Ciemność widzę

2022-11-21 07:38:20(ost. akt: 2022-11-21 07:40:06)

Autor zdjęcia: AZS Olsztyn

SIATKÓWKA\\\ Trwa czarna seria AZS-u Olsztyn, który w iławskiej hali przegrał 0:3 z Projektem Warszawa. Olsztynianie rozegrali kolejne słabe spotkanie i zanotowali czwarta porażkę z rzędu.
Po bolesnych porażkach ze Stalą Nysa i Treflem Gdańsk, nad wyraz wyrównaną batalię z piekielnie mocną Resovią Rzeszów można było postrzegać jako promyk nadziei na lepsze jutro. Przed starciem z Projektem Warszawa kibice azetesiaków liczyli więc, że teraz ich drużyna wejdzie na właściwe tory i rozpocznie marsz w górę ligowej tabeli. Nic takiego się jednak nie stało, bo olsztyński zespół tylko momentami nawiązał walkę z solidnym, aczkolwiek nierewelacyjnym Projektem.
W pierwszej partii do stanu 20:20 drużyny szły "łeb w łeb", dlatego o sukcesie w premierowej odsłonie zadecydowała emocjonująca końcówka.

Teoretycznie w odrobinę lepszej sytuacji zdawał się być AZS, który jako pierwszy zdobył dwudziesty pierwszy punkt. W tym momencie olsztynian dopadła jednak bliżej nieokreślona zapaść, którą błyskawicznie wykorzystali warszawianie, wychodząc na prowadzenie 23:21. Chwilę później było już 24:22 dla gości. Wówczas olsztyńscy gracze popisali się udanymi akcjami i doprowadzili do wyrównania 24:24. W grze na przewagi lepszy okazał się Projekt, który zwyciężył 26:24. Niejako na marginesie warto podkreślić, że ozdobą pierwszego seta była błyskotliwa akcja warszawiaków na 14:12. Jurij Semeniuk znakomicie odegrał zawieszoną nad siatką piłkę do Kevina Tilliego, a ten mając pustą siatkę wbił efektownego "gwoździa".

Drugi set Olsztyn rozpoczął od napawającego optymizmem prowadzenia 6:4. Tyle tylko, że z każdą kolejną akcją z podopiecznych Javiera Webera powoli schodziło powietrze. Przyjezdni grali swoje i gdy zrobiło się 13:19 z perspektywy AZS-u, w zasadzie można było być pewnym, że Andrzej Wrona i spółka rychło obejmą prowadzenie 2:0. Set ostatecznie zakończył się pewnym zwycięstwem gości 25:19 i aktualnie jedenasta ekipa w lidze znalazła się pod ścianą. Wszystko oczywiście było jeszcze możliwe, bo siatkarski parkiet bywa nieprzewidywalny, ale pozostawał jeden warunek - Olsztyn w końcu musiał zacząć grać!

Trzeci i finalnie ostatni set do złudzenia przypominał wcześniejsza partię. AZS zaczął od prowadzenia 3:2, po czym ich boiskowi adwersarze powoli podkręcali tempo, a zdezorientowani gospodarzenie popełniali coraz niewymuszonych błędów. Błyskawicznie zrobiło się 8:12, co dało Projektowi swoisty komfort gry. Azetesiacy próbowali jeszcze walczyć i przy stanie 15:16, można jeszcze było mieć nadzieję na to odwrócenie losów spotkania. Nadzieja umarła chwilę później. W momencie gdy Warszawa objęła prowadzenie 21:16, tylko cud mógł uratować olsztynian od czwartej porażki z rzędu.

Trudno jednak było na to liczyć, bo Artur Szalpuk, Kevin Tillie oraz Linus Weber byli tego dnia wyjątkowo dobrze dysponowani. Na środku siatki Piotr Nowakowski wespół z Andrzejem Wroną, także robili różnicą. Set zakończył się wynikiem 25:20, a ostatni punkt w meczu zdobył Artur Szalpuk. MVP wybrano Kevina Tillie.
Oczekiwane przełamanie AZS-u nie nastąpiło, ale okazję na wyjście z impasu olsztynianie będą mieli już w najbliższy czwartek, gdy podejmą Barkom Lwów.
MP

Inne mecze 10. kolejki: LUK Lublin - Asseco Resovia Rzeszów 0:3, Stal Nysa - BBTS Bielsko–Biała 3:0; Aluron CMC Warta Zawiercie - Trefl Gdańsk 3:0; ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Ślepsk Suwałki 3:0; GKS Katowice - Skra Bełchatów 0:3; Niedziela: Cerrad Czarni Radom - Cuprum Lubin (17.30); Jastrzębski Węgiel - Barkom Lwów (20.30).

PO 10 KOLEJKACH
1. Jastrzębski* 27 27:3
2. Resovia 26 27:7
3. Warta 23 26:11
4. ZAKSA 20 22:13
5. Stal 19 21:14
6. Ślepsk 18 22:18
7. Katowice** 15 18:23
8. Trefl 15 17:15
9. Skra 15 20:21
10. Projekt 14 19:18
11. Indykpol AZS 11 15:21
12. Barkom* 9 15:23
13. LUK 9 14:26
14. Cuprum* 7 11:23
15. Czarni 7 11:26
16. BBTS 2 6:29
* mecz mniej
** mecz więcej

TERMINARZ
Najbliższe mecze olsztyńskiego zespołu:
* 24.11 (godz. 18): Barkom – Indykpol AZS Olsztyn
* 28.11 (godz. 17.30): Indykpol AZS – Ślepsk
* 3.12: Indykpol AZS – Cuprum (godzina do ustalenia)
* 7.12 (godz. 16.15): Indykpol AZS – Skra
* 10.12 (godz. 20.30): Czarni Radom – Indykpol AZS
* 17.12 (godz. 17.30): ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS
* 21.12 (godz. 16.15): Indykpol AZS – Jastrzębski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jwr #3107216 21 lis 2022 23:15

    Katastrofalna skuteczność, błędna decyzja trenera w pierwszym secie przy stanie 20:20 uruchomiła lawinę bezradności . Tak słabego zespołu nie było w Olsztynie od lat . Z taką grą trzeba się przygotować na walkę o utrzymanie .

    odpowiedz na ten komentarz