Marszałek Kuchciński o stanowisku NZS UWM: Jestem gotowy na merytoryczną dyskusję

2022-07-08 11:30:38(ost. akt: 2022-07-08 11:46:40)

Autor zdjęcia: KG

Stanowisko Bartosza d'Obryna, przewodniczącego NZS UWM w sprawie programu in-vitro na Warmii i Mazurach wywołało niemałe poruszenie. Poprosiliśmy wicemarszałka Marcina Kuchcińskiego, który nadzoruje cały projekt i nieustannie go rozwija o komentarz w tej sprawie.
Wczoraj (7 lipca) Bartosz d'Obyrn, przewodniczący NZS UWM wydał stanowisko o następującej treści:

Jako przewodniczący NZS UWM, W imieniu Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, w oparciu o oficjalną deklarację ideową NZS, stanowczo sprzeciwiam się polityce finansowania zabiegów in vitro przez Urząd Marszałkowski województwa Warmińsko-Mazurskiego z pieniędzy publicznych. Zabieg ten godzi w etykę chrześcijańską i jest niezgodny z naszą deklaracją ideową, która głosi, że p. 1 "Chrześcijański system wartości oparty na Dekalogu i Ewangelii ma podstawowe znaczenie dla łacińskiego kręgu cywilizacji europejskiej", oraz p. 3 "Ustawodawca stanowiący prawo musi mieć świadomość istnienia wyższego, naturalnego porządku prawnego, którego nikt nie może zmienić ani uchylić. W szczególności podstawowym prawem naturalnym jest nienaruszalność życia od jego poczęcia do naturalnej śmierci." In vitro wiąże się ze sztuczną selekcją i zabiciem "gorszych" ludzkich zarodków. Warto również nadmienić, że metoda in vitro wbrew popularnej narracji nie jest skuteczna istnieją lepsze, moralne metody leczenia niepłodności. Wzywam Urząd Marszałkowski województwa Warmińsko-mazurskiego do zaprzestania tej niemoralnej polityki

Stanowisko to wywołało na tyle duże poruszenie, że d'Obryn został niemal natychmiastowo odwołany ze stanowiska przewodniczącego związku, a cały lokalny odłam ogólnopolskiej organizacji został rozwiązany.

Jako, że ex-przewodniczący NZS UWM bezpośrednio krytykował cały program in-vitro, postanowiliśmy poprosił wicemarszałka Marcina Kuchcińskiego o komentarz w tej sprawie.

— Za idealny komentarz posłuży fakt, że Niezależne Zrzeszenie Studentów UWM zostało rozwiązane tego samego dnia, a pełniący funkcję przewodniczącego złożył rezygnację. Z informacji podanych przez przewodniczącą Krajowego Zrzeszenia Studentów Panią Karolinę Grzesiak wynika, że pismo nie zostało konsultowane z władzami, studentami, a nawet członkami stowarzyszenia czy to lokalnego czy krajowego. Jako Zarząd Województwa zdajemy sobie sprawę z faktu, że decyzja o rozpoczęciu programu In Vitro budzi kontrowersje wśród niektórych środowisk, ale różnica zdań jest rzeczą naturalną i my to akceptujemy. Jestem osobiście gotowy na merytoryczną dyskusję z każdym, kto ma odmienne zdanie i wątpliwości w tej kwestii. Jeśli chodzi o fakty, to fakty są takie, że program cieszy się dużym zainteresowaniem. Na świat przyszło już 7 maluchów, a 8 kolejnych ciąż jest już potwierdzonych. Rozmawiamy z rodzicami i widzimy ich szczęście, spotykamy się też z parami, które będą uczestniczyły w programie i widzimy ich entuzjazm i nadzieję. To jest dla nas potwierdzenie o słuszności tego programu — puentuje wicemarszałek Kuchciński.

W 2021 roku władze województwa warmińsko-mazurskiego przeznaczyły 200 tys. zł na dopłaty do leczenia in-vitro. Efektem ubiegłorocznej edycji programu jest dwójka nowych mieszkańców regionu i 11 ciąż, w tym jedna bliźniacza. Ogólnie do programu zakwalifikowało się 45 par z województwa warmińsko-mazurskiego. W tym roku budżet został zwiększony o 150 tys. zł a program znacznie się rozwinął.

Karol Grosz