Czesław Jerzy Małkowski: Pamiętam Stare Miasto wesołe, rozśpiewane i taneczne

2023-03-15 18:27:42(ost. akt: 2023-03-15 15:47:08)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

„Czy i jakiego Starego Miasta potrzebują mieszkańcy Olsztyna?” to cykl, w którym publikujemy teksty dotyczące olsztyńskiej starówki. Dzisiejszym państwa gościem jest Czesław Jerzy Małkowski, wieloletni prezydent Olsztyna i obecny radny miejski.
— Obserwuje pan to, co się obecnie dzieje na starówce?
— Wie pan… bardzo trudno mi się rozmawia o Starym Mieście.

— Dlaczego?
— Bo pamiętam Stare Miasto wesołe, rozśpiewane i taneczne. Pamiętam Stare Miasto bez wykopów przed Wysoką Bramą, które szpecą wizerunek tego pięknego budynku. Na jednej z komisji powiedziałem, że pewnego razu powinniśmy zabrać wycieczkę z przedszkola na starówkę i dzieci plastikowymi łopatkami zasypałyby tę szkaradną dziurę. Moim zdaniem dla nas jako mieszkańców jest to wręcz obrażające, że taki wspaniały zabytek jak Wysoka Brama znajduje się w towarzystwie takiego rozkopu, który teraz dopełniają wykopy inwestycji tramwajowej.

— Docierają do pana informacje o zamykaniu kolejnych lokali na starówce?
— Tak. Patrząc na obecny kształt Starego Miasta, mam wątpliwości, czy ktokolwiek „przypadkowo” będzie chciał tam zajść. Według mnie chodzą tam ludzie, którzy poszukują konkretnego miejsca, zabytku czy lokalu. Niedawno byłem w jednej z restauracji, w której jeszcze kilka lat temu trzeba było rezerwować stolik kilka dni wcześniej. Teraz wszedłem tam bez problemu, to pokazuje pewien trend.

— Jak pan myśli, dlaczego tak jest?
— Z pewnością pandemia zrobiła swoje, ale także stwierdzając z przykrością… cięcia kosztów na kulturę, organizacje pozarządowe czy organizację dużych wydarzeń. Niestety od kilku lat kultura w Olsztynie jest pisana przez małe „k” i z pewnością wpływa to na obecną sytuację na Starym Mieście. Pamiętam wypełniony po brzegi amfiteatr, pamiętam starówkę pełną straganów, tancerzy czy ulicznych grajków. Wtedy te miasto żyło, a starówka była pulsującym sercem tego organizmu. Niestety te wszystkie koncerty, wydarzenia czy atrakcje wymagają ogromnych nakładów finansowych. W obecnych, trudnych czasach niestety wielu mieszkańców nie stać, żeby zapłacić za biletowany koncert dla całej rodziny, dlatego potrzebujemy ogólnodostępnej kultury na starówce. Kilka dni temu znalazłem w swojej kolekcji płytę z nagraniem z olsztyńskiego lata artystycznego z 2005 czy 2006 roku. Z wielkim sentymentem oglądałem to, co się wtedy działo, niestety to jedna z rzeczy, którą nam odebrała pandemia. Podczas jednego z moich ostatnich spacerów zauważyłem, że nawet scena staromiejska została rozebrana. Z wielką goryczą w głosie muszę stwierdzić, że Stare Miasto obecnie jest smutne, puste i bez większego argumentu na przyciągnięcie ludzi.

— Od tego czasu sporo wody w Łynie upłynęło, a i społeczeństwo zmieniło swoje nawyki.
— Z pewnością. Tak jak już wspomniałem, pandemia zrobiła swoje. Społeczeństwo też się zmienia. Życie wielu osób przeniosło się w sferę internetu, a świat stał się globalną wioską. Jednak samo Stare Miasto samym sobą również nie zachęca do przyjścia. Chociażby znacznym problemem jest taka prosta sprawa, jak zaparkowanie samochodu.

— Czyli powinniśmy zbudować parking?
— Planowaliśmy budowę przynajmniej dwupoziomowego parkingu w bezpośrednim sąsiedztwie starówki. Dzisiaj większość mieszkańców zarówno Olsztyna, jak i całego sąsiedztwa jest zmotoryzowana i wiele osób chętnie przyjechałoby chociażby na niedzielny obiad do restauracji na Starym Mieście, ale najzwyczajniej w świecie nie ma gdzie zaparkować. Ten parking byłby dużym ułatwieniem i zachęciłby wielu kierowców do odwiedzenia starówki.

— A może ukończenie inwestycji tramwajowej zastąpi budowę parkingu?
— Parking musi powstać, to nie podlega dyskusji. Teoria o tym, że tramwaj wysadzi ludzi z samochodu, jest zupełnie złudna. Przyznajmy otwarcie: tramwaje usprawniają funkcjonowanie komunikacji miejskiej i są doskonałym uzupełnieniem autobusów. Nikt mi jednak nie wmówi, że tramwaje zastąpią samochody. Na starówkę przyjeżdżało również wiele osób spoza Olsztyna. Czy dla nich tramwaj będzie rozwiązaniem? Zupełnie nie. Nie chcę być odebrany jako przeciwnik inwestycji tramwajowej, jednak uważam, że niezależnie od niej parking musi powstać.

— Pozostawiając kwestie komunikacyjne, widzi pan perspektywy na ożywienie starówki?
— Bez przeznaczenia większych środków na kulturę zupełnie nie. Nie możemy żyć w złudnym przeświadczeniu, że Stare Miasto będzie dobrze funkcjonowało bez impulsu ze strony miasta. Być może nadchodzące lato będzie pewnym oddechem dla przedsiębiorców w postaci napływu turystów, jednak my potrzebujemy planu na cały rok.

Z Czesławem Jerzym Małkowskim rozmawiał Karol Grosz


Wcześniej o starówce rozmawialiśmy z Marianem Jurakiem (prezes olsztyńskiego PTTK), Małgorzatą Matuszewską-Boruc (członek Rady Osiedla Śródmieście), Krzysztofem Narwojszem (radny PiS), profesorem Andrzej Buszko (ekonomista z UWM), radnym Pawłem Klonowskim (KO) i dr. Wojciechem Krzysztofem Szalkiewiczem, specjalistą ds. marketingu.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wick #3108996 16 mar 2023 06:48

    w pełni się zgadzam z Panem Małkowskim.Grzymowicz został prezydentem a skutek nieszczęśliwych okoliczności ,jak przeszedł drugą kadencje zawdzięcza Nagórkom-zniszczył olsztyn architektonicznie i finansowo-zapraszam na Zatorze jak pięknie niszczeje i się zapada-a Starówka już nigdy nie wróci do życia z przed lat.

    odpowiedz na ten komentarz