Mieszkańcy Olsztyna klną na potęgę. Czy to wina inwestycji trwających w mieście?

2023-03-23 12:16:54(ost. akt: 2023-03-23 12:19:05)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Preply przeanalizowało dane z 19 polskich miast, aby odkryć, którzy mieszkańcy nie szczędzą w słowach. Olsztyn znalazł się na 4. miejscu w całym rankingu tuż za Gdynią, Bydgoszczą i Szczecinem.
Do świętych nam dużo brakuje, a i tym z pomników bez wątpienia zdarzyło się czasami przekląć. Język polski zawiera około 200 000 wyrazów, wśród których znajdziemy kilka takich, które są powszechnie używane za brzydkie. Niech pierwszy kamieniem rzuci ten, który nie przywołał kobiety lekkich obyczajów pod nosem.

Olsztyn znalazł się na 4. miejscu rankingu, tuż za Gdynią, Bydgoszczą i Szczecinem. W obyciu daleko nam do takich miast jak Białystok, Toruń czy Częstochowa, gdzie wulgarnych słów używa się zdecydowanie najmniej.

Zgodnie z przeanalizowanymi ankietami zwykły Polak przeklina około 19 razy
dziennie.


Dodatkowo ankieta wykazała, że to mężczyźni używają przekleństw częściej, a młodsze pokolenia mają większą skłonność do używania wulgarnego języka.

— Gdzie nie wyjdę, wszędzie słychać przekleństwa. Ja już mam wrażenie, że młodzi ludzie to tych słów jak przecinki używają. Można się zdenerwować, dać upust emocjom, ale po co tak krzyczeć i żeby jeszcze przechodnie musieli tego słuchać? — mówi jedna z czytelniczek Gazety Olsztyńskiej.

Badanie wykazało, że moment, w którym Polacy najczęściej przeklinają, to spotkanie ze znajomymi, ale tuż za tym znajduje się zacisze domowe.

Okazuje się jednak, że są miejsca, w których Polacy będą się powstrzymywać. Mieszkańcy Olsztyna, którzy brali udział w badaniu, razem stwierdzili, że nie byliby w stanie przeklinać "przy stole".

— Zdarza mi się przeklinać, najczęściej chyba w pracy i podczas jazdy samochodem. Ale nigdy nie byłbym w stanie powiedzieć tego przy dzieciach. Nie chciałbym, żeby pierwszym słowem mojego dziecka było przekleństwo — opowiada nam czytelnik Gazety Olsztyńskiej.

Choć wulgaryzmy są powszechne, są tacy, którym to nie odpowiada. Pomimo, że 62 proc. respondentów odpowiedziało, że im to nie przeszkadza, to 38 proc. wskazało, że czują się obrażeni. W badaniu zwrócono uwagę, że osoby w wieku 54 lat i poniżej były bardziej tolerancyjne wobec przeklinania niż osoby w wieku 55 lat i starsze.

Dlaczego mieszkańcy Olsztyna przeklinają?
Przez inwestycję tramwajową
58.24%
Przez niskie zarobki
10.44%
Przez wysokie bezrobocie
2.75%
Przez charakter mieszkańców
25.82%
Przez pogodę
2.75%


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. frost #3109090 23 mar 2023 15:00

    Mój Boże! Mieszkańcy Olsztyna naprawdę mają powody do przeklinania. Miasto nie jest przyjaznym miejscem do życia, zwłaszcza dla kierowców i to wszystkich łącznie z komunikacją miejską. Wieloletnie inwestycje tramwajowe zrobiły z Olsztyna komunikacyjny chaos. Dotyczy to i tych zakończonych i trwających. Idea ograniczania ruchu samochodowego przyczynia się do paraliżu normalnego życia. Kiedy koniec tego szaleństwa? Razem z końcem UE?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz