Była piekarnia, będzie trawnik. Nie ma już pawilonu z pieczywem przy ul. Kościuszki w Olsztynie

2023-01-13 19:36:18(ost. akt: 2023-01-14 06:51:13)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Kiosk znanej w Olsztynie piekarni zniknął z mapy miasta, ze zbiegu ulic Kościuszki i Żołnierskiej. Ratusz zdecydował, że w jego miejscu, na 30 metrach, ma powstać zielony skwer.
Pawilon, w którym mieściła się piekarnia przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Żołnierskiej w Olsztynie, to tylko wspomnienie — zwłaszcza dla tych mieszkańców, którzy codziennie kupowali tu świeże pieczywo. Ratusz postawił na swoim i wyburzył punkt.

— W jakim kierunku idziemy? Przecież Polska miała być dla Polaków. Mnie jako Polaka wygania się, a tyle innych sieciowych sklepów powstaje — na przykład w Sząbruku, w Jonkowie czy w Stawigudzie — komentuje decyzję ratusza Jarosław Goszczycki, właściciel piekarni. — Oni dostają pozwolenia, a ja nie mogę działać. Niedługo nie będziemy u siebie. Polacy nic nie będą znaczyć…

Fot. Zbigniew Woźniak

Przypomnijmy, że przez ponad 30 lat funkcjonował w tym miejscu drewniany pawilon handlowy. Można w nim było kupić świeże owoce i warzywa. Gdy stanął tu punkt z pieczywem, ratusz twierdził, że nie jest to działka inwestycyjna, tylko grunt docelowo przeznaczony pod teren zielony lub skwer.

— Fakt, że przez wiele lat stał tam kiosk, to zaszłość i powoli staramy się takie miejsca uporządkowywać — podkreślała Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza.

— W czasie pandemii dostałem ofertę kupna pawilonu, w którym sprzedawano do tej pory owoce i warzywa. Właściciele po wielu latach pracy chcieli już odpocząć, stąd ta propozycja. Punkt niestety pamiętał dawne czasy i szpecił nasze miasto. Ale ratusz co roku przedłużał umowę dzierżawy właścicielom, i to od kilkudziesięciu lat, więc inwestycja wydawała się bezpieczna. Ale chciałem być ostrożny. Przed zakupem oczywiście wystąpiłem do miasta z prośbą o wydzierżawienie tego terenu. Dostałem zgodę. Dopiero po tej decyzji kupiłem pawilon — wspominał Jarosław Goszczycki, właściciel piekarni na łamach „Gazety Olsztyńskiej”. — Nie spodziewałem się, że sytuacja potoczy się inaczej. Po zakupie stwierdziłem, że w starym pawilonie nie będę sprzedawał pieczywa. Zdecydowałem w tym miejscu postawić specjalny mobilny kontener, który nie jest związany z gruntem. Zainwestowałem również w nowe przyłącze wody i kanalizacji. Położyłem też kostkę. Łącznie kosztowało mnie to 300 tys. zł. Po roku, gdy umowa się skończyła, ratusz przez kilka miesięcy nie wykazywał żadnego działania. Starałem się o nową decyzję, ale na kolejną umowę czekałem i czekałem… Aż nagle otrzymałem pismo, że mam usunąć inwestycję, bo w tym miejscu ma być zielony skwer.

W sprawę zaangażowali się okoliczni mieszkańcy. Podpisali się pod petycją sprzeciwiającą się likwidacji punktu.

A co o likwidacji punktu piekarni myślą olsztyńscy radni?

— Niestety decyzje o utworzeniu skweru zapadły wcześniej, jeszcze zanim stanął tam pawilon piekarni. Ten teren został przeznaczony na coś innego niż handel — podkreśla Robert Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta Olsztyna. — Jestem przekonany, że o ile jest to możliwe technicznie, warto go przenieść. Miasto powinno znaleźć nowe miejsce dla pawilonu.

— Nie znając szczegółów, mogę jedynie stwierdzić, że to prawdopodobnie kolejny przykład braku dialogu. Gdyby ratusz od początku postawił sprawę jasno, to pewnie przedsiębiorca nie podpisałby umowy dzierżawy tej nieruchomości i nie poniósł całkiem znacznych nakładów w przeświadczeniu, że nic się nie zmieni w sposobie jej zagospodarowania. Warto w tej sprawie spojrzeć też na aspekt funkcjonalny – w mojej ocenie, akurat w tym rejonie nie brakuje terenów zielonych i piekarnia wydaje się być bardziej potrzebna, zarówno mieszkańcom, jak i pracownikom zlokalizowanych w okolicy licznych instytucji czy urzędów – komentuje Radosław Nojman, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Olsztyna.

Kiedy miasto przygotuje w tym miejscu trawnik? Spytaliśmy o to ratusz. Czekamy na odpowiedź.

ADA ROMANOWSKA

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. frost #3108005 14 sty 2023 18:27

    Był pawilon ze świeżym pieczywem, będzie miniaturowy obszar zielony z trawnikiem dla okolicznych piesków. Czego nie rozumiecie? Władza zawsze ma rację.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. Lechosław #3108034 16 sty 2023 14:31

    Według Goszczyckiego: "Polska dla Polaków" Według Grzymowicza: "Olsztyn dla Olsztyniaków" Tak więc piekarnia z Barczewa, której właściciel mieszka w Bartągu nie może liczyć na specjalne traktowanie

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. Grzes #3108040 16 sty 2023 23:15

    Nie piekarnia, a kiosk z pieczywem !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz