Pożary traw to cykliczny problem
2014-03-14 13:18:00(ost. akt: 2014-03-14 19:19:06)
Zbliżający się szybkimi krokami okres wiosenny jest dobrą okazją do zwrócenia uwagi czytelników na powtarzający się co roku problem wypalania traw i pozostałości roślinnych. O różnych aspektach tego procederu pisze kpt. Marek Wojczulanis z KP PSP w Bartoszycach.
Z nadejściem wiosennego ocieplenia znikający z pól śnieg odsłania wyschnięte trawy które, w wielu miejscach mogą być celowo podpalane przez osoby niefrasobliwe lub nieświadome, że wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i błyskawicznie trawi okoliczne tereny, powodując zagrożenia dla przebywających w pobliżu ludzi, zwierząt oraz mienia. Wówczas owa niefrasobliwość lub nawet bezmyślność staje się przyczyną ludzkiej tragedii lub znacznych strat.
Pożary suchych pozostałości roślinnych należy rozpatrzyć w trzech aspektach:
- zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka
- szkód materialnych
- szkodliwości dla środowiska
Powszechnie panująca opinia, że wypalanie jest najlepszym sposobem chwastobójczym jest jak najbardziej mylna i niewłaściwa.
- szkód materialnych
- szkodliwości dla środowiska
Powszechnie panująca opinia, że wypalanie jest najlepszym sposobem chwastobójczym jest jak najbardziej mylna i niewłaściwa.
Po przejściu pożarów ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa, ogień spowalnia proces tworzenia próchnicy i hamuje proces użyźniania gleby. Podczas spalania materii organicznej w wysokich temperaturach tworzą się także znaczne ilości szkodliwych związków. Ponadto te zgubne działania bezpośrednio wpływają na florę i faunę czyli środowisko w którym żyjemy.
Należy pamiętać o kolejnej bardzo ważnej kwestii. Kiedy strażacy są dysponowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, mogą być potrzebni w innym miejscu, np. do ratowania życia ludzi poszkodowanych
w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu.
w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu.
Zaangażowanie w akcję gaszenia pożaru suchej trawy powoduje znaczne wydłużenie czasu dojazdu do miejsca innego zdarzenia, a często o życiu człowieka decydują minuty. Każdy pożar, a co za tym idzie - każda interwencja sporo kosztuje.
Sam przyjazd straży pożarnej do pożaru traw kosztuje kilkaset złotych. Koszty to nie tylko wylana woda, spalone paliwo, zużyty sprzęt. To przede wszystkim ludzkie życie, zmęczenie, co nie sposób określić w złotówkach, więc trudno sprecyzować, oszacować straty. Te ogromne sumy pokrywane są w ostatecznym rozrachunku z budżetu państwa lub bezpośrednio z samorządu lokalnego. W związku z tym, to my - całe społeczeństwo - ponosimy ciężar finansowy walki z tymi pożarami.
Ważnym aspektem jest również wymiar prawny, gdyż Polsce wypalanie traw jest zabronione, a dopuszczająca się tego osoba podlega karze grzywny lub aresztu. Zachęcam czytelników do zgłębienia powyższej tematyki w zakresie skutków i zagrożeń na stronie internetowej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach (www.straz.bartoszyce.pl). Tej wiosny strażacy powiatu bartoszyckiego do pożarów traw dysponowani byli już 21 razy. W działaniach zaangażowanych było 130 strażaków, a w wyniku pożarów spłonęło niespełna 15 ha łąk i nieużytków!
Przestrzegamy przed zagrożeniami wynikającymi z wypalania roślinności. Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się, czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych!
Oficer prasowy KP PSP w Bartoszycach
kpt. Marek Wojczulanis
kpt. Marek Wojczulanis
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.
Swoją stronę założysz klikając na bartoszyce.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.
Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją :
Już dziś nowy "Goniec"!
Same ciekawe informacje!!!
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez