Gdzie się podziały śmieci po marszu 4 czerwca? Śliwka: Gdzie Greenpeace, Sylwia Spurek, Zieloni? Panie Tusk, jest robota do zrobienia!

2023-06-08 16:19:46(ost. akt: 2023-06-08 16:22:46)
Śmieci po marszu 4 czerwca

Śmieci po marszu 4 czerwca

Autor zdjęcia: Twitter

„Gdzie Greenpeace, fundacja Frank Bold, Sylwia Spurek, Zieloni, Szczerba i Joński? Panie Tusk, jest robota do zrobienia” - napisał na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka.
Jakie są reminiscencje po marszu 4 czerwca? Utylizacja transparentów i często wulgarnych banerów, jakie można było zobaczyć podczas marszu Tuska w Warszawie, z pewnością stanowią problem dla działaczy opozycji. Mimo, że mają oni zwykle pełne usta frazesów o ochronie przyrody i potrafią organizować kontrowersyjne akcje proekologiczne, sami mają problem z zachowaniem czystości i dbałości o naturalne środowisko.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak Tusk, Trzaskowski i spółka dbają o przyrodę! Bannery z manifestacji 4 czerwca zanieczyściły środowisko. Dzikie wysypisko w pobliżu Narwi

W Gnojnie (powiat pułtuski), w pięknych okolicach doliny Narwi, lokalni mieszkańcy zauważyli propagandowe materiały, jakie zbiorczo wyrzucono w pobliżu lasu, na środku łąki.

Reakcje oburzonych
— Gnojno to nie znaczy, że można tu zrzucać śmieci — powiedział Jacek Jaworowski.

— Wyrzucono kupę śmieci z marszu 4 czerwca. Tak panie Trzaskowski dba się o nasze środowisko. Dziękujemy panu! — ironizował Saturnin Kohn z grupy Maków Mazowiecki w obiektywie.

— Gdzie Greenpeace, fundacja Frank Bold, Sylwia Spurek, Zieloni, Szczerba i Joński? Panie Tusk, jest robota do zrobienia… — napisał na Twitterze Andrzej Śliwka.


pn/PAP/Twitter