Sztuczna inteligencja pisze za radnego

2023-04-24 12:00:00(ost. akt: 2023-04-24 12:15:36)
Radny Piotr Andruszkiewicz sprawdził jak sztuczna inteligencja poradzi sobie z publicznym zapytaniem do władz miasta

Radny Piotr Andruszkiewicz sprawdził jak sztuczna inteligencja poradzi sobie z publicznym zapytaniem do władz miasta

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Radny miejski Piotr Andruszkiewicz z Aktywnego Giżycka pochwalił się eksperymentem. Zlecił sztucznej inteligencji ChatGPT napisanie interpelacji do burmistrza Wojciecha Iwaszkiewicza w sprawie planów rozwoju dróg rowerowych i wycinki drzew w mieście. Radny czeka teraz na odpowiedź.
- Celowo złożyłem dwa pisma, jedno jest ZA budową ścieżek rowerowych, drugie jest PRZECIW wycince drzew. Obie wersje stworzone zostały poprawnie i to w kilka sekund. Znalazło się w nich wprowadzenie, uzasadnienie, pytania czy własne opinie i nawiązania do miasta i regionu - wylicza radny Piotr Andruszkiewicz.

ChatGPT to chatbot służący do generowania odpowiedzi na dane wprowadzane przez użytkownika. Model ten został opracowany na podstawie dużych zbiorów danych, aby prowadzić rozmowę i móc angażować się w różne tematy, od ogólnych rozmów po określone obszary wiedzy. ChatGPT został uruchomiony jako prototyp 30 listopada 2022 r. i szybko zwrócił na siebie uwagę, dzięki rozbudowanym odpowiedziom z wielu dziedzin wiedzy, które często są jednak tylko pozornie prawidłowe. ChatGPT zyskał ponad milion użytkowników w ciągu zaledwie pięciu dni.

Giżycki radny zapewne jako pierwszy samorządowiec w województwie skorzystał z chatbota w napisaniu interpelacji do władz miasta.
– Pomyślałem, że warto sprawdzić, jak ChatGPT poradzi sobie właśnie z czymś takim jak interpelacja czy publiczne zapytanie do władz miasta. Wyszło bardzo dobrze. Troszkę z dystansem stawiam więc pytanie: Czy sztuczna inteligencja nie zastąpi niektórych sztucznych inteligentów? - z przekorą pyta radny Andruszkiewicz.

Stworzone przez sztuczną inteligencję interpelacje trafią na biurko burmistrza Giżycka jako oficjalne pisma radnego.

- Musimy podchodzić do tego z dużą świadomością zmieniającego się świata, rozwoju technologii, ale też z dystansem. Sztuczna inteligencja już jest i będzie częścią naszego życia i powinniśmy wykorzystywać ją w dobrych celach - zastrzega radny Piotr Andruszkiewicz.

Radny przekonuje, że nie planuje prosić więcej sztucznej inteligencji o napisanie interpelacji, a te dwie traktuje jako test związany głównie ze swoją pracą i hobby.
- Sztuczna inteligencja nie jest w stanie przeanalizować, przewidzieć skutków swojej pracy, a w pracy samorządowców akurat to jest bardzo ważne. Podejmując każdą decyzję powinniśmy przewidywać jej skutki, Człowiek przewiduje i dlatego ma przewagę - podkreśla Piotr Andruszkiewicz.

- Moim zdaniem to całkowite zaprzeczenie idei samorządności i demokracji - komentuje burmistrz Giżycka Wojciech Karol Iwaszkiewicz.- Podstawową zasadą jest bowiem utrzymywanie kontaktu z mieszkańcami, samodzielne analizowanie problemów, które z reguły mają swoją lokalną specyfikę. I tutaj nic nie jest w stanie zastąpić ludzkiej wrażliwości, kojarzenia zagadnień, które bardzo często mają bardzo indywidualny charakter. Tu nic nie zastąpi prawdziwej inteligencji, bo robot najprawdopodobniej potraktuje sprawę na dużym poziomie ogólności i skorzysta z zasobów wiedzy ogólnej, a w samorządzie najważniejsze są właśnie te szczegóły lokalne.

- Ale nawet gdybyśmy sobie wyobrazili, że istnieje taka dobrze rozwinięta lokalna sztuczna inteligencja, to by oznaczało, że radny jest zbędny, a sesje mogłyby się odbywać z zastosowaniem bezdusznych algorytmów - dodaje burmistrz. - To bardzo tragiczna wizja, ale skoro radny zamiast samodzielnie przemyśleć problematykę i samodzielnie ją zdefiniować, powierza to robotowi... to równe dobrze można sobie wyobrazić, że na jego miejscu przy stole obrad stoi laptop.

Zdaniem burmistrza Giżycka, sztuczna inteligencja może być przydatna np. w biznesie czy produkcji, ale nie powinna wkraczać w takie obszary jak samorząd.
- Tu powinniśmy opierać się wyłącznie na własnym rozumie. A jak może się skończyć bezrozumne korzystanie ze sztucznej inteligencji mogliśmy poznać na początku stosowania nawigacji samochodowej, gdzie niektórzy kierowcy gotowi byli wjechać do jeziora lub pod prąd, zawierzając komputerowi zamiast swojej głowie - przypomina burmistrz.
KT