Kobieta z dzieckiem na ręku wołała o pomoc. Zareagował nidzicki policjant

2022-04-27 09:14:08(ost. akt: 2022-04-27 09:21:34)
st. asp. Jacek Zbrzyzny

st. asp. Jacek Zbrzyzny

Autor zdjęcia: mat. policji

Nidzicki policjant słysząc wołającą o pomoc kobietę z dzieckiem na ręku, natychmiast przerwał sędziowanie podczas „Turnieju Motoryzacyjnego” dla dzieci i pobiegł w jej kierunku. Dzięki zdecydowanej reakcji funkcjonariusza z ust 4-latki wypadł cukierek, którym się zadławiła.
W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i fachowa pomoc, dlatego policjanci już na etapie kursu podstawowego, a potem w trakcie kolejnych lat służby uczestniczą w doskonaleniu zawodowym z zakresu udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy. O tym jak przydatna jest to wiedza i umiejętności z tego zakresu potwierdza sytuacja, której stawił czoło st. asp. Jacek Zbrzyzny Kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy.

Do zdarzenia doszło w piątek (22 kwietnia) na ul. 1 Maja w Nidzicy. Podczas „Turnieju Motoryzacyjnego”, który odbywał się w miasteczku ruchu drogowego przy Szkole Podstawowej nr 3 w Nidzicy, uczestniczący w wydarzeniu policjant st. asp. Jacek Zbrzyzny usłyszał krzyk kobiety wołającej o pomoc.

Funkcjonariusz natychmiast podbiegł do kobiety trzymającej na rękach 4-letnie dziecko. Dziewczynka była sina i miała problemy z oddychaniem. Z relacji mamy wynikało, że 4-latka zadławiła się cukierkiem. Funkcjonariusz niezwłocznie przystąpił do czynności ratowniczych, które już po chwili dały oczekiwany efekt.

Zdecydowana reakcja st. asp. Jacka Zbrzyznego spowodowała, że cukierek wypadł z ust dziewczynki i drogi oddechowe zostały udrożnione. Kiedy 4-latka uspokoiła się w objęciach mamy, policjant polecił jej dotrzeć z dzieckiem do lekarza, by upewnić się czy zdrowiu dziecka już nic nie zagraża. Następnego dnia funkcjonariusz skontaktował się telefonicznie z mamą dziewczynki, by zapytać o jej stan – mała mieszkanka podnidzickiej miejscowości jest cała i zdrowa.


kpp

Obrazek w tresci