał mnie. Pamiętam jak mój dziadek i ojciec wypalali trawy na łąkach, na których pasło się bydło. Później na tej łące widziałem wylęgi ptaków, zajęcy, spacerujące stada kuropatw, motyle, a nawet turkucia podjadka, który żyje pod ziemią. W ubiegłym roku odwiedziłem tą łąkę i przez 30 minut naliczyłem i zniszczyłem około 40 kleszczy. Nie widziałem natomiast tamtych zwierząt. Dziś, aby pójść do lasu, parku, na łąkę trzeba specjalnie się przygotować poprzez założenie odpowiedniego ubioru. Wtedy biegałem boso lub w trampkach włożonych na gołe stopy.
Wszystkich namawiam, aby do takich spacerów przygotować siebie i zwierzęta właściwie poprzez odpowiednie zabezpieczenia w szczelne ubiory, preparaty przeciw kleszczowe, szczepienia itp.
A naszym wnukom życzę, żeby pobiegali po łąkach boso, mamy przecież coraz cieplejszy klimat z którego jak dotąd korzystają kleszcze. Zróbmy coś abyśmy korzystać mogli też my.

(Władysław Kubiński)

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ... #2561928 | 185.170.*.* 23 sie 2018 21:25

    Ekspert się znalazł .... Wybory tuż tuż

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. ww #2562025 | 83.9.*.* 23 sie 2018 22:37

    MASZ PAN SWIETA RACJE KLESZCZ LUBI WILGOTNE SRODOWISKO SPALIC GADZINE TO NAJLEPSZE ROZWIAZANIE NAM ZA SABA TRN PROBLEM PRZEBYTE KZM I BOLERIOZA I DUZO CIERPIENIA

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Wybory #2562385 | 77.178.*.* 24 sie 2018 11:18

      Wybory idą, kleszcze zaczynają się w kwietniu. Panie Władysławie może Pan napisze coś o prywatyzacji szpitala.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. ziggy #2565122 | 178.235.*.* 27 sie 2018 18:28

      Amerykę odkrył.Tacy mądrzy to już dzieci w przedszkolu są.Świat w sferze myśleniowej już dawno pozedł do przodu np,przez informatyzację.czyli niczym pan nowym nie zabłysnął,

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5