Majówka na polach Grunwaldu

2022-04-29 11:00:00(ost. akt: 2022-04-27 20:19:20)

Autor zdjęcia: Muzeum bitwy pod Grunwaldem

ŁUCZNICTWO\\\ Galopujące konie, świst strzał i cztery dni pełne sportowych wrażeń i emocji. 30 kwietnia na polach wokół Grunwaldu rozpocznie się 11. edycja International Mounted Archery Games, czyli międzynarodowych zawodów łucznictwa konnego.
W imprezie, która potrwa do 3 maja, weźmie udział ponad 50 zawodników z 11 państw. Swoje umiejętności zaprezentują wirtuozi łucznictwa konnego m.in. z Iranu, Węgier, Niemiec, Francji, Indonezji, Holandii, Szwecji i Szwajcarii. Udział potwierdził Irańczyk Ali Ghoorchian oraz Anna Sokólska, najlepsza polska zawodniczka i pierwsza dama łucznictwa konnego.
Zawodników będzie można podziwiać w trzech konkurencjach. W konkurencji węgierskiej (Tower 90) trzeba wykazać się doskonałą techniką strzelania na dużych dystansach; w konkurencji koreańskiej (Raid 235) potrzebne są silne nerwy i szybkostrzelność, ale najtrudniejsza będzie konkurencja grunwaldzka (na zasadach Toru Polskiego), która zostanie rozegrana w ciągu dwóch dni. Dla uczestników to będzie prawdziwy sprawdzian umiejętności zarówno łuczniczych jak i jeździeckich.
International Mounted Archery Games (IMAG) to od 11 lat największe międzynarodowe zawody łucznictwa konnego w Polsce.

Od początku cieszyły się też dużym zainteresowaniem zawodników z zagranicy, dość powiedzieć, że w imprezie w sumie wzięło udział ponad 200 obcokrajowców z blisko 20 państw. Pola Grunwaldu odwiedzali zawodnicy z tak dalekich krajów jak: Iran, Malezja, Korea, USA i Brazylia.

Nic w tym dziwnego, bo zawody organizowane są na najwyższym światowym poziomie. Trzykrotnie podczas nich była rozgrywana pierwsza runda Pucharu Europy. W efekcie IMAG przyciąga mistrzów Europy i świata, medalistów mistrzostw świata, Pucharu Europy i Euroazji. W 2017 roku pod Grunwaldem ustanowiony został rekord Polski oraz rekord toru w konkurencji węgierskiej.
Łucznictwo konne to współcześnie przede wszystkim sport i forma aktywnego wypoczynku. Jednak w tak wyjątkowym miejscu, czyli na terenie jednej z największych bitew średniowiecznej Europy, nie sposób zapomnieć o historii. Dlatego wprowadzona została jeszcze jedna klasyfikacja – historyczna. Dedykowana zawodnikom, którzy startują w strojach odtwarzających minione epoki: średniowiecze oraz XVI i XVII wiek. Dlatego widzowie mogą liczyć nie tylko na moc sportowych emocji, ale również na ucztę dla oczu, które będzie cieszył widok pięknych siedemnastowiecznych żupanów, tatarskich czap oraz łuki, strzały, kołczany i łubia odtworzone ze szczególną dbałością o zgodność z historią.
Zawody będą rozegrane w trzech konkurencjach: grunwaldzkiej, koreańskiej i węgierskiej. Różnią się liczbą tarcz i przejazdów, długością toru oraz limitem czasu, w którym należy pokonać trasę.

Konkurencja Koreańska
Rozgrywana jest w trzech etapach. Na potrzeby każdego z nich tor jest przebudowywany – od 90 m poprzez 120 m, a kończąc na 150 m, poza tym zmieniana jest liczba kwadratowych tarcz (odpowiednio 2, 3 i 5). Za trafianie w każdym przejeździe we wszystkie tarcze można uzyskać punkty bonusowe. Zawodników obowiązuje limit czasowy dopasowany do długości toru (odpowiednio jest to 14, 18 i 23 sekundy). Za pokonanie toru w szybszym czasie również są dodatkowe punkty bonusowe. Jednak za przekroczenie normy czasu zawodnik nie tylko traci wszystkie bonusy (zarówno za czas, jak i za tarcze), ale dodatkowo otrzymuje punkty ujemne (punkt za każdą sekundę). Podczas przejazdu strzały muszą znajdować się w kołczanie. W trakcie rozgrywania konkurencji zawodnik ma po sześć punktowanych przejazdów, czyli po dwa na każdym z trzech torów.

Konkurencja Węgierska
Jest rozgrywana na prostym torze (99 m). Limit czasu wynosi 20 sekund. Tarcza, okrągła, o średnicy 90 cm stoi na środku toru i jest punktowana 2-3-4. Należy do niej strzelać od przodu, w bok i do tyłu. Każdy zawodnik ma po dziewięć punktowanych przejazdów, a liczba oddanych strzałów jest nieograniczona. Podobnie jak w konkurencji koreańskiej, również i tu za pokonanie toru w szybszym czasie otrzymuje się punkty bonusowe. Za każdą sekundę poniżej limitu można zyskać punkt. Przekroczenie normy czasu jest bardzo bolesne, gdyż przejazd jest zerowany i zawodnik nie otrzymuje żadnych punktów. W trakcie tej konkurencji strzały mogą się znajdować zarówno w ręce zawodnika, jak i w różnego typu kołczanach.

Tor polski
Nasza narodowa konkurencja wymaga od uczestników doskonałych umiejętności jeździeckich i łuczniczych. Trzeba bowiem umieć prowadzić konia na kilkusetmetrowym torze w zakrętach, jednocześnie strzelając z łuku do mat ustawionych w różnych konfiguracjach. Zawodnicy muszą celnie strzelać na dalekie odległości do przodu (nawet do 100 m) i na krótsze w bok lub do tyłu. Tarcze są ustawiane po prawej i lewej stronie toru, wymaga to umiejętności przekładania łuku do drugiej ręki lub na drugą stronę szyi konia. Niejednokrotnie ustawienie mat wymusza strzały pionowo w dół lub do góry. Tor polski to prawdziwie bojowe wyzwanie - kilkadziesiąt sekund galopu i prawie 20 strzałów. Jest to konkurencja najbardziej lubiana i wyczekiwana przez wszystkich zawodników. W tym roku ponownie poświęcone zostaną jej aż dwa dni zawodów.
* Organizatorzy majówki z łukiem i koniem - Muzeum Bitwy pod Grunwaldem oraz ośrodek łucznictwa konnego AMM Archery - serdecznie zapraszają do wspólnego spędzenia czasu, tym bardziej przygotowano wiele atrakcji. Dorośli, młodzież i dzieci będą mieli możliwość strzelania z łuku pod okiem wykwalifikowanych instruktorów; poza tym będą konne przejażdżki; prelekcje o współczesnym i historycznym łucznictwie konnym, zwiedzanie Muzeum Bitwy pod Grunwaldem oraz otwarty turniej łuczniczy.