Siedział na schodach w kałuży własnej krwi. Mieszkanka Olsztyna uratowała mu życie tamując krwotok własnymi rękoma

2022-10-25 10:24:23(ost. akt: 2022-10-25 12:24:35)

Autor zdjęcia: KMP w Olsztynie

Dramatyczna akcja rozegrała się na ul. Partyzantów. Pewna kobieta zauważyła mężczyznę z krwawieniem w okolicy nadgarstka, wezwała służby ratunkowe i sama rozpoczęła udzielanie pierwszej pomocy. Na miejsce pierwsi dotarli policjanci ruchu drogowego, którzy zatamowali krwawienie do przyjazdu karetki pogotowia.
W czwartek (20 października) przy ul. Partyzantów w Olsztynie, w okolicy dworca, przed godziną 18:00 kobieta zauważyła siedzącego na schodach mężczyznę. Zaniepokoiło ją jego zachowanie oraz widok kałuży krwi. Młody człowiek z każdą chwilą czuł się coraz gorzej. Kobieta wezwała na miejsce służby ratunkowe i samodzielnie przystąpiła do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Bez specjalistycznych narzędzi, próbowała własnymi rękoma zatamować silne krwawienie.

Jako pierwsi na miejscu pojawili się policjanci z komórki ruchu drogowego, którzy przejeżdżali akurat w okolicy dworca. Funkcjonariusze przejęli akcję ratunkową, aż do przyjazdu karetki pogotowia. Sytuacja była dynamiczna, stan mężczyzny pogarszał się z sekundy na sekundę. Z uwagi na ten fakt funkcjonariusze założyli opaskę uciskową, dzięki której skutecznie udało się zatamować masywny krwotok z rany nadgarstka.

29-latek trafił pod opiekę ratowników medycznych i został przetransportowany do jednego z olsztyńskich szpitali. Całe szczęście pomoc nadeszła w porę. Jak ustalili policjanci do powstania rany u mężczyzny, nie przyczyniły się inne osoby.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. magda #3106279 25 paź 2022 12:49

    Nie poznaje policjantów! Ich zadaniem było dowalić mu mandat za pobrudzenie chodnika a nie ratowanie życia.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-28) odpowiedz na ten komentarz