Szef MON: do Polski trafią wkrótce pierwsze Abramsy

2022-10-09 15:18:41(ost. akt: 2022-10-09 15:21:58)

Autor zdjęcia: PAP

Wojsko Polskie musi być silne i liczne, a także dobrze uzbrojone - mówił w sobotę w Ciechanowie szef MON Mariusz Błaszczak. Poinformował, że wkrótce do Polski trafią pierwsze egzemplarze czołgów Abrams, rakiety Himars oraz samoloty F-35.
Szef MON wziął w sobotę udział w pikniku "Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna" w Ciechanowie.

"Przesłanie, z którym zwracam się do państwa, to budowa silnego Wojska Polskiego, również tu, w Ciechanowie" - zaznaczył. Dodał, że woj. mazowieckie, warmińsko-mazurskie i podlaskie to obszary, które powinny być nasycone wojskiem, "aby Polska była bezpieczna".

Przypomniał, że rząd koalicji PO-PSL w 2011 r. postanowił zlikwidować jednostkę wojskową w Ciechanowie, mimo tego, że w 2008 r. Rosja napadła na Gruzję.

"Na szczęście te czas są już historią. Kiedy w 2015 r. wybory wygrało PiS, odeszliśmy od tej polityki, którą reprezentowali poprzednicy, czyli rząd koalicji PO-PSL i prezydent Bronisław Komorowski. Postawiliśmy na bezpieczeństwo" - zastrzegł.

Poinformował, że do Ciechanowa trafi batalion wojsk pancernych. "To jest bardzo ważny batalion, dlatego, że to właśnie wojska pancerne, wyposażone w nowoczesną broń, nowoczesny sprzęt - czołgi Abrams - będą stanowiły jedną z zasadniczych barier uniemożliwiających wtargnięcie do naszego kraju" - podkreślił Błaszczak. Jak zastrzegł, "wtargnięcie wojsk rosyjskich do jakiegokolwiek kraju oznacza zbrodnie wojenne". "Doświadczyli tego Ukraińcy" - mówił.

Dlatego - jak podkreślił - Wojsko Polskie musi być silne i liczne, a także silnie uzbrojone. "Czołgi Abrams są najnowocześniejsze na świecie. Nasi czołgiści już szkolą się jeśli chodzi o umiejętności posługiwania się tymi czołgami" - wyjaśnił. Poinformował, że pierwsze egzemplarze czołgów trafia do Polski w przyszłym roku, a kolejne będą sukcesywnie dostarczane - w sumie Polska będzie dysponowała 366 czołgami Abrams.

Dodał, że już niebawem do Polski dotrą zamówione rakiety Himars. "One świetnie sprawdzają się na Ukrainie. Ukraińcy bardzo sobie chwalą możliwość wykorzystywania tej broni - zasięg rakiet do 300 km" - stwierdził.

Zaznaczył, że polskie siły zbrojne zamówiły również samoloty F-35 i śmigłowce uderzeniowe Apache. "Negocjujemy właśnie pozyskanie dla Wojska Polskiego tych śmigłowców" - poinformował.

Jak zastrzegł, żeby ta broń była skuteczna, potrzebni są żołnierze. Zwrócił się do młodych, by wstępowali do Wojska Polskiego, a do starszych - żeby odbywali przeszkolenie. Przypomniał, że rozpoczęła się kolejna kampania "Trenuj z wojskiem", w ramach której przez cały październik i listopad w różnych garnizonach organizowane są jednodniowe zajęcia z m.in. posługiwania się bronią.

Piknik przygotował 2 Ośrodek Radioelektroniczny w Przasnyszu - wyspecjalizowana jednostka Wojska Polskiego zajmującą się systemami łączności radiowej oraz krótkofalowej. W Ciechanowie zaprezentowano nowoczesny sprzęt wojskowy – m.in. czołg Leopard, przeciwlotniczy zestaw rakietowy, wyrzutnię Langusta, moździerz Rak oraz transportery Rosomak.

Podczas pięciogodzinnej imprezy mieszkańcy Ciechanowa i turyści mogli obejrzeć pokazy walki wręcz, musztry wojskowej, sprzętu medycznego oraz przejść szkolenie z udzielania pomocy przedmedycznej. Dla najmłodszych Centralny Wojskowy Zespół Sportowy przygotował zabawy i konkursy oraz tor przeszkód.

Można było też zgłosić się do wojska w mobilnym punkcie rekrutacyjnym, a na wszystkich uczestników imprezy czekała też wojskowa grochówka. Wystąpiła orkiestra wojskowa oraz zespół "Przasnyscy Orelowcy", którzy tworzą żołnierze zawodowi z 2. Ośrodka Radiotechnicznego.

Piknik w Ciechanowie był kolejnym wydarzeniem w ramach inicjatywy MON "Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna" - organizowanych w październiku spotkań w miastach Polski, w których powstaną nowe jednostki wojskowe lub do których trafi nowo zakupiony sprzęt wojskowy.(PAP)

Iwona Żurek, Aleksander Główczewski