Ćwiczenia żołnierzy na Warmii i Mazurach. Mieszkańcy przestraszyli się, że stracą swoje domy

Informacja pojawiła się na facebooku Urzędu Miejskiego w Lidzbarku Warmińskim, wynikało z niej, że w okolicznych mieszkańców Ostródy niepokoją oszuści podający się za żołnierzy.

— Otrzymaliśmy informację od Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, że w okolicach Ostródy po domach chodzą ludzie w mundurach, czarne czapki. Wchodzą do domów, podają się za żołnierzy, robią zdjęcia i informują, że nieruchomości zostaną przejęte na cele wojskowe. Przestrzegamy przed wpuszczaniem takich osób do domu i podpisywaniem jakichkolwiek dokumentów. W razie wątpliwości prosimy o zawiadomienie policji. Wojsko oraz policja nie prowadzi żadnej tego typu akcji. Apelujemy o zachowanie czujności — możemy przeczytać w komunikacie.

Po czasie okazało się, że żadnego oszustwa nie było

.

— Żołnierze z jednostki 16 Dywizji Zmechanizowanej prowadzili rutynowe działania realizowane raz na kwartał w okolicy miejscowości Ostróda, związane z zapobiegawczymi środkami wynikającymi w hipotetycznej sytuacji zaistnienia konfliktu zbrojnego. — mówi oficer prasowa 16. Dywizji Zmechanizowanej, major Magdalena Kościńska

Wyjaśnia również, że mieszkańcy muszą wiedzieć, jak się zachować i to właśnie było intencją żołnierzy. Zaznacza, że wszystkie działania były wcześniej uzgodnione z władzami lokalnymi.

Mieszkańcy mieli być poinformowani, o takiej sytuacji, jednak żołnierze po dotarciu do poszczególnych domów, zastali zdenerwowanych i zdziwionych mieszkańców.

Całe nieporozumienie wynikło przez przekazywanie nieprawdziwych informacji wśród miejscowych. Żołnierze nie wkraczali na żadną posesję ani nie wykonywali żadnych zdjęć bez zgody właściciela.

— Ponadto nie zostały przedstawione żadne dokumenty do podpisu nt. przekazania nieruchomości dla wojska" — poinformowała Kościńska.