Natrafili na niemieckie działo szturmowe

2008-07-03 00:00:00

W jednej ze wsi w gminie Dobre Miasto przy kopaniu stawu na torfowisku należącym do Kanadyjczyka znaleziono fragment niemieckiego działa szturmowego. Zdaniem miłośników historii, jest to Stug 40. W latach pięćdziesiątych wojsko próbowało go wyciągnąć. Z marnym skutkiem. Od tego czasu wszyscy o nim zapomnieli. Aż do teraz.

- Od razu przyjechaliśmy, gdy tylko dostaliśmy cynk - mówi Mariusz Gębski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Historyczno-Kolekcjonerskiego z Lidzbarka Warmińskiego. - Z marszu powiadomiliśmy konserwatora zabytków i policję, aby Stug nie dostał się w niepowołane ręce. Dział tego rodzaju na naszym terenie było zaledwie siedem. Trzy już dawno zostały pocięte na złom. Jest to więc wyjątkowo rzadki okaz.

{film:787}

Stug 40, czyli działo szturmowe, wraz z załogą utonął w styczniu lub lutym 1945 roku. Wokół pojazdu wykopano również kilkadziesiąt pocisków artyleryjskich. Zajęli się nimi saperzy. - Według przepisów, wszystko co w ziemi, należy do państwa, niezależnie od tego kto jest właścicielem gruntu - mówi Grzegorz Świętochowski, kierownik ds. zabytków ruchomych i nieruchomych w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Olsztynie. - Na razie nie wiemy, w jakim stanie jest pojazd, bo nadal jego część jest pod wodą. Musimy poczekać, aż zostanie wyciągnięty wraz z pozostałymi elementami. Później zastanowimy się, co się z nim stanie.

Zabytek może zostać np. przekazany któremuś ze stowarzyszeń zajmujących się historią i pojazdami wojskowymi.

Kinga Kamińska



Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.