Napięta sytuacja w olsztyńskim ratuszu. Związkowcy: jesteśmy represjonowani

2022-06-23 17:48:30(ost. akt: 2022-06-23 16:10:23)

Autor zdjęcia: Karol Grosz

Spór zbiorowy związków zawodowych reprezentujących pracowników Urzędu Miasta w Olsztynie, Zespół Żłobków Miejskich i DPS "Kombatant" z prezydentem Piotrem Grzymowiczem trwa nieprzerwanie od kilku miesięcy. Póki co nie doszło do żadnego przełomu, dlatego sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
Pracownicy Urzędu Miasta w Olsztynie chcą podwyżki o 1500 zł brutto na etat. Do nich dołączyły również związki zawodowe z DPS-u "Kombatant" i Zespołu Żłobków Miejskich, które chcą zwiększenia wynagrodzeń o 700 zł netto. Wspólnymi postulatami wszystkich ugrupowań pracowniczych jest regulacja systemu przyznawania premii i awansów oraz zwiększenie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Póki co pracownicy podlegli prezydentowi Olsztyna dostali obiecaną już w zeszłym roku podwyżkę wynagrodzeń o średnio 300 zł brutto na etat i 200 zł brutto, które zostało zaproponowane przez prezydenta w trakcie negocjacji ze związkami zawodowymi. To jednak nie zadowala związkowców, którzy nadal twardo utrzymują się przy swoich postulatach.

Związkowcy jednak uważają, że ich pracodawca stosuje wobec nich represje, a jedna z pracownic, która była odpowiedzialna za organizację protestów dostała wypowiedzenie umowy o pracę.

— W maju tego roku została zwolniona pracownica pracująca w olsztyńskim ratuszu, która była odpowiedzialna m.in za organizację protestów. Kobieta ta pracowała od 2007 roku, została jej wypowiedziana umowa o pracę z zakresem wypowiedzenia. Związki zawodowe uważają, że jest to element represji, a to wypowiedzenie ma związek ze sporem zbiorowym. Ja w imieniu tej pani złożyłem odwołanie od tego wypowiedzenia a sprawę będzie rozwiązywał Sąd Pracy. Związki zawodowe apelują o nieużywanie takich praktyk i przywrócenie tej pani na jej stanowisko — mówi Marcin Kotowski, adwokat Związku Zawodowego "Symetria".

Udało nam się dowiedzieć, że wspomniana przez adwokata pracownica zajmowała stanowisko inspektora i miała z ratuszem zawartą umowę o pracę na czas nieokreślony. Związkowcy nie zgadzają się z powodami wypowiedzenia umowy i uważają, że są represjonowani.

— Ta pani była członkiem Związku Zawodowego "Symetria", jednak nie chroniło jej żadne prawo, tak jak w przypadku zarządu związku. Mogła zostać legalnie zwolniona pod warunkiem podania konkretnych przyczyn takiego działania ze strony pracodawcy. Tak się też stało, jednak Związki Zawodowe uważają, że jest to element represji, który ich bezpośrednio dotyka. Sprawa skończy się w sądzie — tłumaczy nam adwokat Kotowski.

Pracownicy samorządowi nie mogą brać udziału w strajku polegającym na opuszczeniu swoich miejsc pracy, natomiast mogą prowadzić akcję protestacyjną polegającą na rozwieszaniu plakatów, rozwieszaniu ulotek i organizacji pikiet.
Związkowcy z MOPS-u i DPS-u będą mogli prowadzić strajki. Jeśli podczas mediacji obie strony nie dojdą do porozumienia, to związkowcy nie wykluczają zaostrzenia konfliktu, co staje się coraz bardziej prawdopodobne. Zapytaliśmy więc Krzysztofa Tomasika z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników MOPS i Zespołu Żłobków Miejskich czy biorą pod uwagę taką formę protestu.

— Bierzemy pod uwagę wszystkie formy protestu. Póki co dołączamy się do koleżanek i kolegów z Urzędu Miasta, jednak jeśli prezydent dalej będzie upierał się przy swoim, to rozważymy również tą decyzję — przyznaje Krzysztof Tomasik.

Póki co, związki zawodowe, które wystąpiły przeciwko prezydentowi Olsztyna zorganizowały dwa protesty, podczas których pracownicy pokazali swoje niezadowolenie. Aktualnie po mieście krąży samochód, który ciągnie za sobą baner z podobizną prezydenta Piotra Grzymowicza, który jest kolejną formą manifestacji niezadowolenia urzędników.

— Ten baner będzie jeździł po mieście dopóki prezydent nie usiądzie z nami przy jednym stole i nie przedstawi konkretnych propozycji — zapewnia Krzysztof Tomasik.

Udało nam się dowiedzieć, że wynajęcie takiego samochodu kosztowało związek około 800 zł za miesiąc. Pieniądze na ten cel pochodziły ze składek członków.

Karol Grosz


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. basilo #3102097 24 cze 2022 07:25

    Sie nie podoba, to do roboty na kasie w Biedronce, tam będziecie mieli kokosy

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz