Trzy sety w finale, Sparta jednak lepsza od Olimpu

W finale spotkały się dwa najlepsze zespoły z Warmii i Mazur. Sparta, czyli mistrzynie województwa, tydzień wcześniej awansowała do finału mistrzostw Polski, wygrywając u siebie turniej półfinałowy. Olimp Bartoszyce w województwie zajął co prawda trzecie miejsce (drugie było elbląskie Truso), ale w MP dotarł do ćwierćfinału (Truso odpadło w 1/8).

Pierwszego seta wygrały niesione dopingiem swoich szkolnych kolegów bartoszyczanki. Pod koniec partii wystawiły jednak wszystkich na próbę nerwów, bo z prowadzenia 20:17 zrobiło się 20:21, ale końcówka należała do Olimpu.

W drugim secie doping nie cichł ani na chwilę. Fani Olimpu przekrzykiwali się z siatkarkami z Moniek, które starały się pomóc Sparcie w zamian za to, że braniewianki kibicowały im podczas meczu o 5. miejsce. Gospodarze mieli jednak w rękach oręż w postaci pustych butelek plastykowych, którymi czynili potężny hałas.

Na boisku jednak zaczynały dominować finalistki mistrzostw kraju. Wygrały drugiego seta, a w trzecim, decydującym, od początku zaczęły uzyskiwać wyraźną przewagę. Dziewczętom z Bartoszyc udawało się zniwelować ją jedynie do trzech punktów. Ostatecznie przegrały do 8.

Impreza trwała dwa dni i jak zawsze została przygotowana pieczołowicie. Towarzyszyły jej wystawy, turnieje mini siatkówki i piłki nożnej, które jednak nieco storpedowała pogoda, bo w sobotę było zimno i pochmurno.

Zaproszenie organizatorów przyjął też były siatkarz Paweł Papke. Uczestniczył on w otwarciu turnieju, z chęcią pozował do zdjęć i rozdawał autografy.