Tomasz Ptak bohaterem pucharu

2017-08-08 09:58:17(ost. akt: 2017-08-08 11:09:59)

Tomasz Ptak - bramkarz Zatoki, był bohaterem meczu pucharowego

Tomasz Ptak - bramkarz Zatoki, był bohaterem meczu pucharowego

Autor zdjęcia: Adam Jakubiak

Pierwsza runda Wojewódzkiego Pucharu Polski przyniosła kilka zaskakujących wyników. Największymi niespodziankami były porażki IV-ligowych zespołów Tęczy Biskupiec i Tęczy Miłomłyn. Zatoka Braniewo po ciężkim spotkaniu wygrała z Dębem Kadyny - beniaminkiem ligi okręgowej.
Zatoka objęła prowadzenie, kiedy to po wrzucie z autu Marcin Śniegocki główką skierował piłkę do siatki gospodarzy. W 26 min. po prostopadłym podaniu Łukasz Wolak "zakręcił" defensywą Dębu i było 0:2. W 33 min. niekorzystny wynik dla miejscowych zmienił Paweł Niewiadomski strzelając samobójczego gola.

W drugiej połowie więcej sytuacji bramkowych, podobnie jak i w pierwszej, mieli piłkarze beniaminka ligi okręgowej. W roli głównej wystąpił w tym meczu Tomasz Ptak, który bronił jak w transie. W ten sposób przypomniał, że grał w ekstraklasie i I lidze, Jagiellonii Białystok i Stomilu Olsztyn. W 14 min. wyciąga piłkę lecącą w samo okienko. Minutę później po rzucie rożnym ponownie w roli głównej wystąpił golkiper Zatoki. W 60 min. Ptak broni rzut karny, a w 70 min. w sytuacji sam na sam z napastnikiem gospodarzy wygrywa pojedynek. W 75 min. Ptak broni w groźnej sytuacji, a w doliczonym czasie gry (90+4) ponownie wychodzi obronną ręką broniąc drugi rzut karny. W ten sposób uchronił obydwie drużyny przed dogrywką, a swojemu zespołowi zapewnił zwycięstwo i awans do drugiej rundy.
Na drugim biegunie był tym razem Paweł Niewiadomski. Obrońca Zatoki "zarobił" dwa rzuty karne. Najpierw faulował rywala, a druga jedenastka była podyktowana za jego zagranie ręką.

— Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu Zatoki — powiedział po ostatnim gwizdku sędziego kierownik drużyny Marcin Końpa. — Najważniejsze jest zwycięstwo i awans do drugiej rundy pucharu. Mecz z Dębem był popisem jednego aktora. To co robił na murawie Tomasz Ptak pozostanie na długo w pamięci nie tylko kibiców gospodarzy, ale także i mojej. Golkiper Zatoki uchronił swoją drużynę przed porażką i to jemu koledzy po meczu gratulowali doskonałego występu. Wprawdzie wygraliśmy, ale taki styl gry chyba nie wystarczy na zwycięstwa w IV lidze. Nie zawsze się zdarza, że bramkarz wybroni dwa rzuty karne, jak było w spotkaniu z Dębem. Trener Tomasz Klimczak ma już niewiele czasu do ligowego meczu i przez tydzień będzie miał nad czym pracować ze swoimi zawodnikami.



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fan fatal #2305054 | 37.47.*.* 10 sie 2017 11:49

    Fan napisz co tobie sprawia radość. Czym się zajmujesz w życiu. Polbrukiem

    odpowiedz na ten komentarz

  2. fan #2303690 | 213.241.*.* 8 sie 2017 16:18

    Nie rozumiem radości.. ten chłopak powinien grać w ekstraklasie lub 1 lidze. A nie bronić karne w Kadynach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. obserwa-tor idio-ta #2303657 | 37.47.*.* 8 sie 2017 15:34

      A jednak po Jagiellonii nie tylko bluzka została

      odpowiedz na ten komentarz

    2. zmiany #2303656 | 82.177.*.* 8 sie 2017 15:33

      z tego co sie orientuje bylo wiecej niz 1 zmiana?

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5